MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
First photos of Pogromca złomów https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=3388 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Milosh [ pn sie 11, 2003 2:48 pm ] |
Tytuł: | First photos of Pogromca złomów |
Witam ponownie wszystkich forumowiczów! Kiedyś Wam wspominałem, że w maju br uratowałem od niechybnej smierci z rąk straszliwych panów ze złomu from Huta Katowice S.A. MB W 115 200D 1975. Zamysłem kupna tego pojazdu był uzasadniony strach, że takie dzieło sztuki jak W115 zostanie przetopione na szyny kolejowe, druty zbrojeniowe czy też inne cudowne hutnicze wyroby. Plany co do tego pojazdu mam bardzo proste: odrestaurować go od podszewki i utrzymać pojazd w stopniu maksymalnie zbliżonym do oryginału. Nienawidzę żadnego rodzaju domorosłych usprawnień i przeróbek. Autko ma wyglądać tak jak wymyśliła to sobie w latach 60-tych grupa kawalerów ze Stuttgartu. Mogę skusić się jedynie na jakiś ciekawy kolor, który niekoniecznie musiał być produkowany w tamtych latach. Chciałbym Wam zaprezentować jego pierwsze zdjęcia. Zdjęcia te zostały zrobione zaraz przed jego zakupem i już w momencie zakupu (na lawecie). Taśma klejąca to po to by mi go nie rozkradli jecyś źli młodzieńcy (bo nie było działających zamków). Decyzję o kupnie podjąłem w ciągu sekundy. Zawsze mi się te pojazdy podobały, a tu się taki trafił za bezcen ale właścicel komisu przebąkiwał coś o złomie (a komis ten znajduje się 500 m od hutniczego punktu skupu złomu więc jego życie wisiało na włosku. Na ww złomie fury natychmiast prasują w paczki i autka te idą na wsady do hutniczego pieca). Okleiłem "Miecia" taśmą, napisałem kredą na masce "Sprzedany" i poleciałem organizować transport aby go jak najszybciej stamtąd zabrać. Teraz czeka mnie mozolna i długa praca przu odnawianiu, naprawianiu, malowaniu, chromowaniu wszystkich detali. Dla laików auto to wygląda na kompletny złom ale tak nie jest. Ani jedna część nadwozia nie jest zagięta!, ktoś zaczął robić budę pod malowanie bo wszędzie jest pełno niedotartej szpachli, bagażnik jest idealnie zrobiony i zabezpieczony przed korozją (.......w środku, bo na zewnątrz jeszcze nie ![]() Tapicerka w tym aucie o dziwo kompletna i nie podarta i niepoprzedzierana (dziwne choć auto ma prawie 30 lat a materiał jest oryginalny). Jedynie co to była straszliwie poplamiona i brudna ale chemia czyni cuda!!. Wpadłem na niezawodny sposób wywabiania 30-letnich plam po brudnych włosach po porzednich właścicelach syfiarzo-abnegatach (zagłowki) jak i na czyszczenie foteli oraz boczków tapicerki. Jeśli ktoś by reflektował na tego typu porady to chętnie się o tym rozpiszę (też w końcu chciałbym komuś na formum pomóc tak jak wy mnie w kwestii założyć wspomaganie do niego czy też nie? i jeszcze raz wam za to przy okazji dziękuję!) Co do silnika to auto stało niepalone przez 4 lata. Kiedyś przywiozłem akumulator prawie od T-34, bańkę ON i inne gadżety potrzebne do odpału (wężyki do wtryskiwaczy, do pompy). Podpompowałem paliwo (układ paliwowy = bańka 5l z ON + wężyk do pompy w miejsce oryginalnego zasilającego. Zagrzałem świeczki (tak mi się wydawało - kontrolki podczas grzania trochę przygasły) i zacząłem kręcić. Po ciągłym kręceniu ok. 1 min ZAPALIŁ!!!!! Fakt, że kopcił tak że nie widziałem swojej wyciągniętej ręki ale zapalił. Zresztą kopcenie trochę ustało. Ważne, że gada. Co MERCEDES to MERCEDES!. Ludzie jak się cieszyłem!. Sami widzicie, że mam przed sobą "troszkę" z nim roboty, jednakże taka praca cieszy oko i duszę. Nie mogę się doczekać jak nim wyjadę i przyjadę na zlot się nim pochwalić (na ten wrześniowy w Pucku nie dam rady - po prostu nie zdąże go odrestaurować, a chamówy odwalać nie będę!). Myślę, że mi to wybaczycie. A oto fotki. ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam |
Autor: | Bukol [ pn sie 11, 2003 2:58 pm ] |
Tytuł: | |
Pięknie, cieszy mnie fakt, iż są jeszcze ludzie którzy z pozoru beznadziejnej sytuacji potrafią zrobić sobie i innym radość. Trzymam kciuki za Ciebie i 115. Gratuluję zapału i chęci, oby starczyło ich do samego końca. Powodzenia. |
Autor: | PK2 [ pn sie 11, 2003 3:08 pm ] |
Tytuł: | |
Czyta się to jak piękną bajkę! Gratuluję i życzę wytrwałości, wytrwałości i jeszcze raz wytrwałości. Pozdrawiam. |
Autor: | Milosh [ pn sie 11, 2003 3:11 pm ] |
Tytuł: | |
THX Bukol. Po Twoich słowach czuje jeszcze większy zapał do roboty! Dziś wieczorem golne sobie Twoje zdrowie! ![]() |
Autor: | Milosh [ pn sie 11, 2003 3:18 pm ] |
Tytuł: | |
Ogólnie wszystkim dziękuję za słowa otuchy i wsparcie psychiczne. Nawet nie wiecie jakie to ważne dla mnie waże. Dość komfortowo się coś robi przy autku mając świadomość, że w razie jakichś niejsnych kwestii mam do dyspozycji sztab tęgich głów from MB/8 CLUB POLAND Forum. Mam nadzieję, że jak się będę z czymś borykał to pomożecie lub doradzicie za co z góry jestem niewymownie wdzięczny. Pozdrawiam encore un fois! |
Autor: | klucha116 [ pn sie 11, 2003 3:22 pm ] |
Tytuł: | |
brawo!!! Jestem z Tobą!!! Pozdrawiam!!! |
Autor: | Sobiecha [ pn sie 11, 2003 3:34 pm ] |
Tytuł: | |
E tam, wcale zle nie wyglada. Zawsze laciate straszy. W srodku chyba ladnie, choc brudno. Jak bedzie w podkladzie to zobaczysz - dostaniesz powera. A jak podloga, progi? Opisz jak sie plam pozbyles, bo mam ten sam problem. Powodzenia w restauracji, znalezieniu taniego chromu ![]() |
Autor: | Marcin Nieszkowiecki [ pn sie 11, 2003 8:45 pm ] |
Tytuł: | Druga W115. |
Witam. Mam pytanie czy na pierwszym zdjęciu dobrze zauważyłem że stoi druga /8 obok twojej. Czyżby to był plac z większą ilością /8. ![]() ![]() |
Autor: | misiek [ pn sie 11, 2003 10:04 pm ] |
Tytuł: | |
Nic, tylko zyczyc wytrwalosci! Na zlot sie nie spiesz, bo i tak nie zdazysz, lepiej by bylo, gdybys to auto zrobil jak sie mu nalezy. Ale w przyszlym roku moglbys juz sie pokazac:) Powodzenia! |
Autor: | sebi [ pn sie 11, 2003 10:16 pm ] |
Tytuł: | |
Hej !! Powiem tak: auto w niezłym stanie linia jest zachowana i tył auta czyli bagaznik nie zlamany. Jezeli podobnie wyglada podłoga i podłużnice to jestes w domu. Mam nadzieje że chromy sa w dobrym stanie bo tylny zderzak nie jest zbyt prosty. Sam obecnie szukam takiego do mojego auta. Jeszcze jedno pytanko, bo chyba gril i pokrywa silnika jest od pierwszej serii??, ale moze to tylko złudzenie optyczne plus taśmy mocujace maske hehe. Fajnie że ja ratujesz - powodzenia. |
Autor: | darood [ wt sie 12, 2003 11:16 am ] |
Tytuł: | |
Wygląda nieźle - on naprawdę ze złomu? Pytam bo w gorszym stanie jeżdżą (niestety) po ulicach.A ich właściciele nie chcą ich sprzedać ani wyremnontować. POWODZENIA I NIE PODDAWAJ SIĘ A MB BĘDZIE PIĘKNY!!! |
Autor: | szable [ wt sie 12, 2003 11:28 am ] |
Tytuł: | |
Witam w klubie - ja tez walcze z takim beznadziejnym przypadkiem, i zycze Ci powodzenia i wytrwalosci, no i zeby Ci kasy starczylo, hehe. |
Autor: | Milosh [ wt sie 12, 2003 12:21 pm ] |
Tytuł: | |
DW: Sebi Co do chromów to planuję wszystko chromować od nowa. Sam nowy lakier nie wywoła takiego efektu jak nowy lakier i nowe chromy. wtedy autko wygląda jakby zjechało prosto z tasmy (A propos chromów to już mam prościusieńki tylny zderzak, kupiłem go za .....10zł od takiego cymbała co się nie zna na wartości takich przedmiotów - tylko pochromować). Na Twoje pytanie dotyczące progów odpowiadam, że były uprzednio zrobione przez poprzedniego właściciela. Wyglądają nawet spox (bo są zrobione ![]() Podłużnice z tego co mi mówił zaprzyjażniony mechanik to wymagają w kilku miejscach drobnych napraw (spawanko - ale są to naprawdę drobne naprawy). Globalnie na nie patrząc są OK. Co do ostatniej kwestii to grill jest najprawdopodobniej z serii II. Porównując z innymi egzemplarzami serii II nie zauważyłem istotnych różnic. Na zdjęciach powyżej stoi obok niebieski MB 114 serii I. Grill u niego zasadniczo się od mojego różni. Jest jakby złamany na 2 części patrząc od góry. U mnie jest praktycznie prosty i chyba wyższy niż tamten. Co do maski to nie wiedziałem, że się czymś różnią. U mnie otwiera się maskę (po pociągnięciu linki) takim cycusiem z prawej strony stojąc vis a vis auta. Nie wiem czy w serii I jest tak samo, a może mam rzeczywiście maskę od serii I (ale seria II ma chyba tak samo otwieraną). Proszę o oświecenie mnie w tej kwestiii. Zależy mi na tym aby wszystie elementy były z serii II. Nieważne czy seria I podoba mi się bardziej czy nie - kupiłem serię II i chcę mieć wszystko od serii II. A z tą maską to możesz mieć rację bo maska, klapa bagażnika oraz dwoje tylnich drzwi leżących w bagażniku były koloru grafitowego czyli pochodzą z innego auta Bóg jednen wie z jakiego (na pewno z MB W 114/115 ale z której serii???). Poprzedni właścicel kupił co mu wpadło w łapy. Zresztą wstawię Ci resztę zdjęć ze złomu z ujęciami z innego kąta wraz ze sprzedanym wcześniej niż mój tylko nieodebranym niebieskim "Mieciem" serii I w tle (ten Pan na zdjęciu to nie ja tylko kolega mechanik - "cudotwórca"). Oczekując oświecenia w temacie maska + grill pozdrawiam gorąco. A oto fotki ułatwiające identyfikację. ![]() ![]() ![]() DW: Sobiecha Już Ci opisuję jak się pozbywa takich plam. Z tapicerki z materiału pierwszą rzeczą, którą trzeba zrobić to...... odkurzyć ![]() Następnym etapem jest wizyta w sklepie z chemia gospodartwa domowego, zagrody itp. Trzeba się zaopatrzyć w VANISH OXY ACTION - ten co reklamują w TV Niepokalanów i innych stacjach. Preparat ten występuję w formie granulatu (zupełnie jak proszek do prania białych tkanin). Oprócz tego potrzebny będzie pusty pojemnik po płynie do mycia szyb (coś z psikaniem) lub spryskiwacz do kwiatów (choć optuję za opcją numer 1 bo jak się spryskiwacza dokładnie nie wymyje to kwiatuszki mogą wizualnie przejść w formę wieczystą (zaszuszone). Dość istotnym tematem jest ilość rozrobionego przeparatu. Proponuję rozrabiać tyle ile jest potrzebne (na początek pół pojemnika do mycia szyb tj. ok 200 ml. do tego chyba 1/8 miarki proszku dołączonej do opakowania). Więcej po prostu szkoda. Preparat nie kosztuje 2 zł a 20-30zł. w zależności od województwa i placówki handlowej. Jednakże najważniejszą rzeczą jest sposób rozrobienia największą efektywność preparat osiąga w połączeniu z b.gorącą (nie wrzącą) wodą . Więc podgrzewamy daną ilość wody do stanu prawie wrzenia potem dosypujemy proszek i mieszamy. Woda natychmiast zmętnieje. Roztwór wlać do spryskiwacza. Pryskamy jak najszybciej na plamę i czyścimy to średno twardą szczoteczką do szorowania rąk (włosie o dł ok. 2 cm). Zabieg ten należy dość często powtarzać co chwila spryskując plamę swieżą porcją Vanisha. Praktycznie materiał powinie być mokry (od psikania) jakby się go zlało wiadrem wody. Po tym należy zagłówek/fotel wysuszyć najlepiej na słońcu. Po wyschnięciu mogą pozostać zacieki ale tym się nie należy szczypać tylko zabieg powtórzyć a jak zagłowek/fotel będzie kompletnie mokry od Vanisha to przejechać czystą wodą aby zmyć ewentualnie mogące powstać zacieki po wyschnięciu. Jest to zabawa dość czasochłonna. Na 2 zagłowki zeszło mi ok. 3 godzin ale takiego efektu nawet najstarsi górale nie widzieli, po prostu BUT SPADA!. Nikt nie wierzył, że 30-letnie plamy puszczą do zera. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęć przed i po. Dodatkowo przy bardzo uporczywych plamach radzę zmoczyć material ciepłą wodą i posypać i wetrzeć czystego, nierozrobionego Vanisha wprost na plamę, poczekać parę minut coby się wgryzł i rozpuścił brud a potem psikać preparatem i trzeć szczotką. Jeszcze jedna ważna rzecz. Jak będziesz czuł, że płyn ostygł to nastaw gary, zlej go z powotem do garnka podgrzej konkretnie, zlej do butelki, przykręć spryskiwacz i do roboty enore un fois!!! Przy zastosowaniu się do tych wskazówek efekt jest gwarantowany. Napisz jakie efekty przyniosły moje porady babuni. Pozdrawiam |
Autor: | Sobiecha [ wt sie 12, 2003 12:38 pm ] |
Tytuł: | |
Dzięki ![]() Chodził mi po głowie ten Vanish, ale nie mogłem się zdecydować. Teraz nim zrobię. Napiszę o efektach. |
Autor: | kruszyn [ wt sie 12, 2003 1:43 pm ] |
Tytuł: | |
hihih fajnie tak ![]() ![]() ![]() ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |