MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Coś sie sypie...
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=31640		 Strona 1 z 1
Autor:  Perzu126 [ czw lut 07, 2008 1:11 pm ]
Tytuł:  Coś sie sypie...
Witam! Mam powazny problem :( Miałem zamiar kupic sobie nowe głosniki ale niestety musze odłozyć te plany w czasie bo szykuje się jakis inny wydatek...

No wiec po kolei:
W drodze do sklepu z glosnikami, nagle doszly mnie dziwne dzwieki- TARCIE POLACZONE ZE STUKANIEM- tak moge je zobrazować. Owe dzwieki występuja w czasie jazdy z prędkością od 30km/h w zwyż i TYLKO W CZASIE SKRETU W PRAWO.

Pierwsza mysl to chyba sypie sie most napędowy? Ale z drugiej strony dzwieki te dochodzą raczej z przedniej częsci nadwozia aczkolwiek mogę sie mylić...
Czy moze to być łożysko w kole ewentualnie np tarcza hamulcowa??
Sprawdzilem wzrokowo i koło nie trze nigdzie o nadkole a samochód nie posiada żadnych zwiekszonych oporów toczenia.
Autor:  bary123ce [ czw lut 07, 2008 9:15 pm ]
Tytuł: 
podnieś raz jedno a raz drugie koło i obracając wyczuj czy nie jest to łożysko, bo jeśli przy skręcie bardziej słychać, to ja na nie stawiam.
Autor:  Spychal [ czw lut 07, 2008 9:33 pm ]
Tytuł: 
Podnies przod w gore, poobracaj kolem (roznie: raz przy skreconych kolach, raz przy prostych) i powinienes miec juz jakies pojecie co to jest. U mnie oslona tarczy hamulcowej sie delikatnie podgiela i tarla o tarcze...
Autor:  Perzu126 [ pt lut 08, 2008 10:54 am ]
Tytuł: 
Wrócilem dopiero z pracy. Caly dzien myslalem o mojej zepsutej Pani Mercedes... [beksa2]
Po glowie chodzily różne scenariusze awarii: rozsypany most albo skrzynia biegow, lub cos we wnetrzu silnika. Ewentualnie wspomaganie kierownicy.

Przypomniala mi sie jednak jedna rzecz: w zeszlym roku tuż po zakupie, gdy wyważalem kola podczas obracania prawym kolem dalo sie wyczuć delikatny opór i stukanie. Czyzby w końcu coś sie rozlecialo??? :-?
Jutro odrazu to sprawdzam! <br>Dodano po 11 godzinach. 10 minutach.:<br> No więc z kola kręcą się bez oporów. Ale pojawily sie inne syndromy:
-po odpaleniu na zimno silnika przez jakies 5minut spod maski dochodziło dziwne walenie. Przez chwile pomyślalem rorząd, ale silnik pracuje równo. Ale po chwili gdy pokrecilem kierownicą dzwięk ucichł na dobre- czyli tak jakby pompa wspomagania sie sypala?

Gdy juz wyjechałem na droge przy skręcie w prawo dalej slyszałem ten dziwny dzwięk dochodzący z przedniej częsci nadwozia... A gdy lewym kołem najechałem w dziure ten dziwny dzwiek zaczął dochodzić z lewego koła. Samochód prowadził sie dobrze, ale miale wrażenie że urwie się zaraz koło. Ale po zatrzymaniu sie wszystko z kolami było ok.
Autor:  holyfido [ pt lut 08, 2008 11:07 am ]
Tytuł: 
Gdy juz wyjechałem na droge przy skręcie w prawo dalej slyszałem ten dziwny dzwięk dochodzący z przedniej częsci nadwozia... A gdy lewym kołem najechałem w dziure ten dziwny dzwiek zaczął dochodzić z lewego koła.

Przy skręcie w prawo bardziej obciążone jest łożysko lewego koła.
Autor:  Perzu126 [ pt lut 08, 2008 11:11 am ]
Tytuł: 
holyfido pisze:
Gdy juz wyjechałem na droge przy skręcie w prawo dalej slyszałem ten dziwny dzwięk dochodzący z przedniej częsci nadwozia... A gdy lewym kołem najechałem w dziure ten dziwny dzwiek zaczął dochodzić z lewego koła.

Przy skręcie w prawo bardziej obciążone jest łożysko lewego koła.


No zgadza się. Tylko ze dzwiek z lewego kola zaczał dobiegać w momencie, gdy lewe kolo najechało na dziure. Odnioslem wrazenie że zaraz cos się posypie albo urwie...
Najlepszym pomysłem byloby jechac na stacje diagnostyczna na szarpaki i sprawdzić o co chodzi. Ale najbliższa jest 7km ode mnie. I nie wiem czy dojade....
Autor:  amq [ pt lut 08, 2008 9:30 pm ]
Tytuł: 
Witam
Perzu126 pisze:
Ale po chwili gdy pokrecilem kierownicą dzwięk ucichł na dobre- czyli tak jakby pompa wspomagania sie sypala?
Przed laty miałem podobnie. Sprawdziłlbym stan poziomu płynu i odpowietrzył (jest odpowietrznik) układ wspomagania .
Autor:  Perzu126 [ pt lut 08, 2008 11:47 pm ]
Tytuł: 
Wiec w zasadzie temat mozna zakończyć jeśli chodzi o dziwne dzwięki przy skręcaniu.

Po dzisiejszych oględzinach prawdopodobnie obrywa sie mocowanie stabilizatora- rdza. Dla mnie to nie nowośc bo nadkola są w fatalnym stanie ale dlaczego to akurat teraz musialo się przytrafić??
Autor:  Kierowca bombowca [ sob lut 09, 2008 11:07 am ]
Tytuł: 
Perzu126 pisze:
Wiec w zasadzie temat mozna zakończyć jeśli chodzi o dziwne dzwięki przy skręcaniu.

Po dzisiejszych oględzinach prawdopodobnie obrywa sie mocowanie stabilizatora- rdza. Dla mnie to nie nowośc bo nadkola są w fatalnym stanie ale dlaczego to akurat teraz musialo się przytrafić??


No bo tak to właśnie działa. Jak Ci się wydaje, że wszystko już zrobiłeś i możesz sobie pozwolić na "wypas" (tutaj głośniki), to sypie się coś z mechaniki ;)

Powodzenia w naprawach :)
Autor:  Perzu126 [ sob lut 09, 2008 7:15 pm ]
Tytuł: 
Juz wiem co sie stalo!!! [usmiech] [usmiech] [usmiech] [usmiech]

No więc przyczyną dziwnych dzwieków przy skrecaniu w prawo i czasem przy pracujacym silniku byla.................................................................

PLASTIKOWA OSLONA WENTYLATORA

Po prostu opadla nieco i akurat w ten sposob, ze jak skrecalem w prawo to silnik sie nieco przechylal i wentylator tarl o obudowe. A wszystko przez blaszkę która trzyma ową obudowę a którą ukradlem sasiadowi z garażu... :oops:
Pokaralo mnie po prostu [zlosnikz] [zlosnikz]

Wiec w tym momencie temat jest zakończony.
Dzieki wszystkim za rady!!
Autor:  MercSwir [ ndz lut 10, 2008 12:32 am ]
Tytuł: 
Cytuj:
Po dzisiejszych oględzinach prawdopodobnie obrywa sie mocowanie stabilizatora- rdza. Dla mnie to nie nowośc bo nadkola są w fatalnym stanie ale dlaczego to akurat teraz musialo się przytrafić??



czyli teraz już tego nie robisz?? zrób najpierw to a później rzeźby z głośnikami...
Autor:  Perzu126 [ ndz lut 10, 2008 12:26 pm ]
Tytuł: 
MercSwir pisze:
Cytuj:
Po dzisiejszych oględzinach prawdopodobnie obrywa sie mocowanie stabilizatora- rdza. Dla mnie to nie nowośc bo nadkola są w fatalnym stanie ale dlaczego to akurat teraz musialo się przytrafić??



czyli teraz już tego nie robisz?? zrób najpierw to a później rzeźby z głośnikami...


No więc zle mnie zrozumialeś: w mojej gwiezdzie nadkola są do wymiany ale z drugiej strony nie jest az tak bardzo żle żeby trzeba bylo wymieniać. Prace te zaplanowalem gdzies na lato. Trzeba najpierw kupić nowe nadkola(chyba mozna te elementy kupić, skoro widzialem podloge do beczki?) a potem znaleść fachowca, który sie tym zajmie.

Jeśli chodzi o te dziwne dzwięki to ich przyczyna byla WYLACZNIE OSLONA WENTYLATORA.
Podejrzenia o urwanym mocowaniu wentylatora to byly tylko przypuszczenia wywnioskowane po nocnych ogledzinach. Wszystko jest OK!! Musze wymienic tylko górne wahacze.

Jeśli chodzi o nadkola przednie może wie ktoś gdzie to mozna dostać??
Pytalem w wielu sklepach no i lipa... :-?
Autor:  Thomas [ pn lut 11, 2008 1:19 pm ]
Tytuł: 
szukalem swego czasu nadkoli (przednich) i niestety nie znalalzem nigdzie w calosci, sa tylko pojedyncze elementy

Stronka do wytworni blach w Szemudzie (okolice Trójmiasta)

http://www.potrykus.com.pl/samochody/123/123.htm
Autor:  Perzu126 [ pn lut 11, 2008 7:28 pm ]
Tytuł: 
Sluchaj Thomas a dobrej jakosci sa te blachy?
Autor:  Thomas [ pn lut 11, 2008 8:39 pm ]
Tytuł: 
Tego narazie nie wiem, mam kupione elementy na przod - łącznik błotników i korytko drzwi, ale poki co leza w piwnicy. Napisz do Chymon'a on kupował podłoge do W115
Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/