MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Wymiana uszczelniaczy prowadnic zaworowych w W123
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=2782
Strona 1 z 1

Autor:  ta linia [ śr cze 04, 2003 1:39 pm ]
Tytuł:  Wymiana uszczelniaczy prowadnic zaworowych w W123

Panowie czy trudno wymienić we własnym zakresie w/w uszczelniacze ? Podobno zły stam tych uszczelniaczy jest jedną z przyczyn dużego zużycia oleju przez silnik. Jak można sprawdzić stan tych uszczelniaczy ? Czy jak zdejme pokrywę zaworów i obejrzę te uszczelniacze to coś zobaczę ? Czy jak zdejme pokrywę zaworów i uruchomię silnik to mnie rodzona matka nie pozna (bo zostanę obrzygany olejem) ? Proszę o parę słow w tej kwestii.

Autor:  laudan [ śr cze 04, 2003 2:40 pm ]
Tytuł:  Re: Wymiana uszczelniaczy prowadnic zaworowych w W123

1. Uszczelniacze sa na prowadnicach zaworowych [zlosnik], wiec ich nie zobaczysz po zdjeciu pokrywy zaworow. Jak sie uprzesz to i sam wymienisz, ale na poczatek demontaz rozrzadu ... lub zdjac cala glowice.

2. Jak sa juz luzy na prowadnicach zaworowych to uszczelniacze mozna wyminiac do woli, bo po kilku tys km, oleju bedzie ginelo tyle co wczesniej.

Tak wiec jak glowica w kiepskim stanie to za bardzo nie oplaca sie uszczelniaczy robic, bo pomoze to tylko na krotko.

Autor:  ta linia [ czw cze 05, 2003 12:35 pm ]
Tytuł: 

A jak ocenić stan prowadnic ?
Wg mądrej ksiażki "Sam itd." to prowadnice wystają z głowicy, potem idzie uszczelniacz, zktórego wystaje trzon zaworu.Co do rozrządu to pewnie masz rację, że trzeba go najpierw zdjąć a o tym mądra książka nic nie pisze. może ograniczę się jednak do sprawdzenia luzu zaworów. Dzięki za cenne uwagi.

Autor:  MacKuz [ czw cze 05, 2003 12:58 pm ]
Tytuł:  Re: Wymiana uszczelniaczy prowadnic zaworowych w W123

laudan pisze:
1. Uszczelniacze sa na prowadnicach zaworowych [zlosnik], wiec ich nie zobaczysz po zdjeciu pokrywy zaworow. Jak sie uprzesz to i sam wymienisz, ale na poczatek demontaz rozrzadu ... lub zdjac cala glowice.


Neprawda

dziwne rzeczy opowiadasz przecież uszczelniacze zaworowe to takie ładne gumki które widać po zdjęciu pokrywy zaworowej
Może pomyliłeś to z prowadnicami zaworów :D

teraz co do wymiany można to spokojnie zrobić samemu i to bez zdejmowania głowicy. Trzeba tylko uważać aby zawór nie wpadł nam do cylindra.

pisze z pamięci a robiłem to dość dawno temu:
Procedura polega na tym że zdejmujemy wałek rozrządu - uwaga aby nie zgubić łańsucha na dole i aby go nie przesunąć o ząbek na dolnych kołach.

potem po kolei odkręcamy śruby zabezpieczające zawory wyciagamy talerzyki i sprężyny - uwaga na zawór aby nie wpadł do cylindra !!! zmieniamy gumke i składamy wszystko do kupy i tak zaworek po zaworku.
Zakładamy wałek i ustawiamy luzy zaworowe i po sprawie.

Acha uwaga na znaki na wałki i kole zamachowym dobrze byłoby aby grały ze sobą :D

Opisany powyżej przykład to wymiana na silniku diesla jak jest na benzynie to nie wiem ale może tak samo.

Jezeli sie myle to mnie poprawcie.

Cytuj:
2. Jak sa juz luzy na prowadnicach zaworowych to uszczelniacze mozna wyminiac do woli, bo po kilku tys km, oleju bedzie ginelo tyle co wczesniej.


Prawda

Cytuj:
Tak wiec jak glowica w kiepskim stanie to za bardzo nie oplaca sie uszczelniaczy robic, bo pomoze to tylko na krotko.


Ale zawsze pomoże :D

Pozdrawiam

Autor:  laudan [ czw cze 05, 2003 1:44 pm ]
Tytuł:  Re: Wymiana uszczelniaczy prowadnic zaworowych w W123

MacKuz pisze:
dziwne rzeczy opowiadasz przecież uszczelniacze zaworowe to takie ładne gumki które widać po zdjęciu pokrywy zaworowej
Może pomyliłeś to z prowadnicami zaworów :D


:oops: Ja u siebie ich nie widzialem jeszcze, moze dlatego pali mi tyle oleju [zlosnik]

MacKuz pisze:
Ale zawsze pomoże :D


Przynajmniej na troche

Autor:  szable [ sob cze 07, 2003 1:30 pm ]
Tytuł: 

jak patrzysz w dzien, to cos tam widzisz - miedzy zwojami sprezyn.
ale: lancuch rozrzadu podwiesza sie na otwartej masce - wazne, zeby tam na dole nie przeskoczyl,
a co do wpadajacych zaworow, to ja znam dobry patent z odkreceniem wtryskiwacza i pompowaniem powietrza z kompresora do cylindra.

oczywiscie do tego cylindra, w ktorym akurat rozkreciles sprezyne :))))

Autor:  ta linia [ pn cze 09, 2003 11:34 am ]
Tytuł: 

Zdjąłem pokrywę zaworów i :o więc ograniczyłem się do wyczyszczenia (z zewnątrz) pokrywy zaworów i założenia jej na miejsce. Obawiam sie,że jakbym rozebrał pół silnika to już nie miałbym czym jeździć. :cry:

Autor:  klucha116 [ pn cze 09, 2003 11:47 am ]
Tytuł: 

ta linia pisze:
Zdjąłem pokrywę zaworów i :o więc ograniczyłem się do wyczyszczenia (z zewnątrz) pokrywy zaworów i założenia jej na miejsce. Obawiam sie,że jakbym rozebrał pół silnika to już nie miałbym czym jeździć. :cry:

Odwagi!!

Autor:  MacKuz [ pn cze 09, 2003 1:37 pm ]
Tytuł: 

Nie pękaj to nie jest takie skomplikowane trzeba byc tylko ostrożnym i uważnym silniki MB sa proste jak imadło :D :D :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/