MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Wart remontu? Proszę o rozkodowanie VIN-u https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=39358 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | blogun [ śr lut 25, 2009 7:09 pm ] |
Tytuł: | Wart remontu? Proszę o rozkodowanie VIN-u |
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Jest to mój pierwszy post na tym forum a dotyczy beczki której jestem właścicielem od roku(kupiona od brata). Rok prod.1979 Chciałbym prosic o ocenę czy warto w niego inwestowac tzn czy jest to na pewno ten samochód od którego mam dokumenty a nie jakiś przeszczep itp bo ma np. lampy które były montowane w późniejszych latach choc jest adnotacja w dokumentach o wymianie lamp na HELLA. Automat 4 - biegowy a takie z tego co wiem były montowane troche później Proszę również o rozkodowanie VIN-u : 12312312117288 i porównanie z wyposażeniem. Mercedesik przyjechał do kraju w 2006 roku z Niemiec ze wszystkimi dokumentami łącznie z książką serwisową(ostatni wpis 09.09.02 przy przebiegu 192 150 km) i rachunkami zakupu. Rocznik 1979 2,4D w automacie 4-biegowym. Poniżej zamiszczam kilka fotek jak wyglądał w 2006 r. Przebieg przy kupnie 198200 km i wnioskując po stanie ogólnym mógł byc oryginalny, oceńcie sami - wyraźcie opinie Fotki z 2006 roku ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Tak było 3 lata temu, obecnie przebieg około 226 tys km, od roku stoi nieużywany, regularnie odpalany, nawet przy -15 nie było za bardzo problemu - podwójne grzanie świec i zapalił bez zająknięcia. Wymaga generalnego remontu blacharskiego całej karoserii, zawieszenia, układ wydechowy cały do wymiany. Wnętrze i silnik OK. Tak więc sporo pieniążków trzeba wyłożyc aby dobrze wyglądał. Obecnie wygląda tak: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Jak widac materiał do odrestaurowania jest dobry, tylko czy warto bo jak wyliczyłem kosztowałoby mnie to ok 15 tyś zł. Chyba że ktoś zna dobrego niedrogiego blacharza-lakiernika który zająłby się karoserią resztę powoli mogę zrobic sam. Na koniec fotki dokumentów jakie są do beczki oprócz Briefu i polskiego dow.rej. ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | maxtro [ śr lut 25, 2009 7:31 pm ] |
Tytuł: | |
VIN WDB12312312117288 Model 240 D Chassis 12312312117288 Engine 616912 12 029438 Transmission 020013 11 Order 0 8 283 21396 Approx. year 1978 Dealer authorities sales / company employee (12 months) (283) Interior cloth saffron (004) Paint 867 caledonia green (T) (с 01.01.1975 по 31.12.1979) Options 426 mercedes-benz power steering and automatic transmission with floor shift (с 01.10.1964 по 29.02.1986) 682 fire extinguisher (с 01.04.1970) Taki kolor: Taka tapicerka: ![]() Czyli egzemplarz zgodny z VIN'em |
Autor: | t.king [ śr lut 25, 2009 7:48 pm ] |
Tytuł: | |
blogun pisze: tylko czy warto bo jak wyliczyłem kosztowałoby mnie to ok 15 tyś zł
pytasz ,czy warto ? znam takich co tyle miesięcznie na mandarynki wydają ![]() jeżeli patrzysz na remont pod kątem wydania pieniędzy ,to nie warto,a jeśli po prostu chcesz sobie pojeździć fajnym samochodzikiem....to cena nie gra roli ![]() p.s. ja zaproponowałbym Ci jednak zainwestować w odrobinę starszą gwiazdę,bo frajda z jazdy jest nieporównywalnie większa ![]() |
Autor: | blogun [ śr lut 25, 2009 8:37 pm ] |
Tytuł: | |
Pisząc o kosztach miałem oczywiście na myśli remont w przypadku gdyby egzemplarz nie zgadzał się z VIN-em. O jeździe beczką co nieco wiem, miałem już takie autko jakieś 7 lat temu przez 1,5 roku ale tamten był chyba z 3 składany. Tak więc z uwagi na to że VIN się zgadza chyba pomyślę poważnie o remoncie. Znacie dobrych blacharzy? Chciałbym karoserie wypiaskowac, pospawac zakonserwowac i pomalowac. Z mechaniką dam sobie rade jednak blacharka jest ponad moje siły |
Autor: | DamonPr [ śr lut 25, 2009 9:17 pm ] |
Tytuł: | |
blogun pisze: Pisząc o kosztach miałem oczywiście na myśli remont w przypadku gdyby egzemplarz nie zgadzał się z VIN-em. O jeździe beczką co nieco wiem, miałem już takie autko jakieś 7 lat temu przez 1,5 roku ale tamten był chyba z 3 składany.
Tak więc z uwagi na to że VIN się zgadza chyba pomyślę poważnie o remoncie. Znacie dobrych blacharzy? Chciałbym karoserie wypiaskowac, pospawac zakonserwowac i pomalowac. Z mechaniką dam sobie rade jednak blacharka jest ponad moje siły Jest tu taki jeden, widziałem jego prace, moim zdaniem robi naprawdę bardzo dobrze. Zwą go Stomek. Sorki za reklamę, ale jak zobaczyłem jego robotę to nie mogłem się powstrzymać ![]() ![]() Nie wiem jak cenowo, ale zerknij w dział Klasyki odbudowa i remont i masz kilka foto relacji z postępu prac naszego forumowego kolegii. Poza tym pamiętaj, jeżeli masz mało kasy to nie stać Cię na tanie rzeczy. Zrób raz a dobrze, to przynajmniej będziesz wiedział na co wydałeś kasę. A jak nie jesteś w stanie odremontować samochodu to wrzuć go w dziale giełda, na bank ktoś się znajdzie, kto okaże mu trochę serca i dużo kasy ![]() ![]() ![]() |
Autor: | _me: how_ [ śr lut 25, 2009 9:51 pm ] |
Tytuł: | |
Twoje auto mimo, że niepozrne ma kilka mocnych argumentów. A właśnie takie argumenty powinny decydować o sensowności resetu, jeśli nie kierujemy się tylko sentymentami i np rodzinną historia samochodu, wspomnieniami z dzieciństwa, dobrym seksem w aucie w liceum, czy co tam jeszcze może ludźmi powodować, że gotowi są wrzucić kilkanaście koła w stare auto nie będące najmocniejszą wersją ani kabrioletem. Gdyby to auto było 115tką, sporo osób zrobiłoby ci laskę, żebyś im je sprzedał jak stoi. Powoli, ale nieuchronnie pierwsze roczniki W123 zaczynają być traktowane podobnie i kwestią czasu jest tylko, że tylko wyjątkowi sceptycy nie będą widzieli sensu odbudowy w takim przypadku. Skoro wyliczyłeś remont na ok 15 tyś, to znaczy, że bardzo realnie potrafisz to oszacować, jak na kogoś, kto świeżo się zarejestrował. BTW: Mam wrazenie, że już gdzieś widziałem to auto. |
Autor: | blogun [ śr lut 25, 2009 11:33 pm ] |
Tytuł: | |
(me: how) pisze: BTW: Mam wrazenie, że już gdzieś widziałem to auto.
Beczunia sporo czasu spędziła w Szczecinie parkując na al.Piastów pod akademikami PS i pewnie tam ją widziałeś |
Autor: | Sokol [ czw lut 26, 2009 8:02 am ] |
Tytuł: | |
a ja mam pytanie: czy po wypiaskowaniu i wyspawaniu nie było by warto pomyśleć o ocynkowaniu całej karoserii i później oddzielnie przed poskładaniem ocynkować również drzwi, maskę, błotniki itd??? podziwiam tu remonty w115,123, 116 i oczywiście wielu starszych modeli i nikt chyba nie próbował robić takiej akcji. |
Autor: | MERCEDES 4 EVER [ czw lut 26, 2009 9:27 am ] |
Tytuł: | |
Sokol pisze: a ja mam pytanie:
czy po wypiaskowaniu i wyspawaniu nie było by warto pomyśleć o ocynkowaniu całej karoserii i później oddzielnie przed poskładaniem ocynkować również drzwi, maskę, błotniki itd??? podziwiam tu remonty w115,123, 116 i oczywiście wielu starszych modeli i nikt chyba nie próbował robić takiej akcji. nie probował bo się nie da poprostu...Bez przesady.Usunac rdze ,pomalowac -odpowiednio zabezpieczyć i problem z głowy.Jak te auta wytrzymały po 30 lat i niezgniły do reszty tylko maja oznaki jakiejs korozji -to po usunięciu spokojnie wytrzymaja drugie tyle ![]() |
Autor: | Sokol [ czw lut 26, 2009 9:39 am ] |
Tytuł: | |
MERCEDES 4 EVER pisze: to po usunięciu spokojnie wytrzymaja drugie tyle no chyba właśnie nie koniecznie. jakoś to później po remoncie nawet za 15kzł i tak po 3 latach zaczyna rudy wyłazić. spytajmy choćby Sebiana. MERCEDES 4 EVER pisze: nie probował bo się nie da poprostu...
