MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Dziwny mam objaw, jest w archiwum temat o tym,ale ja wymieniłem już moduł, i cały aparat zapłonowy.

Nie działa jakby przyspieszenie zapłonu.
Odpalam jest ok, normalnie pracuje, wciskam gaz i się dławi nie pali na wszystkie cylindry i opornie się wkręca, powyżej 3 tysięcy obrotów jest ok, wtedy nie przerywa .
Po wymianie aparatu objawy ustały,ale po kilku km. znów to samo i znów normalnie.

Co jeszcze sprawdzić.
Oczywiste rzeczy albo nowe albo wymienione, albo podmieniane z dobrymi.
Silnik to M-102 230E.
Z aparatu tam gdzie jest membrana idą dwa przewody podciśnienia.
Jeden do zaworku w okolicy modułu na ścianie, drugi znika pod dolotem i ktoś jest na 100% czy ma być wpięty w dolot jakby pod klapą tam gdzie jest taka okrągła guma która łączy kolektor z podstawą wtrysku, czy ma biec dalej do takiej okrągłej puszki zamocowanej na odmie koło puszki z filtrem oleju?
Przewód podciśnienia który wychodzi z tej puszki idzie do drugiego zaworku na nadkolu.Jak je zamieniam nie ma różnicy.

Moim zdaniem problem moze własnie leżeć w regulatorze podcisnieniowym aparatu. Ten właśnie regulator przyspiesza zapłon przy niskich obrotach i duzym obciazeniu, czyli kiedy własnie startujesz pełna para na wysokich biegach, potem role przejmuje regulator odśrodkowy. Nie wiem jak powinny biec podcisnienia w tym silniku, ale ja bym na próbe połączył przewód z puszki aparatu, bezposrednio z kolektorem ssącym.

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem

To gdzie znajdę?


Chodzi o to,że teraz pośmigałem trochę po ulicach i jakby normalnie .

Podciśnienie w przyspieszacza wpiąłem z powrotem wprost w kolektor.

Zobaczę jutro jak będzie pracował, ale wydaje mi się, że padła membrana w aparacie, no ale cały aparat założyłem inny.I objawy wróciły tylko raz, potem od około 50km jest ok. Także możliwe,że problem zażegnany.