MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Kasztanka do naprawy
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=3029
Strona 1 z 1

Autor:  Futrzak [ pn cze 30, 2003 9:29 am ]
Tytuł:  Kasztanka do naprawy

Czesc,
niestety moje autko troche sie spsowalo :cry: Jeszcze dokladnie nie wiem jaki jest problem ale cos z wałem. Wracalem sobie z Wrocka, jechalem dosyc szybko wiec silniczek raczej halasował i poczatkowo nic nie wzbudzalo moich podejrzen. Jak zwykle w okolicach 80tki wał troszke wyl ale to normalka. Zatrzymalem sie w polowie drogi na stacji zeby chwile rozporostowac kosci, dolalem oleju do silnika i dalej w droge. Jednak jak wjechalem na trase po odpuszczeniu gazu cos zaczelo mi sie tłuc z tyłu. Myslalem ze przebilem opone i zrobil sie flak i dlatego bije. Ale dzwiek nie dochodzil z jednej strony tylko z srodka auta a samochod jechal rowno nic nim nie rzucalo. Zatrzymalem sie zeby obejrzec kola ale wszystko wygladalo OK. Zaczalem znow przyspieszac i zwalniac na zmiane zeby zlokalizoc skad to dudnienie. Domyslilem sie zaraz ze to wał. Objaw jest taki ze jak jade powoli do 40tki nic nie slychac walenie pojawia sie przy 60tce a przy 80ciu osiaga swoj maks i potem cichnie wraz ze zwiekszaniem predkosci. Tzn podczas przyspieszania uderzenia sa niewielkie a przy predkosciach ponad 90 znikaja. Gorzej jest przy zwalnianiu wtedy dosyc mocno cos sie obija i z znow w okolicach 80-60 osiaga maksimum. Wystarczy jednak ze znow dodam gazu i walenie ucicha. Nie wiem czy poszlo lozysko, czy moze sruby sie rozluzowaly. Mysle ze raczej to drugie bo kiedy wal pracuje tzn napedza auto nie ma takiego uderzania. Moze sie jednak myle. Co moge sam sprawdzic na podnosniku i jaka jest Wasza dignoza na podstawie tego co napisalem?
Pozdrawiam
Futrzak

Autor:  damian [ pn cze 30, 2003 4:46 pm ]
Tytuł: 

Witam
Miałem podobny przypadek i diagnoza była taka: wał napędowy trzymał się na ostatniej i do tego częściowo rozkręconej śrubie (jest ich trzy i powinny to być śruby o drobnym zwoju) przy wyjsciu ze skrzyni biegów.
Przykęcenie wału z powrotem pomogło i mam spokój już jakieś 4 lata [zlosnik].

Autor:  Pszczola [ pn cze 30, 2003 6:11 pm ]
Tytuł: 

A może jakieś zwierzątko ci się wkręciło???? [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]

Autor:  laudan [ pn cze 30, 2003 6:28 pm ]
Tytuł:  Re: Kasztanka do naprawy

A czy przypadkiem nie jest to przegub laczacy wal ze skrzynia lub tylnym mostem?

Autor:  shampoo [ pn cze 30, 2003 9:06 pm ]
Tytuł:  Re: Kasztanka do naprawy

Futrzak pisze:
Czesc,
niestety moje autko troche sie spsowalo :cry: Jeszcze dokladnie nie wiem jaki jest problem ale cos z wałem. Wracalem sobie z Wrocka, jechalem dosyc szybko wiec silniczek raczej halasował i poczatkowo nic nie wzbudzalo moich podejrzen. Jak zwykle w okolicach 80tki wał troszke wyl ale to normalka. Zatrzymalem sie w polowie drogi na stacji zeby chwile rozporostowac kosci, dolalem oleju do silnika i dalej w droge. Jednak jak wjechalem na trase po odpuszczeniu gazu cos zaczelo mi sie tłuc z tyłu. Myslalem ze przebilem opone i zrobil sie flak i dlatego bije. Ale dzwiek nie dochodzil z jednej strony tylko z srodka auta a samochod jechal rowno nic nim nie rzucalo. Zatrzymalem sie zeby obejrzec kola ale wszystko wygladalo OK. Zaczalem znow przyspieszac i zwalniac na zmiane zeby zlokalizoc skad to dudnienie. Domyslilem sie zaraz ze to wał. Objaw jest taki ze jak jade powoli do 40tki nic nie slychac walenie pojawia sie przy 60tce a przy 80ciu osiaga swoj maks i potem cichnie wraz ze zwiekszaniem predkosci. Tzn podczas przyspieszania uderzenia sa niewielkie a przy predkosciach ponad 90 znikaja. Gorzej jest przy zwalnianiu wtedy dosyc mocno cos sie obija i z znow w okolicach 80-60 osiaga maksimum. Wystarczy jednak ze znow dodam gazu i walenie ucicha. Nie wiem czy poszlo lozysko, czy moze sruby sie rozluzowaly. Mysle ze raczej to drugie bo kiedy wal pracuje tzn napedza auto nie ma takiego uderzania. Moze sie jednak myle. Co moge sam sprawdzic na podnosniku i jaka jest Wasza dignoza na podstawie tego co napisalem?
Pozdrawiam
Futrzak


No dokładnie jak Laudan pisze sprawdz gumy lub podpore wału no i nieomieszkaj sprawdzić terz srub

Autor:  sebi [ pn cze 30, 2003 9:26 pm ]
Tytuł:  Re: Kasztanka do naprawy

laudan pisze:
A czy przypadkiem nie jest to przegub laczacy wal ze skrzynia lub tylnym mostem?
Tak to może byc to bo jak przyspieszasz to sie tam wszystko napręża i jest Ok a jak odpuszczasz gaz to jest luz i zaczyna bić.

Autor:  Ocet [ wt lip 01, 2003 2:19 am ]
Tytuł: 

Ja stawiam na to sprzegielko za skrzynia (tarczka gumowa) Szesc srob i po krzyku.

Autor:  Futrzak [ wt lip 01, 2003 8:41 am ]
Tytuł: 

Dzieki za wszystkie odpowiedzi. Wezme wiec Kasztanke na podnosnik i sprawdze. Czy ta gume mzona kupic tylko w ASO czy np na Odolanskiej tez moze byc? Moze znacie numerek tej czesci?
Pozdrawiam
Futrzak

Autor:  Ocet [ wt lip 01, 2003 12:06 pm ]
Tytuł: 

U Marka tez powinny byc, ale zawsze lepiej zadzwonic. Chyba, ze masz po drodze, a i tak lubisz pogadac, spotkac znajomych itd...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/