MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
półośki https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=2885 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | kukas [ sob cze 14, 2003 10:44 am ] |
Tytuł: | półośki |
Mam do wymiany półośki (W123), a właściwie nie wiem czy na prawdę są do wymiany, tak mi powiedział mechanik. Kiedyś jechałem w trasie i zaczęło mi cos stukać z tylu, wiec zjechałem do pierwszego napotkanego mechanika, który wziął wielka strzykawkę z jeszcze większa igła i wstrzyknął jakiś olej w (wybaczcie braki w fachowej terminologii) gumki okalające półośki z dwóch stron. Pomogło na dość długo, ale ostatnio miąłem ten sam problem i chciałbym zamknąć temat raz na zawsze. Stad moje pytania: 1. Czy rzeczywiście musze wymieniać półośki, a może wystarczy tylko te gumki (może jedno i drugie). 2. Czy opłaca się szukać półosiek na złomie a jeśli tak, to po czym mam poznać, ze nie kupie gorszych od tych, które mam. 3. Czy to jest trudno wymienić? Chętnie zrobiłbym to sam, ale nie wiem czy dam rade ![]() |
Autor: | laudan [ sob cze 14, 2003 12:37 pm ] |
Tytuł: | Re: półośki |
Witam:) kukas pisze: Stad moje pytania: 1. Czy rzeczywiście musze wymieniać półośki, a może wystarczy tylko te gumki (może jedno i drugie). To zalezy co jest nie tak w poloskach i co rozumiesz jako gumki - oslony przegubow, czy przeguby, ale jak jest luz osiowy to trzeba wymienic lub zregenerowac (choc to jest drozsze od zakupu). kukas pisze: 2. Czy opłaca się szukać półosiek na złomie a jeśli tak, to po czym mam poznać, ze nie kupie gorszych od tych, które mam. Na strazackiej, czy szyszkowej dostaniesz. Po luzie osiowym, wkrecic w imadlo i krecic za konce. kukas pisze: 3. Czy to jest trudno wymienić? Chętnie zrobiłbym to sam, ale nie wiem czy dam rade
![]() W sumie nie trudne, ale trzeba zdjac dekiel tylnego mostu i zdjac piersien segera zabezpieczajacy polos, a pozniej go zalozyc (a wiec jak nie masz odpowiedniego sciagacza to jego zakup troche kosztuje). |
Autor: | damian [ sob cze 14, 2003 2:07 pm ] |
Tytuł: | Re: półośki |
laudan pisze: W sumie nie trudne, ale trzeba zdjac dekiel tylnego mostu i zdjac piersien segera zabezpieczajacy polos, a pozniej go zalozyc (a wiec jak nie masz odpowiedniego sciagacza to jego zakup troche kosztuje).
Tu się wtrącę; do ściągnięcia owego pierścienia wystarczy kawalek drutu zagiętego w haczyk a z założeniem go z powrotem także można sobie poradzić bez użycia specjalnych narzędzi ![]() Aby wyjąć półoś musisz tak jak wspomniał Laudan, zdjąć dekiel tylnego mostu (nie zapomnij wcześniej spuścić olej ![]() Od strony kół półoś jest przykręcona centralną śrubą ( klucz 13 ). Po wykręceniu tej śruby i wyjęciu pierscienia Segera, podnosisz auto tak aby koło zawisło w powietrzu i poprostu wysuwasz przeguby z piasty i główki mostu. Poradzisz sobie na pewno ![]() Życzę powodzenia. |
Autor: | Idzik [ sob cze 14, 2003 2:22 pm ] |
Tytuł: | Re: półośki |
laudan pisze: kukas pisze: 2. Czy opłaca się szukać półosiek na złomie a jeśli tak, to po czym mam poznać, ze nie kupie gorszych od tych, które mam. Na strazackiej, czy szyszkowej dostaniesz. Po luzie osiowym, wkrecic w imadlo i krecic za konce. Byłem w zeszłym tygodniu na strażackiej i koleś strasznie biadolił na posuchę wśród beczek... Argumentował to mówiąc że na 5 ostatnio rozbieranych beczek była tylko 1 (jedna) sprawna półoś... Ale może coś znajdziesz... |
Autor: | MacKuz [ sob cze 14, 2003 4:22 pm ] |
Tytuł: | |
Ja mam wolne półośki do W123 chybe 2 lub 3 nie pamietam teraz moge ci je podesłać jak chcesz co prawda nie są pierwszej młodości ale luzów puki co nie mają może trzeba by wymienić gumowe osłony przegubów. Co do wymiany półosi jest to w miare proste 1. zacigiągasz ręczny. 2. odkręcasz śruby 13 które zabezpieczają półoś przed wypadnięciem z piasty. UWAGA są dość długie i jak są zapieczone łatwo je ukręcić i wtedy robi sie duży problem - weź porządny klucz nasadowy. 3. Podnosisz tył auta na kobyłki ewentualnie jakieś cegłu tak wysoko abyś mógł swobodnie wleżć pod auto lub jedziesz na kanał. Czasami zalzezy to od amortyzatorów które masz z tyłu dobrze jest odkręcić góne końce amortyzatorów umożliwi to maksymale odchylenie wahaczy aż do oparcia sie o odbojniki na belce (ja tak np mam) bardzo ułatwia to wyjęcie półosi z piasty niby kilka mm a luz robi sie komfortowy 4. Spuścić olej z mostu !!! coby cie nie obrzygało 5. odkręcić pokrywe mostu śruby 15 - troche nietypowe i warto mieć do tego porządny klucz odkręcić pokrywe mostu od belki 4 śruby 10. Inaczej jej nie zdejmiesz. 5. wyjąć pierścienie zabezpieczające półosie w koście robi się to najlepiej specjalnym przurządem zrobionym ze szprychy rowerowej taki długi haczyk 6. uwaga na specjalne pierścienie dystansowe które są na półosi wewnątrz mostu - należy je założyć dokładnie tak jak były i najlepiej na te same półosie i strony auta. 7. wyciągasz półoś z piasty a potem z mostu - inaczej sie nieda 8. i to wszystko zakładanie w odrotnwj kolejności - dobrze jest wlać od razu nowy olej do mostu i dobrze jest od razu wumienić simeringi uszczelniające półosie nie jest to drogie a jak masz wyjęte półosie to aż sie prosi o ich wymiane. 9. Wymiany dokonyje sie przez wywalenie je z mostu operacji można dokonac zniszczeniowo i tak masz nowe na wymiane najłatwiej sie to robi szerokim przecinakiem i podważa sie simering na dźwignie - wymaga to troche wprawy ale powinieneś dać rade. i chyba to tyle jeżeli chodzi o półosie. Miłej zabawy ja to już robiłem z 6 razy. Pozdrawiam |
Autor: | kukas [ sob cze 14, 2003 7:37 pm ] |
Tytuł: | Re: półośki |
Idzik pisze: laudan pisze: Byłem w zeszłym tygodniu na strażackiej i koleś strasznie biadolił na posuchę wśród beczek... Argumentował to mówiąc że na 5 ostatnio rozbieranych beczek była tylko 1 (jedna) sprawna półoś... Ale może coś znajdziesz... niestety, dzwonilem dzisiaj i nie mieli |
Autor: | laudan [ sob cze 14, 2003 7:46 pm ] |
Tytuł: | Re: półośki |
kukas pisze: niestety, dzwonilem dzisiaj i nie mieli
W Miedzylesie na Brzoskwiniowej 1 regeneruja polosie, ponoc jest to dobry zaklad. W 2001 roku polos kosztowala u nich 300-350 PLN, na szrocie jak dobrze pamietam 200. Jak jeste teraz nie wiem, ale mam telefonik: 6155278 |
Autor: | Maniek [ sob cze 14, 2003 8:01 pm ] |
Tytuł: | |
A czy słyszeliście czy do 123 nie pasują półośki od 124? Kiedyś gadałem z takim człowiekiem co to mi się chwalił, że powymieniał na te od 124. Co do dostępności półosiek w Warszwie to jest ciężko. Dwa lata temu sam będąc w potrzebie zjeździłem kilka miejsc gubiąc kulki z półośki po całej w-wie ![]() Słyszałem o regeneracji za 600 od szt, z roczną gwarancją. To chyba duuużo |
Autor: | laudan [ sob cze 14, 2003 8:09 pm ] |
Tytuł: | |
Maniek pisze: A czy słyszeliście czy do 123 nie pasują półośki od 124? Kiedyś gadałem z takim człowiekiem co to mi się chwalił, że powymieniał na te od 124.
oj cos chyba sie nie zgadza, bo w w124 sa innaczej montowane od storony mostu, moze mowil o w115 ![]() |
Autor: | Maniek [ sob cze 14, 2003 8:21 pm ] |
Tytuł: | |
laudan pisze: oj cos chyba sie nie zgadza, bo w w124 sa innaczej montowane od storony mostu, moze mowil o w115
![]() Mi też się zdaje że gadał jakieś brednie. Ot taki rozgadany to był koleś... ![]() |
Autor: | szable [ sob cze 14, 2003 8:51 pm ] |
Tytuł: | |
MacKuz pisze: Miłej zabawy ja to już robiłem z 6 razy. dla czego musiales robic to tyle razy? |
Autor: | laudan [ sob cze 14, 2003 11:14 pm ] |
Tytuł: | |
szable pisze: MacKuz pisze: Miłej zabawy ja to już robiłem z 6 razy. dla czego musiales robic to tyle razy? Aby dobrze wyprofilowac szpryche ![]() |
Autor: | MacKuz [ ndz cze 15, 2003 10:57 am ] |
Tytuł: | |
szable pisze: MacKuz pisze: Miłej zabawy ja to już robiłem z 6 razy. dla czego musiales robic to tyle razy? Kilka razy wymieniałem u siebie mosty. |
Autor: | laudan [ ndz cze 15, 2003 11:59 am ] |
Tytuł: | |
MacKuz pisze: Kilka razy wymieniałem u siebie mosty.
To podpowiedz MacKuz jak sie najlepiej wymienic most, bo to mnie czeka teraz. |
Autor: | MacKuz [ ndz cze 15, 2003 7:06 pm ] |
Tytuł: | |
laudan pisze: MacKuz pisze: Kilka razy wymieniałem u siebie mosty. To podpowiedz MacKuz jak sie najlepiej wymienic most, bo to mnie czeka teraz. Wymiana mostu: 0. wszystkie poprzednie punkty + 1. odkręcenie wąłu od mostu klucz oczkowy 15 (o ile pamięram ) 0 imbus 6 lub 8 w celu zdjęcia wału z flamszy mostu dobrze jest poluzować wał na tej nakrętce przy podprze środkowej lub całkiem odkręcić podpore od podłogi śruby 4 x 10. Zdięcie plega na siłowym wypchnięciu wału z flanszy mostu zasami trzeba sie zdrowo namachać przy tym. 2. Odkrcić most od ławy 4 śryby 19 tu sie trzeba troche narobić bo dwie z nich są dość tródno dostępne te z tyłu po przednie ładnie widać po zdjęciu wału. 3. to tyle 4. montuje sie to z powrotem w odwrotnej kolejności przy montaży nalezy zwrócić uwage aby połączyć wał z flanszą mostu dokładnie w tej samej pozycji jak było to zmontowane dla tego przed demontażem dobrze jest zaznaczyć sobie na flanszy i wale kreche jakąś farba. Jeszcze uwaga do montażu należy uważać na tulejke centrującą która jest wewnątrz wału coby jej nie zgubić. Pozdrawiam |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |