MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

piszczace klocki - dobra rada
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=3126
Strona 1 z 2

Autor:  lysy2 [ wt lip 08, 2003 11:41 am ]
Tytuł:  piszczace klocki - dobra rada

hej
piszczaly mi klocki ham., ale tak, ze zagluszaly przejezdzajaca karetke pogotowia ;)
zmienialem klocki, az w koncu zmienilem tarcze (ATE) dalej piszczalo
(wiecie co mnie strzelalo)
okazalo sie (przy pomocy pasazera wychylajacego sie przez okna), ze to nie przod piszczy , a tyl
(tu mnie zalalo max.)
dzwiek wydawal sie dochodzic z przodu.
klocki dobre i nowki!
napilowalem je i rezonans znikna - nic nie piszczy
rada:
jak cos piszczy, to sprobujcie nadpilowac klocki(okladziny), zamiast zmieniac na lepsze (drozsze)
jak piszczy przod, to bierzcie sie za tyl [zlosnik]

Autor:  MacKuz [ wt lip 08, 2003 1:17 pm ]
Tytuł:  Re: piszczace klocki - dobra rada

lysy2 pisze:
hej
piszczaly mi klocki ham., ale tak, ze zagluszaly przejezdzajaca karetke pogotowia ;)
zmienialem klocki, az w koncu zmienilem tarcze (ATE) dalej piszczalo
(wiecie co mnie strzelalo)


Nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło masz za to nowe tarcze i klocki [zlosnik]

Autor:  szable [ wt lip 08, 2003 1:50 pm ]
Tytuł: 

hmmm....

Autor:  Sebian [ wt lip 08, 2003 2:40 pm ]
Tytuł:  Re: piszczace klocki - dobra rada

lysy2 pisze:
hej
piszczaly mi klocki ham., ale tak, ze zagluszaly przejezdzajaca karetke pogotowia ;)


Intensywność pisku wydawanego przez hamulce podczas hamowania jest odwrotnie proporcjonalna do wydanej na niej kwoty pieniędzy [zlosnik] Podobnie jest z ich skutecznością [szalone] [zlosnik]

Autor:  lysy2 [ wt lip 08, 2003 2:54 pm ]
Tytuł: 

klocki ktore ja mam drogi Sebianie sa klasy ATE [zlosnik]
kosztowaly odpowiednio duzo, a nawet zestaw tarcze+klocki tego samego producenta nie gwarantuje 100% pewnego dzialania itp.
PS.
firma ATE i tak powoli schodzi na psy
(pieski wybaczcie)
moze to jest spowodowane podzialem produkcji "na wschod" i "na zachod"

Autor:  Sebian [ wt lip 08, 2003 2:59 pm ]
Tytuł: 

lysy2 pisze:
klocki ktore ja mam drogi Sebianie sa klasy ATE [zlosnik]
kosztowaly odpowiednio duzo, a nawet zestaw tarcze+klocki tego samego producenta nie gwarantuje 100% pewnego dzialania itp.
PS.
firma ATE i tak powoli schodzi na psy
(pieski wybaczcie)
moze to jest spowodowane podzialem produkcji "na wschod" i "na zachod"


A teraz to wiem, bo napisałeś [usmiech] Wcześniej wspomniałeś o tarczach [zlosnik] Mam ATE i jest ok. Chociaż zastanawiam się, dlaczego ostatnio wytarły mi się tylko jedna stroną. A tekst był adresowany do tych, co oszczędzaja na hamulcach, apotem się dziwią, że piszczą. Generealnie, jak nowe mi piszczą, to wracam do serwisu i wymieniają mi na nowe. I nie ma to tamto [cool]

Autor:  lysy2 [ wt lip 08, 2003 3:02 pm ]
Tytuł: 

Sebian pisze:
Generealnie, jak nowe mi piszczą, to wracam do serwisu i wymieniają mi na nowe. I nie ma to tamto [cool]


niby tak, ale ja nie korzystam z serwisu-co moge to robie sam,a jak daje auto mechanikowi to patrze mu na rece, az czasem to go irytuje
jak mi piszcza to sam sobie reklamuje [zlosnik]

Autor:  Maniek [ wt lip 08, 2003 6:26 pm ]
Tytuł: 

lysy2 pisze:
klocki ktore ja mam drogi Sebianie sa klasy ATE [zlosnik]
kosztowaly odpowiednio duzo, a nawet zestaw tarcze+klocki tego samego producenta nie gwarantuje 100% pewnego dzialania itp.
PS.
firma ATE i tak powoli schodzi na psy
(pieski wybaczcie)
moze to jest spowodowane podzialem produkcji "na wschod" i "na zachod"

A może prawdą jest to że zarówno w pudełkach ATE, TEXTAR i BREMBO zapakowane są te same tarcze, tylko że sprzedawane są za inne pieniądze. Zdanie to już słyszałem od dwoch osób, w tym jedna twierdzi że widziała w fabryce to na własne oczy. Co wy na to?

Autor:  Stomek [ wt lip 08, 2003 11:40 pm ]
Tytuł: 

U mnie jest składanka ATM- tarcze i TEXTAR- klocki i nie ma najmniejszego problemu. Komplet przód z gumkami do zacisków 300 zł.

Autor:  Własciciel W126 [ śr lip 09, 2003 8:18 pm ]
Tytuł:  Re: piszczace klocki - dobra rada

lysy2 pisze:
hej
piszczaly mi klocki ham., ale tak, ze zagluszaly przejezdzajaca karetke pogotowia ;)
zmienialem klocki, az w koncu zmienilem tarcze (ATE) dalej piszczalo
(wiecie co mnie strzelalo)
okazalo sie (przy pomocy pasazera wychylajacego sie przez okna), ze to nie przod piszczy , a tyl
(tu mnie zalalo max.)
dzwiek wydawal sie dochodzic z przodu.
klocki dobre i nowki!
napilowalem je i rezonans znikna - nic nie piszczy
rada:
jak cos piszczy, to sprobujcie nadpilowac klocki(okladziny), zamiast zmieniac na lepsze (drozsze)
jak piszczy przod, to bierzcie sie za tyl [zlosnik]


Mam ten sam problem z piszczącymi klockami ( i to chyba z tyłu).Piszesz że można je nadpiłować.Napisz coś wiecej w jaki sposób to zrobić ,w która stronę i wogóle ...Będę bardzo wdzięczny

Autor:  robertpremium [ śr lip 09, 2003 10:51 pm ]
Tytuł: 

witam
przeraża mnie czasami to co czytam na tym forum
gratuluje kolegom wyobrażni,z drugiej strony sprawia to wrażenie
mało poważne i zaniża rangę forum,nie wspominam już o błędach gramatycznych


przepraszam zbierało się zbierało i wybuchło
ale wracam do tematu

czy ktoś zastanawiał się czasami dlaczego piszczą klocki
i które piszczą a które nie niezalężnie od marki klocków

temat jast cakiem prosty
podczas hamowania klocki drżą i mogą
wydawać z siebie piszczący dzwięki
które klocki piszczą -piszczą te które na tzw.pleckach czyli na stronie
do której dochodzi tłok są gołe to znaczy jest tam sam metal
brak jest silikonowej lub jakiejkolwiek innej warstwy pochłaniającej
drgania
problem ten można w jakimś stopniu rozwiązać smarując plecki klocków
specjalnym smarem dobrze jest też posmarować nie tylko plecki ale także krawędzie taki smar można kupić w każdym sklepie sprzedającym
klocki

klocki lepszych firm mają ten problem rozwiązany fabrycznie
plecki są zalane warstwa silikonu bądz inaczej

Autor:  Bukol [ czw lip 10, 2003 12:37 pm ]
Tytuł: 

robertpremium pisze:
problem ten można w jakimś stopniu rozwiązać smarując plecki klocków
specjalnym smarem dobrze jest też posmarować nie tylko plecki ale także krawędzie taki smar można kupić w każdym sklepie sprzedającym
klocki


Jest też specjalny preparat (klej) firmy Wurth. W moim Defenderze też piszczą, preparat już mam, teraz tylko szukam trochę czasu aby to zrobić, jak zrobię - podzielę się spostrzeżeniami.
Co do nacinania klocków: jakoś nie mam przekonania do mechanicznej ingerencji w hamulce (niefachowej igerencji) - już wolę żeby piszczały, bo efekt może być taki jak posmarowanie klocków WD40 lub smarem :o . Ta metoda przypomina mi trochę rzeźbienie w ... wiecie czym.

Autor:  wiedzmin [ czw lip 10, 2003 4:02 pm ]
Tytuł: 

przetestowaBem ju| wile klocków hamulcowych i te z górnej pólki i teraz ide na dolna polke kupilem takie klocki znaczy zwalniacze za 30 zl komplet do 190
jak je przegrzeje to piszcze jak sa zimne jest ok ale zrobilem na nich ponad 2 tys i sie trzymaja a cala reszta wytrzymuje raptem 5 tys i blachy slysze a koszt ate to okolo 100 zl
tak samo textary i juridy

Autor:  kuba [ czw lip 10, 2003 10:45 pm ]
Tytuł: 

witam
Ja u siebie posiadam oryginalne fabryczne montowane tarcze o całkiem przyzwoitej jescze grubości i stosuję cały czas klocki polskie o nazwie Tomex. poprzedni komplet wytrzymał prawie 40 tys. I nic nie piszczało. Cena tych klocków to jakieś 30 zeta.
pozdrawiam

Autor:  lysy2 [ pn lip 21, 2003 9:53 am ]
Tytuł: 

robertpremium pisze:
temat jast cakiem prosty
podczas hamowania klocki drżą i mogą
wydawać z siebie piszczący dzwięki
które klocki piszczą -piszczą te które na tzw.pleckach czyli na stronie
do której dochodzi tłok są gołe to znaczy jest tam sam metal
brak jest silikonowej lub jakiejkolwiek innej warstwy pochłaniającej
drgania
problem ten można w jakimś stopniu rozwiązać smarując plecki klocków
specjalnym smarem dobrze jest też posmarować nie tylko plecki ale także krawędzie taki smar można kupić w każdym sklepie sprzedającym
klocki

masz absolutna racje, ale wszystkie klocki ktore probowalem mialy ta anty-piszczaca powloke (taka pofalowana) i dupa zbita....

jak nacinac:
na 100% widzieliscie juz nacinane klocki ham. oryginalnie, wiec jesli Wasze naciec nie maja, to wlasnie w ten sposob [zlosnik]
a serio:
klocek to w przyblizeniu prostokat.nacinamy brzeszczotem w poprzek (czyli tak, aby zrobic 2 mniejsze prostokaty zblizone do kwadratu - w odroznieniu do 2 dlugich i cienkich prostokatow [zlosnik] ) jasne?? [zlosnik]

jak nie pomaga to ew. nacinamy na krzyz, ale !!!
pierwsze naciecie do polowy grubosci okladziny (zeby sie lepiej okladzina trzymala),
a ciecie "na krzyz" jeszcze plycej

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/