MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

[W123] 280E, kłopot z odpalniem
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=3209
Strona 1 z 2

Autor:  Fuuura [ sob lip 19, 2003 4:20 pm ]
Tytuł:  [W123] 280E, kłopot z odpalniem

Mój merlin ma problem z zapaleniem na benzynce. Już kiedyś wspominałem, że poprzedni właściciel katował go tylko gazem i nigdy nie śmigał na etylince. Gdy kupowałem fuuure to w ogóle nie chciał odpalic na benzynie a na gazie działał normalnie. Teraz gdy remont blacharski się kończy chciałem uruchomić go na benzynce. Poprzeglądałem instalację, pompka działa, wtryski podają paliwo a fuuura nawet nie kichnie.
Troszke pogrzebałem i okazało sie, że w ukladzie zasilającym silnik w powietrze mambrana chyba źle działa.
Gdy mam zdjęty filtr powietrza i w trakcie odpalania, nacikam recznie na membrane to samochód odpala lecz gdy tylko ją puszcze to od razu gaśnie. Sądze, że to przyczyna podciśnień ale ja sie na tym nie znam , gdyż nigdy wcześniej nie robiłem takiego układu zasilającego.
I tu pytanie do znawców tego tematu...co mam z tym fantem zrobić ? [usmiech]

Autor:  georem [ sob lip 19, 2003 7:55 pm ]
Tytuł: 

Cześć
mi się wydaje, że silniczek dostał kilka wystrzałów i stracił ustawienia mieszanki paliwowej. Mój silnik chodził elegancko do pierwszego wystrzału gazu, w tejk chwili chodzi tylko na wysokich obrotach, jak puszczę pedał gazu to od razu gaśnie, też mnie czeka regulacja przed zimą, mam tylko nadzieję że nie muszę kupować rozdzielacza paliwa.
Sam jestem ciekaw "co ludzie napiszą"!
Pozdrawiam

Autor:  Sebian [ sob lip 19, 2003 11:10 pm ]
Tytuł: 

georem pisze:
Sam jestem ciekaw "co ludzie napiszą"!


Na gazie powiadasz? Wystrzały? Hmm... Mam taką teorie, ale chyba wszyscy juz ją znają [szalone] [zlosnik] [oczko]

Autor:  wiedzmin [ ndz lip 20, 2003 12:11 am ]
Tytuł: 

Oj te wystrzały !!!
Dawno u mnie nic nie wystrzeliło ...a tak na powarznie .
Moje autko pali RAPTEM 15 LITRÓW BENZYNKI a gazu około 13.
Smieszne ,wiem mam zle ustawiona mieszanke , na paliwie kopci a na gazie nie. Jak dosteje wystrzał to spod spodu kolektora ssacego wyskakuje podciśnienei i auto nie jedzie i gasnie.
Cieżko mi go zapalić na benzynie jak jest gorący lub letni super zapala jakjest zimny nawet fest mrozy. Ale prze tą zimą musze ustawić skład mieszanki co by juz normalnie palił a nie jak smok.

Autor:  georem [ ndz lip 20, 2003 10:39 am ]
Tytuł: 

Co do wystrzałów w silnikach z KE-Jetronik to chyba jest dla nich "lepiej", elektrochydrauliczne sterowanie ciśnieniem powinno chyba sobie samo regulować ilość mieszanki, ale tego nie jestem pewien. Miałem W201 2.0 i W124 2.6 i oprócz spadających gum nic się nie działo, a w tym M110 z K-Jetronik po prostu oprócz spadających wężyków przestaje chodzić na paliwie mimo że wężyki się zakłada. Ale podkreślam, że wystrzały przytrafiały mi się tylko do momentu wymiany przewodów WN i jeżeli chce się zaoszczędzić na świecach. To tymczasem borem lasem.

Autor:  Fuuura [ pn lip 21, 2003 12:13 am ]
Tytuł: 

hmmmm no tak, ale dalej nie uzyskałem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Ja chce fuuure na benzynce odpalac normalnie, bo na gazie jest mniej wiecej ok...jak jest cieplo to pali od pierwszego strzala.....ale ja chce czuc zapach etylinki a nie junkersa :)

Autor:  szdowk [ pn lip 21, 2003 12:18 am ]
Tytuł: 

Hello

Jezeli zalozymy, ze wszystkie filtry paliwa sa drozne, pompa paliwa sprawna, wtryskiwacz rozruchowy wlacza sie prawidlowo, to moze poprostu zacina mu sie rozdzielacz paliwa?

Sprawdz:
1) Dzialanie wtryskiwacza rozruchowego
2) Cisnienie paliwa przed rozdzielaczem (czyli ile daje pompa paliwa)
3) Cisnienie paliwa za rozdzielaczem (czyli na wtryskiwaczach)
3a) Ew. podmien rozdzielacz paliwa na "na pewno" sprawny.

PS. Oczywiscie klapka przeplywomierza nie moze byc pogieta, uszkodzona, nie moze zawadzac o cokolwiek itp ;-)

Autor:  Fuuura [ pt lip 25, 2003 12:04 pm ]
Tytuł: 

Dobra zrobiłem tak:

przeczyściłem wtryskiwacze & przewody
klapkę przepływomierza wyprostowałem (była lekko pogięta)
wszystkie podciśnienia sprawdziłem
wtryskiwacz rozruchowy tez sprawdzałem
i kilka jeszcze innych zrobiłem ale...
niestety nie mam jak sprawdzić ciśnienia paliwa...chyba, że do tego nie trzeba jakiś urzadzeń specjalnych...jak to zrobić najlepiej?

Fuuura niestety dalej nie pali....nie podoba mi sie praca pompki paliwa, gdyż czasem jak włacze to bzyczy przez moment a po chwili ustaje jakby silniczek padał (nie wyłłacza sie gwałtownie tylko powoli "przygasa") a kiedy indziej bzyczy mi cały czas. W nowszych autach wyłacza sie po chwwili i chyba tu też tak powinno być. Aha ...zaznaczam że w zbiorniku jest paliwo :)

Autor:  georem [ ndz lip 27, 2003 10:41 pm ]
Tytuł: 

Uwaga - pompa chodzi tylko do momentu kiedy w rozdzielaczu będzie na tyle duże ciśnienie że podniesie tą "pokrzywioną" klapę, wtedy ona odcina pracę pompy, po odpaleniu ta klapka odchyla się do dołu i włącza pompę i steruje ilością dostarczanego paliwa do wtryskiwaczy. I tu jest bardzo ważne żeby ta klapka była prosta i swoim obwodem nie dotykała gardzieli. Proponuję regulację mieszanki śrubą do tego przeznaczoną, ale wydaje mi się że samemu jest to bardzo trudno zrobić, przynajmniej bez analizatora spalin. Miejmy nadzieję że nie uszkodził Ci się rozdzielacz przy wystrzale lub nie wygięło to ramię pod klapką, powodzenia.

Autor:  Fuuura [ pn lip 28, 2003 12:47 pm ]
Tytuł: 

Dzięki georem....podłubie troszke i będe informował o poczynaniach i efektach :)

Autor:  sebi [ pn lip 28, 2003 2:18 pm ]
Tytuł: 

Witam!!

Pozostaje tylko pompa paliwa. Ona może pracowac ale nie dając pełnego ciśnienia auto nie chce odpalić czy jechac nawet jak odpali. Do pomiaru cisnienia jest specjalny aparat który wpina sie w obieg układu paliwowego najlepiej przed wtryskiwaczem. Musisz sobie zaufundowac wizyte w warsztacie. Miałem taki problem w W114 280CE padła pompa i jest to czesta usterka a przy naszych paliwach i ich jakościach widomo czego można sie spodziewać.

Autor:  Fuuura [ pn lip 28, 2003 3:48 pm ]
Tytuł: 

sebi pisze:
Witam!!

Pozostaje tylko pompa paliwa. Ona może pracowac ale nie dając pełnego ciśnienia auto nie chce odpalić czy jechac nawet jak odpali. Do pomiaru cisnienia jest specjalny aparat który wpina sie w obieg układu paliwowego najlepiej przed wtryskiwaczem. Musisz sobie zaufundowac wizyte w warsztacie. Miałem taki problem w W114 280CE padła pompa i jest to czesta usterka a przy naszych paliwach i ich jakościach widomo czego można sie spodziewać.


No tak warsztat mam ale ciśnieniomierza takowego nie, sprobuje może innym jakimś zmierzyć.....albo poszukam w okolicznych warsztatach, a nuż się trafi ...dam znać

Autor:  swirek1 [ ndz gru 03, 2006 9:39 pm ]
Tytuł: 

Witam!

Mam problem i polega on na tym, że mam W123 280SE z 79. Jednak to auto nie było ruszane przez dwa lata i stało przez ten czasu w murowanym garażu. I nadszedł najwyższy czas aby je uruchomić. Więc poszedłęm dziś do garażu kluczyk w stacyjkę i kręcimy. hymmmm tylko jakieś przepały na którymś cylindrze ale odpalić nie chce. Paliwo jest świece są przewody WN trzeba by wymienić bo z jak chciałem je zdjąć to w przypadku drugiego cylindra fajka została na świecy a kabel w ręku :( . Kopułka z palcem jest nowa (tzn. nowa była dwa lata temu tak jak świece). Jutro chcem dokonac pomiaru kompresji wszystkich cylindrów. I stąd moje pierwsze pytanie, jaka kompresja powinna być prawidłowa??? I teraz następne pytania, po przełączeniu kluczyka w stan zapłonu cały czas pracuje pompka paliwa i w rozdzielaczu (jest to jest to urządzenie z którego wychodzą przewody na wtryskiwacze tak zrozumiałem z poprzednich postów) cały czas szumi. Czy tak powinno być?? Czy układ ten może trzeba w jakiś sposób odpowietrzyć jeśli stał przes długi czas??? HHHYYYyyy Co jeszcze sprawdzić ew. zrobić żeby uruchomić silnik w tym aucie???

Pozdrawiam
Wojtek

Autor:  georem [ pn gru 04, 2006 8:07 am ]
Tytuł: 

swirek1 pisze:
Paliwo jest świece są przewody WN trzeba by wymienić bo z jak chciałem je zdjąć to w przypadku drugiego cylindra fajka została na świecy a kabel w ręku :( . Kopułka z palcem jest nowa (tzn. nowa była dwa lata temu tak jak świece). Jutro chcem dokonac pomiaru kompresji wszystkich cylindrów. I stąd moje pierwsze pytanie, jaka kompresja powinna być prawidłowa??? I teraz następne pytania, po przełączeniu kluczyka w stan zapłonu cały czas pracuje pompka paliwa i w rozdzielaczu (jest to jest to urządzenie z którego wychodzą przewody na wtryskiwacze tak zrozumiałem z poprzednich postów) cały czas szumi. Czy tak powinno być?? Czy układ ten może trzeba w jakiś sposób odpowietrzyć jeśli stał przes długi czas??? HHHYYYyyy Co jeszcze sprawdzić ew. zrobić żeby uruchomić silnik w tym aucie???


Witaj, a kto ciągnie za przewód żeby zdjąć fajkę ze świecy?? Zawsze w taki sposób uszkadzasz przewód zapłonowy. KARYgodne!!! [szalone] Paliwo jeżeli ma 2 lata to lepiej je chyba wymienić na świeże. Kompresja minimum dla M110 to chyba 8,5 i róznica między sąsiednimi cylindrami nie większa niż 1,5. Jak bedzie ponad 10 to jest BDB. Nie wiem czy nie powinien tam już być przekaźnik pompy paliwa, jeżeli nie to jest jakiś problem w tym rozdzielaczu, może wygięta klapa, wtedy pompa paliwa się nie wyłączy jak napompuje paliwo w układ i może zalewać Ci silnik, automatycznie auto nie odpali. Generalnie iskra w odpowiednim momencie + paliwo = zapalanie. Zacznij od sprawdzenia czy jest iskra, najlepiej zdjąć filtr i zobaczyć co z klapą pod nim. Powodzenia.

Autor:  hadwis [ pn gru 04, 2006 12:38 pm ]
Tytuł: 

Może być nieszczelnośc w klapie spiętrzajacej na gazie odpali na bezynie nie miałem takie objawy wymieniłem klape i ok klapa w aso 44zł

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/