dlaczego ma się niby nie dać?? na szybko wygooglałem cenę ok. 60gr/dcm2 to chyba inwestycja nie jest jakaś kosmiczna, a spora gwarancja sukcesu w walce z rdzą. |
Autor: | NIEBIESKI [ czw lut 26, 2009 12:49 pm ] |
Tytuł: | |
Z tego, co gdzieś czytałem to nie za bardzo można pokryć galwanicznie wnętrze profili zamkniętych (jak rurki, profile i co nas najbardziej interesuje np. wnętrza progów, zakamarki drzwi itp.) Taki urok jonów, że osiadają na zewnętrznych powierzchniach. Owszem, można pokryć względnie płaski błotnik, ale w newralgiczne zakamarki i tak zostaną gołe. Dlatego nawet w fabrykach oprócz cynkowanych blach stosuje się zanurzeniowe pokrywanie nadwozi specjalnymi preparatami, chyba farbami cynkowymi. |
Autor: | _me: how_ [ czw lut 26, 2009 2:47 pm ] |
Tytuł: | |
Sokol pisze: dlaczego ma się niby nie dać?? na szybko wygooglałem cenę ok. 60gr/dcm2 to chyba inwestycja nie jest jakaś kosmiczna, a spora gwarancja sukcesu w walce z rdzą.
Gwarancję sukcesu powiadasz. Nie każdy metal da się ocynkować ze wzgl. na zawartość różnych pierwiastków. Po drugie wannę tak dużą, żeby w odpowiedniej pozycji zanurzyć w niej karoserię mają chyba tylko poważne zakłady i nie wiadomo, czy ktoś będzie się w zakładzie typu stocznia bryndzlował z jednym autem. Po trzecie, żeby był tego wszystkiego sens, to należałoby otworzyć najpierw wszystkie profile karoserii i je do tego przygotować, a większość reatauracji ogranicza się jednak do otwarcia progów, ewentualnie tylnych nadkoli. A są przecież w aucie profile, których nie da się otworzyć. Po czwarte kąpiel cynkowa musi mieć swobodny przepływ przez profil, gdyż podczas procesu cynkowania powstają produkty uboczne. Niedostateczna ilość otworów grozi eksplozją i wszyscy będą mieli ocynkowane twarze. Niewiadomych jest od cholery i moim zdaniem temat bardzo trudny, jeśli nie niewykonalny w przypadku szkieletu karoserii. A galwanicznie błotniki cynkował sebi przy okazji remontu kielbikowej 114C. |
Autor: | Sokol [ czw lut 26, 2009 8:50 pm ] |
Tytuł: | |
przyznam że chwilę drążyłem dzisiaj temat bo mnie zaintrygował i zwracam honor. Jest mnóstwo niewiadomych i tylko fachowiec mógłby się na ten temat wypowiedzieć. Ktoś mi powiedział że można nałożyć natryskowo i wypalić w piecu ocynk, ktoś inny wspominał o galwanizacji i wannie - nawiercaniu otworów i zapewniał że i tak będzie to super trwałe. Ale jakoś nikt z nich nie sprawiał wrażenia że do końca wie o czym mówi. przyznaję że myślałem że to prostsze... A może ktoś wie jak to robią fabryki samochodowe?? Jaką technologią?? Podobno cinquecento jest dość konkretnie ocynkowane. Może ktoś zna kogoś kto pracował przy tej superprodukcji.... |
Autor: | blogun [ czw lut 26, 2009 9:40 pm ] |
Tytuł: | |
jeżeli nie będzie to takie skomplikowane i da sie to zrobic tak aby ocynk dotarl wszedzie , a przy tym cena nie będzie odstraszająca to może się skuszę - wkońcu dodatkowe 3-4 tyś to nie tak dużo ![]() |
Autor: | MERCEDES 4 EVER [ czw lut 26, 2009 10:12 pm ] |
Tytuł: | |
Zdradze wam tajemnice- zamiast cynkowac całe auto to uzywają do tłoczenia elementow karoseri wczesniej ocynkowanej PŁASKIEJ blachy ![]() ![]() ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |