MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Co musiałem zrobić :-)))) dla Was !! ;-) https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=3970 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | sebi [ wt paź 14, 2003 8:06 pm ] |
Tytuł: | Co musiałem zrobić :-)))) dla Was !! ;-) |
Dzisiaj był pamietny dzień. Jakieś pół roku temu moze więcej dostałem na krótko instrukcję srwisową MB do modeli 100, 107, 108, 109. 111, 113, 114, 115, 116, i 123 w jezyku angielskim. Chwała za to kol. Łysemu2 z dolnego śląska. Ale żeby to wszystko zeskanowac musiałem bardzo się zebrać w sobie. Całość opracowania to ok 700 stron, nie miałem siły liczyć. Mam dostęp do maszyny która robi takie zadanie w ok 1,5 godziny ale to pikuś. Aby tam wejść trzeba spełnić pewne wymogi, najlepiej być czipen dejlsem czy jak to sie pisze. W skrócie należy ubrac się w prześwitujący skafnder ![]() ![]() ![]() ![]() Oto jak musiałem być ubrany i zapewniam że przy swietle w fabryce wygladało to raczej bardziej prześwitujaco. Jestem bardzo dumny ze się zdecydowałem ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Idzik [ wt paź 14, 2003 8:11 pm ] |
Tytuł: | Re: Co musiałem zrobić :-)))) dla Was !! ;-) |
sebi pisze: Oto jak musiałem być ubrany i zapewniam że przy swietle w fabryce wygladało to raczej bardziej prześwitujaco. Jestem bardzo dumny ze się zdecydowałem
![]() ![]() A co na to żona ?? ![]() ![]() |
Autor: | sebi [ wt paź 14, 2003 8:14 pm ] |
Tytuł: | Re: Co musiałem zrobić :-)))) dla Was !! ;-) |
Idzik pisze: sebi pisze: Oto jak musiałem być ubrany i zapewniam że przy swietle w fabryce wygladało to raczej bardziej prześwitujaco. Jestem bardzo dumny ze się zdecydowałem ![]() ![]() A co na to żona ?? ![]() ![]() To bedzie rodzinny interes a żona zaprosi koleżanki ![]() |
Autor: | _me: how_ [ wt paź 14, 2003 9:04 pm ] |
Tytuł: | |
Wygrałbyś w konkursie na najdłuższy rozporek. Po samą szyję ![]() |
Autor: | Luk [ wt paź 14, 2003 9:34 pm ] |
Tytuł: | |
Ksiądz ma dłuższy rozporek ![]() ![]() ![]() |
Autor: | shampoo [ śr paź 15, 2003 1:52 am ] |
Tytuł: | |
Naprawde w tym ci do twarzy . ![]() Bardzo ładne ubranko czyżby to kombinezon servisowy MB a gdzie gwiazda ![]() |
Autor: | Oczek [ śr paź 15, 2003 7:57 am ] |
Tytuł: | |
Bycie w towarzystwie 700 babeczek nazywasz poświęceniem? |
Autor: | RobGas [ śr paź 15, 2003 8:13 am ] |
Tytuł: | |
dla porównania mógbyś zamieścić jeszcze kilka fotek wspomnianych "babeczek" ![]() |
Autor: | lysy2 [ śr paź 15, 2003 8:48 am ] |
Tytuł: | |
hej wygladasz super ![]() ciesz sie, ze bielizny nie trzeba bylo zciagac ![]() wszyscy chyba doceniaja poswiecenie dla klubu (teraz juz rzeczywiscie wiem czemu to wszystko tak dlugo trwalo ![]() ![]() |
Autor: | WeebShut [ śr paź 15, 2003 8:55 am ] |
Tytuł: | |
Zaczalem sie zastanawiac czy moze te 700 babeczek tez tak bylo ubranych...... a mooze byly tylko w stringach i bez tych przeswitujacych kombinezonow. ![]() ![]() |
Autor: | Milosh [ śr paź 15, 2003 9:47 am ] |
Tytuł: | |
Witam serdecznie: Szanowni koledzy. Jestem chwilowym władającym instrukcją serwisową od modeli W114 i 115. Książeczka ta ma ok. 1000 stron! (uderzyłem nią kolegę w głowę za stek epitetów pod adresem mojego Miecia. Stracił przytomność zanim dotknął ziemi). Książka jest naprawdę ciężka i obszerna. Jest w niej WSZYSTKO. Jest pięknie wydana, zdjęcia super jakości (cz/b), kredopodobny lub real kredowy papier. To czego się podjął kol. Sebi jest godne podziwu. Ja niestety nie mam możliwości robić za fagasa (oczywiście nie obrażając Sebi'ego ![]() Osobiście twierdzę, że jakbym miał dostęp do takiej maszynki to poskanowałbym tą książeczkę nawet przed 1000 babami nawet bez tego OP1 co kol Sebi miał na sobie. Zrobiłbym to w slipkach na środku sali gimnastycznej. Jeśli te 1000 bab zażyczyłoby sobie abym skanował bez slipek z "saksofonem" na wierzchu to też bym to zrobił. Problem w tym, że nie mam dostępu do takiego gadgetu co Sebi. Podjąłem się skanowania kilku stron na próbę i szybko doszedłem do wniosku, że poskanowanie zwykłym skanerem zajęłoby mi czas do Wielkanocnych Świąt. Myślę, że warto zająć się tym tematem bo książka to swojego rodzaju Biblia dla posiadaczy W114,115. Chyba bardziej obszernego woluminu pośw. naprawie i eksploatacji ww. modelu NIE MA!. Drugim istotnym problemem jest fakt, że nie jest to moja książka. Książka ta jest własnościa ojca mojego kolegi z pracy (faceta nie znam). Mężczyzna ten jest posiadaczem banzynowego W115 220 z 1969 r. Wszystko w oryginale. Nawet jeden detal w tym aucie nie został zmieniony. Facet kupił to auto w 1970 r od dyrektora "Okęcia" i ma go do dzisiaj. Przebieg 110 tkm (oryginalny). Autko w idealnym stanie. Powiedziałbym, że facet bardziej dba o swój samochód bardziej niż o swoje pro-genitury. Ten jego syneczek jakiś taki zabiedzony ![]() Byłoby miło jakbyśmy książeczke (już poskanowaną) umieścili w dziale "Biblioteka Klubowicza" (na pierwszym miejscu ![]() Jeśli jakoś znajdziemy rozwiązanie jak to poskanować w miarę szybko i bezpiecznie (jakby się tej książce coś stało to facet by mnie klamerkami za uszy do pieca przypiął) to bedę robił wszystko aby tą książke pozwolił wysłać do kogoś z Was kurierem (Polish Poczta nie wchodzi w grę - za dużo już im zabawek zginęło!) DW: Sebi. Proszę daj mi numer telefon to porozmawiamy w tym temacie osobiście. Awaryjnie mój GSM to 507 114 729 (Miłosz) Załączam skan okładki (tylko okładka jest w złym stanie). Piszta co sądzita o tym Czekam na info. ![]() ![]() |
Autor: | lysy2 [ śr paź 15, 2003 10:10 am ] |
Tytuł: | |
ja troche powiem w temacie: marne szanse... bo ta kniga jest klejona (tak mi sie wydaje), a moja to segregator z osobnymi stronami i przez to latwa do zeskanowania tasmowo (rozpinasz wkladasz do maszyny i tylko nadzorujesz) jesli sie myle to super... |
Autor: | sebi [ śr paź 15, 2003 10:17 am ] |
Tytuł: | |
Oj no niestety ale taka sklejona nie wchodzi w rachubę tylko osobne kartki. Jak je powyrywasz to może Ci sie dostać. |
Autor: | Milosh [ śr paź 15, 2003 10:21 am ] |
Tytuł: | |
Niestety się nie mylisz! Szkoda Panowie pomyślmy jak to ugryźć. Szkoda by taka cenna książka nie została zamieszczona w dziale "Biblioteka Klubowicza". Z tych wszystkich, które tam są (nie umniejszając ich wartości) ta jest najcenniejsza. Jej jedyny mankament (przynajmniej dla mnie) to fakt, że została wydana w języku niemieckim. |
Autor: | Oczek [ śr paź 15, 2003 10:28 am ] |
Tytuł: | |
Na szczęście się mylicie. Z tego co widać książka ma duże marginesy wewnętrzne... Polecam się. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |