MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Hamulce - strach w oczach
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=32786
Strona 1 z 2

Autor:  kajtek1967 [ pt mar 28, 2008 5:11 pm ]
Tytuł:  Hamulce - strach w oczach

Witam
Dzisiaj nagle pedał hamulca wpadł mi w podłogę dobrze że nie jechałem szybko,15 minut wcześniej siedział bym na dupie audicy. Coś tam hamowało ale cienko,dojechałem do domu. Gdy podpompowałem przez chwile twardy potem pomału schodził w podłogę i tak kilka razy. Więc pojechałem do mechaniora...pomału,dojeżdzając do warsztatu hamuję .... i wszystko ok są hamulce ,gość nie wiedział dokładnie co to mogło być pompa?klocek? Nie miał jak sprawdzić bo robił jakąś fure.Dojechałem do domu bezpiecznie wszystko wróciło do normy. No nie wszystko bo niepokój i strach został bo jak zawiedzie kiedyś...
Może ktoś z kolegów miał takie problemy,proszę o pomoc

Autor:  Mike_THE_GR8 [ pt mar 28, 2008 6:31 pm ]
Tytuł: 

Miałem kiedyś taki przypadek, powodem jest nieduża ilość powietrza w układzie (niedokładne odpowietrzenie) + płyn nie pierwszej świeżości. Po dłuższej jeździe, kiedy układ się rozgrzał, moja gwiazda też zafundowała mi taką "niespodziankę". BTW sprawdź też sobie, czy masz płyn w obydwu komorach zbiorniczka ;)

Autor:  THC [ pt mar 28, 2008 6:34 pm ]
Tytuł: 

To zapieczony zacisk.

Autor:  berts [ pt mar 28, 2008 7:24 pm ]
Tytuł: 

A to nie czasem serwo? u mnie było podobnie, a padnięta była membramka.

Autor:  BrunoGiamatti [ pt mar 28, 2008 7:41 pm ]
Tytuł: 

u mojego kolegi w polonezie tez sie tak robilo :P ... przyczyna dotąd nie znana

Autor:  kit [ pt mar 28, 2008 8:04 pm ]
Tytuł: 

THC pisze:
To zapieczony zacisk.


Może kolega to rozwinąć? Jakoś nie mogę tego powązać z wpadaniem pedału hamulca w podłogę.

Autor:  Marcin S [ pt mar 28, 2008 8:41 pm ]
Tytuł: 

kit pisze:
THC pisze:
To zapieczony zacisk.


Może kolega to rozwinąć? Jakoś nie mogę tego powązać z wpadaniem pedału hamulca w podłogę.

zagotowanie płynu, spowodowany zablokowania się tłoczka w zacisku

Autor:  kajtek1967 [ pt mar 28, 2008 8:56 pm ]
Tytuł: 

W ciągu roku butelka płynu mi poszła,powietrze w układzie?to mi się zdaje że nie było by hamulów cały czas,co to BTW. Właśnie przyjechałem i na moje wyczucie hamul jest taki sam jak przed zdarzeniem
Serwo?jak by pękła membrana to by tak chyba zostało i by cię odezwała za którymś hamowaniem prawda? A tu jak by się nic nie stało
Aha,może to ważny szczegół;przy hamowaniu od razu mi poszedł w podłogę(co dowcipniejsi co innego zrozumieją w ostatnich słowach).

Autor:  THC [ pt mar 28, 2008 9:11 pm ]
Tytuł: 

kit pisze:
THC pisze:
To zapieczony zacisk.


Może kolega to rozwinąć? Jakoś nie mogę tego powązać z wpadaniem pedału hamulca w podłogę.


Tak jak kolega wyjasnił, zagotowanie płynu.
Mi zdarzyło się to w jednym samochodzie po około 150 kilometrach trasy, w drugim po intensywnej jeździe ulicami.
Przerwa 5 minut i wraca do normy.
Dokładnie chodzi o zapieczony cylinderek w zacisku.
Przejedź się kawałek poza miastem i zobacz które koło jest gorące.

Autor:  Mitu [ pt mar 28, 2008 9:17 pm ]
Tytuł: 

kajtek1967 pisze:
W ciągu roku butelka płynu mi poszła,powietrze w układzie?to mi się zdaje że nie było by hamulów cały czas,co to BTW. Właśnie przyjechałem i na moje wyczucie hamul jest taki sam jak przed zdarzeniem
Serwo?jak by pękła membrana to by tak chyba zostało i by cię odezwała za którymś hamowaniem prawda? A tu jak by się nic nie stało
Aha,może to ważny szczegół;przy hamowaniu od razu mi poszedł w podłogę(co dowcipniejsi co innego zrozumieją w ostatnich słowach).


Kolego płyn to nie olej, żeby znikać [zlosnik] . Masz nieszczelność w układzie, stawiam na to że gumka w zacisku się pociła, aż puściła konkretnie. Zweryfkuj to. W MB układ jest dwuobwodowy, więc zawsze jakieś hamulce są. Jak Ci cieknie tył to zostały te bardziej efektywne do jazdy w przód [zlosnik] .

Autor:  mysza3tm [ ndz mar 30, 2008 1:20 pm ]
Tytuł: 

Też tak raz miałem. Do wymiany była uszczelka przy tłoczku w zacisku:D

Autor:  Xytras [ ndz mar 30, 2008 1:24 pm ]
Tytuł: 

Marcin S pisze:
kit pisze:
THC pisze:
To zapieczony zacisk.


Może kolega to rozwinąć? Jakoś nie mogę tego powązać z wpadaniem pedału hamulca w podłogę.

zagotowanie płynu, spowodowany zablokowania się tłoczka w zacisku


Jest w tym sens, w aucie od siostry akurat tyły są zapieczone i jak ostatnio dość ostro prułem i gwałtownie hamowałem to po kilku takich próbach hamulec zaczął mięknąć i słabnąć, gdybym jeszcze parę razy ostrzej dął po heblach to by się pewnie stracił.

Autor:  kit [ ndz mar 30, 2008 1:38 pm ]
Tytuł: 

Czyli podczas gotowania plynu wydziela się rozpuszczony w nim gaz.
Gaz ten jest sprężany podczas naciskania hamulca. Dobrze kombinuję?

Autor:  Xytras [ ndz mar 30, 2008 1:45 pm ]
Tytuł: 

No nie że gaz jest rozpuszczony bo płyn hamulcowy jak każdy płyn ma jakąś temperaturę wrzenia, wtedy zmienia postać na gazową :)
Dodatkowo stary płyn jest bardziej podatny na wrzenie :)

Autor:  THC [ ndz mar 30, 2008 2:55 pm ]
Tytuł: 

kit pisze:
Czyli podczas gotowania plynu wydziela się rozpuszczony w nim gaz.
Gaz ten jest sprężany podczas naciskania hamulca. Dobrze kombinuję?


Płyn blisko granicy wrzenia traci właściwości i zamiast ściskać tarcze zaciskami, ściska się płyn w przewodach.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/