MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Lakierowanie https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=3933 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | arbies [ pt paź 10, 2003 9:32 pm ] |
Tytuł: | Lakierowanie |
Witam i od razu chwalę się - prace blacharskie i lakiernicze mojej 230.4 '73 zbliżają się do końca! ![]() ![]() http://www.strichacht.de/daten.html wydaje mi się, że są wiarygodne. Mając na uwadze, iż wszystkie materiały w pracach lakierniczych były sikkensa chciałbym aby również i lakier był taki sam. A tak swoją drogą już mam dość tych pseudofachowców.... O, Boże! Proszę o pomoc. Wkrótce obszerna relacja z fotkami na mojej stronie. Dla przypomnienia: http://www.arbies1.republika.pl/w115.htm i kilka fotek z frontu robót: |
Autor: | Luk [ pt paź 10, 2003 11:32 pm ] |
Tytuł: | |
Zostaw taki kolor jaki jest. Ładny! ![]() ![]() ![]() |
Autor: | mroziu [ sob paź 11, 2003 12:39 am ] |
Tytuł: | |
Jezeli to nie tajemnica to ile taka zabawa z autem wypruwa z kieszeni?? Bo od 1,5 roku mam dylemat - robic generalke czy nie, poczekac jeszcze 2-3 lata i wtedy czy teraz prysnac po wierzchu... No i jak mech i lakiernik jest ok to jakis kontakcik - bo objezdzilem juz cala lodz w poszukiwaniu dobrego fachury ale jakos im nie ufam na slowo.... Z gory dzieki |
Autor: | sebi [ sob paź 11, 2003 8:48 am ] |
Tytuł: | |
Fajnie bardzo mi się podoba ![]() To była taksówka i ja bym zostawił oryginalny kolor bo to naprawde bedzi coś wybór oczywiści należy do Ciebie. A co do kolorów(tylko dla klubowiczów) to kuknij tu: http://macmerc.netium.com.pl/klub/bibli ... hp?str=196 |
Autor: | arbies [ sob paź 11, 2003 1:45 pm ] |
Tytuł: | |
mroziu pisze: Jezeli to nie tajemnica to ile taka zabawa z autem wypruwa z kieszeni?? Bo od 1,5 roku mam dylemat - robic generalke czy nie, poczekac jeszcze 2-3 lata i wtedy czy teraz prysnac po wierzchu... No i jak mech i lakiernik jest ok to jakis kontakcik - bo objezdzilem juz cala lodz w poszukiwaniu dobrego fachury ale jakos im nie ufam na slowo....
Z gory dzieki Wykonanie wszystkich prac w ciągu jednego roku jest bardzo kosztowne. Dlatego plan prac rozłożyłem na 3-4 lata inwestując (do dobre słowo, szczególnie uspokajająco wpływa na moą drugą połówkę niż ordynarne WYDAŁEM) średnio rocznie 5 tyś. pln. Dla przybliżenie z grubsza: - remont silnika - 2000 - piaskowanie-600 - blacharka - 2500 (robocizna) + materiał (od Sebiego oczywiście)-1600 - prace lakiernicze + materiał - ok. 3500 pln i szacuję, że wszystkie dodatkowe akcesoria przy sładaniu (uszczelki, poduszki i tp.) ok. 4 tyś. I tak inwestycje ![]() Jak chcesz dzwoń- 504 110 613 dam Ci namiary na warsztaty |
Autor: | Bukol [ sob paź 11, 2003 2:41 pm ] |
Tytuł: | |
Zostaw kolor oryginalny. Też miałem ten dylemat ze 108 (oryginalnie Arabergrau) i myślałem o metaliku (zieleń, brąz?), W końcu jednak decyzja: co oryginał to oryginał. Szczerze mówiąc, wiele w tym zasług klubowiczów, z nieklubowiczem Octem na czele. PS - aż miło popatrzeć na Twoje inwestycje ![]() |
Autor: | Stomek [ sob paź 11, 2003 4:20 pm ] |
Tytuł: | |
Ja też zostawiłbym oryginalny. Moim zdaniem kolory tego typu jak kość słoniowa, beże, odcienie białego bardzopasują do tych autek. Mi osobiście się marzy trafić 114 280 z kolorem 717 (papyrus weiss). Obejrzyj własne zdjęcia i zobacz, jak fajnie wygląda w podkładzie ![]() |
Autor: | MacKuz [ sob paź 11, 2003 4:50 pm ] |
Tytuł: | |
Moja 116 też niedługo będzie maloawana i również powracam do koloru oryginalnego 422H czyli złoty metalic. Jak MB wymyślił taki kolorek to taki ma być. Ty również pozostań przy oryginalnym. Pozdrawiam |
Autor: | elvis [ sob paź 11, 2003 4:53 pm ] |
Tytuł: | |
Popieram swoich przedmówców co do oryginalnego koloru. |
Autor: | mroziu [ sob paź 11, 2003 6:25 pm ] |
Tytuł: | |
arbies pisze: mroziu pisze: Jezeli to nie tajemnica to ile taka zabawa z autem wypruwa z kieszeni?? Bo od 1,5 roku mam dylemat - robic generalke czy nie, poczekac jeszcze 2-3 lata i wtedy czy teraz prysnac po wierzchu... No i jak mech i lakiernik jest ok to jakis kontakcik - bo objezdzilem juz cala lodz w poszukiwaniu dobrego fachury ale jakos im nie ufam na slowo.... Z gory dzieki Wykonanie wszystkich prac w ciągu jednego roku jest bardzo kosztowne. Dlatego plan prac rozłożyłem na 3-4 lata inwestując (do dobre słowo, szczególnie uspokajająco wpływa na moą drugą połówkę niż ordynarne WYDAŁEM) średnio rocznie 5 tyś. pln. Dla przybliżenie z grubsza: - remont silnika - 2000 - piaskowanie-600 - blacharka - 2500 (robocizna) + materiał (od Sebiego oczywiście)-1600 - prace lakiernicze + materiał - ok. 3500 pln i szacuję, że wszystkie dodatkowe akcesoria przy sładaniu (uszczelki, poduszki i tp.) ok. 4 tyś. I tak inwestycje ![]() Jak chcesz dzwoń- 504 110 613 dam Ci namiary na warsztaty WOW! Dzieki za info... Chyba jednak poczekam ze 2 lata i odloze kase - chcialbym to zrobic max w 3 miesiace.... Wiesz moze gdzie w okolicach lodzi mozna tanio wynajac garaz z kanalem?? Bo remoncik pt. rozbieranie i skladanie auta to chcialbym sam wykonac w ramach "hobby" - musi byc tren pierwszy raz ![]() Jeszcze raz dzieki |
Autor: | arbies [ sob paź 11, 2003 11:48 pm ] |
Tytuł: | |
Bukol pisze: Zostaw kolor oryginalny. Też miałem ten dylemat ze 108 (oryginalnie Arabergrau) i myślałem o metaliku (zieleń, brąz?), W końcu jednak decyzja: co oryginał to oryginał. Szczerze mówiąc, wiele w tym zasług klubowiczów, z nieklubowiczem Octem na czele.
PS - aż miło popatrzeć na Twoje inwestycje ![]() A ja tak zawsze marzyłem o czarnym MB/8. Od czasów dziecińswa towarzyszyły mi samochody w jasnych odcieniach i w chwili kiedy mogę spełnić młodzieńcze marzenie mam znów zafudować sobie pseudo-biel.. ![]() Wiem, że czarny kolor kładzie się bardzo ciężko i widać wszelkie niedociągnięcia, a jeszcze jak siądzie szpachla to już tragedia. Dlatego nie żałuję na materiały wysokiej jakości jak i na technologię (lakierowanie w komorze bezpyłowej). Wybaczcie za profanację, ale obiecuję będzie to wzorcowa czerń w Naszym MB/8 Club. Lakierowanie za tydzień ... A to mój wzorzec: ![]() ![]() ![]() |
Autor: | laudan [ ndz paź 12, 2003 12:05 am ] |
Tytuł: | |
arbies pisze: a poza tym ile musiałbym szukać auta z numerem na tabliczce 040?
hmmm, latwiej bedzie znalezc tabliczke i nabic na nia co trzeba, a pozniej 2 srubeczki ![]() |
Autor: | Stomek [ ndz paź 12, 2003 12:13 am ] |
Tytuł: | |
arbies pisze: a poza tym ile musiałbym szukać auta z numerem na tabliczce 040?
To nie problem- ja mógłbym Ci jedną podrzucić, ale wtedy jeszcze więcej by się nie zgadzało. Ta moja jest z nr 115110 (220D), o wyposażeniu nie wspomnę. |
Autor: | arbies [ ndz paź 12, 2003 12:15 am ] |
Tytuł: | |
laudan pisze: arbies pisze: a poza tym ile musiałbym szukać auta z numerem na tabliczce 040? hmmm, latwiej bedzie znalezc tabliczke i nabic na nia co trzeba, a pozniej 2 srubeczki ![]() Zapewne wiesz, że owa tabliczka jest w charkterystyczny sposób tłoczona - do góry, czyli numeratory musiałyby mieć lustrzane odbicie. Może orientujesz się dlaczego pod tabliczką z wytłoczeniami (ta z kolorem) znajduje się druga ale już gładka bez żadnych numerów? |
Autor: | Idzik [ ndz paź 12, 2003 1:09 am ] |
Tytuł: | |
Gratukuję !!! Jestem naprawdę pod wrażeniem tego remontu... Co do koloru - to preferuję oryginalność (jak wiecie ![]() ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |