MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

licznik........
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=3415
Strona 1 z 1

Autor:  kruszyn [ czw sie 14, 2003 8:00 am ]
Tytuł:  licznik........

mam pytanie chiwlke juz pojezdzilem i auto jest super tylko mam problem z licznikiem....... chodzi predkosciomierz ale zacina sie cos ( prawdopodownie) licznik km .........strasznie to irytujace bo czasami cos nie zaskakuje wskazik paliwa i w ten sposob stalem ostatnio pod szczecinem z powodu braku paliwa........ :( wyciagnalem zegar przesmarowalem trybiki pochodzilo 2h i po dluzszym postoju znowu kicha :(
Wybieram sie do Torunia w piatek wieczorem ..... i troche wolalbym nie miec niespodzianek.... jest na to jakas rada ???
pozdrawiam

Autor:  Marcin S [ czw sie 14, 2003 9:25 am ]
Tytuł:  Re: licznik........

kruszyn pisze:
mam pytanie chiwlke juz pojezdzilem i auto jest super tylko mam problem z licznikiem....... chodzi predkosciomierz ale zacina sie cos ( prawdopodownie) licznik km .........


dołączam się do pytania, w beczce którą ja jeżdze też nie chodzi, a właćciwie się zacina licznik kilometrów, zarowno ten całkowitego przebiegu , jak i ten kasowalny co jest na dole.... mnie to coś się zdaje że tego to już naprawić się nie da - trzeba wsadzić nowy, ale może są jakieś sposoby

Autor:  klucha116 [ czw sie 14, 2003 10:36 am ]
Tytuł: 

Polak potrafi!!!
Wszystko sie da naprawic!!
Nalezy rozebrac licznik i sprubowac zacisnac zembatke (szara ze stopow metali) na osce glownej!!(jak oska obraca sie w zembatce, to licznik sie nie kreci!!)
Zegarmistrzowska robota!!
Jak nie pomoze, to rozebrac caly i zlozyc od nowa, tylko,ze wiaze sie to ze skasowaniem licznika!!
Pozdrawiam!!

Autor:  Fuuura [ czw sie 14, 2003 11:17 am ]
Tytuł: 

klucha116 pisze:
Jak nie pomoze, to rozebrac caly i zlozyc od nowa, tylko,ze wiaze sie to ze skasowaniem licznika!!


nie musi być od razu skasowany...można przecież ustawić dowolną ilość km na nim, tylko trzeba pamietać ile było zanim sie go rozebrało :D

Autor:  klucha116 [ czw sie 14, 2003 1:58 pm ]
Tytuł: 

Fuuura pisze:
klucha116 pisze:
Jak nie pomoze, to rozebrac caly i zlozyc od nowa, tylko,ze wiaze sie to ze skasowaniem licznika!!


nie musi być od razu skasowany...można przecież ustawić dowolną ilość km na nim, tylko trzeba pamietać ile było zanim sie go rozebrało :D

Robiłeś to kiedyś????
Jezeli nie, to pogadamy jak sie sprawdzisz jako zegarmistrz!! ;)

Autor:  Mike_THE_GR8 [ czw sie 14, 2003 3:12 pm ]
Tytuł:  Re: licznik........

Marcin S pisze:
dołączam się do pytania, w beczce którą ja jeżdze też nie chodzi, a właćciwie się zacina licznik kilometrów, zarowno ten całkowitego przebiegu , jak i ten kasowalny co jest na dole.... mnie to coś się zdaje że tego to już naprawić się nie da - trzeba wsadzić nowy, ale może są jakieś sposoby


Poszukaj w baaardzo starych postach, kiedyś w moim 123 miałem podobny problem i dokładnie podawałem opis naprawy (o ile mnie pamięć nie myli to naprawiany był licznik w 107-ce, ale na przykładnie mojego). Niestety było to dawno i nie chcę pisać z pamięci, bo mogę coś pokręcić.

Autor:  Fuuura [ czw sie 14, 2003 7:40 pm ]
Tytuł: 

klucha116 pisze:
Robiłeś to kiedyś????
Jezeli nie, to pogadamy jak sie sprawdzisz jako zegarmistrz!! ;)


A robiłem już kilka razy, rozbierałem je i ustawiałem na dany przebieg ..tak sobie klienci życzyli a wiadomo klient nasz pan...jednak nie cofałem nigdy i nie rozbierałem licznika MB..tutaj dopiero raczkuje :)

Autor:  georem [ ndz sie 17, 2003 9:00 pm ]
Tytuł: 

W 116 nie jest to takie proste ustawienie na ile chcesz, Klucha ma rację. Ale nigdy nie mów nigdy.

