Auto kupione od Pana Kazimierza

mimo ze chybiles z dzialem

Mam nadzieję, że po za cyrklami, które niestety często w USA się pojawiają, niewiele wzbudzi Wasze negatywne odczucia, kolejne fotki już wkrótce...

Myślałem, że W108 z V8 poza 3,5 to już W109. Czyli 3.5 to jeszcze W108 a już 4.5 i 6.3 to W109??
Na czym różnicę polegają.

Myślałem, że W108 z V8 poza 3,5 to już W109. Czyli 3.5 to jeszcze W108 a już 4.5 i 6.3 to W109??

Wszystko co ponizej 280 (S/SE/SEL), niezaleznie tego czy silnik szescio- czy osmiocylintdrowy, to W108. W109 to tylko 300 SE/SEL (byly tylko wersje z silnikami osmiocylindrowymi). W108 i 109 to te same samochody - roznia sie tylko detalami wyposazenia i tym, ze W109 seryjnie mialo hydropneumatyczne zawieszenie.

powiedź coś więcej o samochodzie,w jakim jest stanie co planujesz zrobić(zostawiasz cyrkle?),czy ten lakier jest oryginalny?

Wiesz, że dzwonią, ale ... Reguła jest prosta do zapamiętania. W 109 były TYLKO I WYŁĄCZNIE 300 SE LANG, inaczej 300 SEL (na początku literka L była po "spacji"), więc 300 SE to jeszcze W 108!

Co do silników to były nie tylko V8, ale także R6: M 189 i M 130 (mimo zmiany motoru z 3l na 2,8l oznaczenie 300 pozostało! ).

Prawisz o zawieszeniu, tylko ono jest bardziej pneumatyczne niż hydropneumatyczne .

PS Po raz kolejny nie byłeś zbyt rozmowny na żywo .

Po raz kolejny wiesz lepiej .

Rzeczywiscie jest tak jak napisales: W109 byly tylko w wersji z przedluzonym rozstawem osi i produkowano modele z silnikami szesciocylindrowymi (krotko, bo do jedynie do konca 1967).

300 wersji krotkiej nazywal sie SEB (na klapie bylo "300 SE").

Moze i bylbym rozmowny gdyby byla ku temu okazja.

Niestety postanowiles zabawic sie w wielkim miescie zamiast podyskutowac o czarnych pasach pod przednim zderzakiem .

Nastepna okazja dopiero w przyszlym roku....

Nie sprawdziłeś dokładnie tego co napisałem .
Do końca 1967 roku to robili z motorem M 189 (spadku po W 112), a potem pod maskę zaczęły trafiać M 130 (te same co do W 108 280 SE i W 113 280 SL) i w takiej najskromniejszej postaci 300 SEL dożył początku 1970 roku. Można by stwierdzić, że zastąpił go 300 SEL 3.5 z tzw. małym V8, który wszedł do produkcji kilka miesięcy wcześniej.

Okazja to była jak obmacywaliśmy "Błękitną Strzałę" Idzika, z resztą moją ruinę czy Twoje coupe też można było poobmacywać .Obawiam się, że na kolejnych zlotach, jeśli tylko będzie okazja to zrobię tak samo. Wybacz, ale dla mnie zlot jest okazją do jeżdżenia, zwiedzania i spędzania każdej chwili przy MB, a nie do grupowego uturlania się.
A o czarnych pasach nie ma co dyskutować, bo to daremny trud . Tylko Ciebie udało mi się nawrócić - Inni wciąż błądzą .Na szczęście jeszcze w tym roku we wrześniu , a po za tym to nie żebym ja przyjeżdżał na zloty punktualnie, ale Ty mógłbys choć raz przyjechać na całość . Moje MB też się psują na zlotach*, ale jakoś wyrabiam się na czas, ledwo bo ledwo, ale "zdanżam" .


* - w drodze powrotnej