Witam
Zgodnie z czerwcowymi zapowiedziami, udało mi się zamontować filtr odpowiedzialny za oczyszczanie powietrza wlatującego do dmuchawy.
Z uwagi na to, że mieszkam w takiej okolicy gdzie jest dużo kurzu, pyłków i samochód ino mig porasta w środku kurzem postanowiłem zaopatrzyc swoje autko we wspomniany wcześniej filtr.
Czas wykonania, zależnie od zdolności manualnych od przygotowanego planu pracy 15 min do uhuhu, a tak na serio to ok 25 min.
Przechodzimy do montażu. Niezbędne materiały i narzędzia:
- klucze 10 i 13, śrubokręt gwiazdkowy i płaski, młotek (obowiązkowo), ostry nóż, klej butapren lub silikon uniwersalny,
- filtr kabinowy do Audi/VW, w moim przypadku FIAAM PC8004 (koszt 45zł)
Pierwszy etap to zdjęcie półki podszybia oraz lewej kratki wlotu powietrza, oczywiście po uprzednim zdemontowaniu wycieraczek. Jeśli półka jest przynitowana, to trzeba niestety pozbyć się nitów przy pomocy dobrego wiertełka, jeżeli się nie mylę to 6. Kiedy juz półka będzie zdjęta, możemy zająć się demontażem mechanizmu wycieraczek. Prowadnice proponuję wyciągnąć, natomiast silnik odsunąć tylko na bok.
Drugi etap to oczyszczenie i odtłuszczenie powierzchni wokół otwory wlotowego do dmuchawy. Pomoże to dokładnie przykleić filtr. Nastepnie należy rozmierzyć rozmiar otworu, powinno być 14/15 cm, ale lepiej przyciąć z długości z małym zapasem, żeby w razie czego jakis skrawek odrzucić.
oto widok filtra przed modyfikacją
a tutaj wklejanie, cóż zastosowałem najpierw butapren, ale mogę śmiało polecić wklejanie od razu na silikon, w moim przypadku biały uniwersalny.
Kiedy już wkleimy i uszczelnimy wszystkie dziurki, możemy przystąpić do montażu mechanizmu wycieraczek. Silnik wycieraczek radzę na spokojnie przymierzyć i powoli wpakować na swoje miejsce. Potem już tylko zmontować półkę, kratkę i wycieraczki i gotowe.
Drobna porada dla osób nie wtajemniczonych przy demontażu kratek podszybia, chodzi o zapinki wspomnianych kratek. Łatwo się niszczą ale można zdemontować je bez zniszcenia. Najprościej wybić klin znajdujący się w środku zapinki do środka (do wybicia mozna użyć cienkiego wiertła, lub stępionego gwoździa), ale należy uważać aby klin ten nie spadł do rury spustowej podszybia (to takie dwa gumowe kolanka przy podszybiu), w tym celu proponuję zakleic taśma otwory w tych rurach i wtedy problemu nie będzie.
To na razie tyle z frontu robót, mam nadzieję, że ktoś z was z tego skorzysta. Niech bogowie Merca będą z wami.
Pozdrawiam
Łukasz