Autor:  kukas [ pn sie 18, 2003 8:49 am ]
Tytuł: 

klucha116 pisze:
Nalezy rozebrac licznik i sprubowac zacisnac zembatke (szara ze stopow metali) na osce glownej!!


A w jaki sposób ją zaciskałeś? Ja kiedyś ją wyjąłem, położyłem na metalowym czpieniu, drugi czpien przyłożyłem z góry i uderzałem młotkiem. Pomogło na jakiś czas a potem znowu się poluzowało i dalej nie mam działającego licznika :(

-------------------
Kukas

Autor:  klucha116 [ pn sie 18, 2003 8:52 am ]
Tytuł: 

kukas pisze:
klucha116 pisze:
Nalezy rozebrac licznik i sprubowac zacisnac zembatke (szara ze stopow metali) na osce glownej!!


A w jaki sposób ją zaciskałeś? Ja kiedyś ją wyjąłem, położyłem na metalowym czpieniu, drugi czpien przyłożyłem z góry i uderzałem młotkiem. Pomogło na jakiś czas a potem znowu się poluzowało i dalej nie mam działającego licznika :(

-------------------
Kukas


dodaj kropelke, albo super gluta!!

Autor:  kukas [ pn sie 18, 2003 9:14 am ]
Tytuł: 

klucha116 pisze:
dodaj kropelke, albo super gluta!!


Oj, to chyba różnią się nasze liczniki. U mnie trzeba os przełożyć najpierw przez jeden otwór w konstrukcji licznika, potem ponawlekać kółeczka i potem przełorzyć os przez drugi otwór konstrukcji licznika. Zanim ponawlekasz super glut wyschnie nie w tym miejscu co trzeba, albo poskleja resztę trybików, które nie powinny być przymocowane nieruchomo do osi. Chyba że całą konstrukcję da się jakoś rozebrać, ale jak się przyjrzałem, to wydaje mi się, że to sporo zabawy.

Autor:  kruszyn [ pn sie 18, 2003 2:37 pm ]
Tytuł: 

ja juz probowalem .... rozebralem nasmarowalem ........ jak potrzasnalem chodzil... do dluzszego postoju potem znowu kicha..... ale bez tego wyliczylem ze moja gablota pali 7,3l na 100km takze jestem szczesliwy jak cholera ;) wogole to w tej chwili jestem w Berlinie i na autostradzie bardzo duzo niemcow dostawalo skretu karku jak mnie mijali hihihih ;) chyba zal im sciska ze polak ich rodowitym autem pomyka i to takim ladnym hihihihhi :) pozdrawiam :)

Autor:  klucha116 [ pn sie 18, 2003 3:59 pm ]
Tytuł: 

kukas pisze:
klucha116 pisze:
dodaj kropelke, albo super gluta!!


Oj, to chyba różnią się nasze liczniki. U mnie trzeba os przełożyć najpierw przez jeden otwór w konstrukcji licznika, potem ponawlekać kółeczka i potem przełorzyć os przez drugi otwór konstrukcji licznika. Zanim ponawlekasz super glut wyschnie nie w tym miejscu co trzeba, albo poskleja resztę trybików, które nie powinny być przymocowane nieruchomo do osi. Chyba że całą konstrukcję da się jakoś rozebrać, ale jak się przyjrzałem, to wydaje mi się, że to sporo zabawy.

tutaj masz racje!
Mozna posmarowac glutem, ale tarzeba wiecej precyzji niz przy calej operacji!!
Jest to mozliwe!!
Najlepiej zdejmij trybik (ten szary) ustaw go na twardym podlozu, przyloz przecinaczek do trybika tak zebu ostrze przebiegalo po cieciwie otworu zwanej "srednicą i delikatnie, lecz zdecydowanie pacnij w przecinak mlotkiem tak, aby pojawilo sie naciecie!!
Operacje powtorzyc robiąc naciecie numer 2 pod katem prostym!!
U mnie dziala od 10 000 km i bez problemów!!! :P
nalezy uwazac, aby nie scisnac za mocno blaczek zewnetrznych!!!
Powodzenia

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/