MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

głowica pierścienie itp
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=26385
Strona 1 z 1

Autor:  BrunoGiamatti [ pn cze 04, 2007 1:35 pm ]
Tytuł:  głowica pierścienie itp

Cześć
Na wstępie prosze o nie zjechanie mnie "bo tyle razy juz o tym było na forum"
Mam taki problem. Silnik ogólnie pali bardzo dobrze, nawet zimą ze słabym akumulatorem, śmiga wszystko perfekcyjnie .. tylko bierze sporo oleju (ponad 1l/1000km)
Tak ciagle mówicie, ze wymiana pierścieni sie do niczego nie nadaje. Ale czy faktycznie tak jest ? Mam kompresje 24-22-22-21 ... głowice mam zamiar planować (uszczelniacze zaworów wymienic itp ;) ) czy wymiana pierścieni była by takim złym pomysłem? oczywiscie nie chce zeby sie posypał mi silnik po 10 tys km ...
pozdrawiam

Autor:  roadrunner [ pn cze 04, 2007 7:23 pm ]
Tytuł: 

ALPAq pisze:
Mam kompresje 24-22-22-21


ALPAq pisze:
bierze sporo oleju (ponad 1l/1000km)


ALPAq pisze:
czy wymiana pierścieni była by takim złym pomysłem?


Czy autko stalo kiedys dluzej? Czy dymi? Moze jakis wyciek? Sprobuj zalac na noc nafta garki bo moze ci sie tylko ktoryc pierscien zapiekl, jesli nie pomoze to sprawdz uszczelniacze, dopiero jesli to nie pomoze to sciagaj glowice. Jeli to cos z pierscieniami to albo zapieczone albo pekniety ktorys bo taka ilosc przy tym cisnieniu nie powinna uchodzic. jesli juz bedziesz musial zdjac czapke to bedziesz widzial czy wymiana pierscieni cos da. Ewentualnie w razie watpliwosci pomierz cylindry i tloki to bedziesz mial pewnosc.

Autor:  broneq [ pn cze 04, 2007 8:31 pm ]
Tytuł:  Re: głowica pierścienie itp

ALPAq pisze:
Cześć
Na wstępie prosze o nie zjechanie mnie "bo tyle razy juz o tym było na forum"

Uwielbiam to a niestety tu to się często zdarza :-?
ALPAq pisze:
.. tylko bierze sporo oleju (ponad 1l/1000km)

Słuchaj uważnie bo nie będę powtarzać [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] - żarcik
Słuchaj ja wiem co Ci dolega!!
Miałem tak z W201 (motor M102 2298ccm rokcznik '91 przebieg (wtady) 248tys udokumantowany). Człowiek od którego kupiłem auto zagotował go raz i przegrzał uszczelniacze zaworowe. Wymienił je. Auto chodziło pięknie, miało MOC, nie dymiło, kompresja super, no ... normalnie WSZYSTKO było super, tylko brał tak jak Twój masę oleju.
Co się stało:
Okazało się, że uszczelniacze zaworowe wymienił wszystkie na takie same (wydechowe chyba) a te na zaworach dolotowych są większe niż te na wydechowych (albo na odwrót). Po wymianie WSZYSTKICH 8 uszczelniaczy na fabrycznie nowe z ASO (wtedy nie był to duży koszt - 4 lata temu) problem zniknął i silnik brał do 1,5L/10000km. POLECAM ROZEZNAJ SIĘ W USZCZELNIACZACH!!!!!!!!!!!!!

Autor:  BrunoGiamatti [ wt cze 05, 2007 8:55 am ]
Tytuł: 

roadrunner pisze:
Czy autko stalo kiedys dluzej?

moze z 2 miesiace stało nie ruszane przed moim kupnem w październiku
roadrunner pisze:
Czy dymi? Moze jakis wyciek?

no na zimnym wiadomo ze chmurka koloru jasno niebieskiego leci ... ale nie jakos strasznie, a pozniej praktycznie wogole nie widać dymu. no wycieki są gdzie niegdze ale takie minimalne, ze praktycznie plam pod samochodem nie ma, tlyko silnik cały ufajdany
roadrunner pisze:
Sprobuj zalac na noc nafta garki bo moze ci sie tylko ktoryc pierscien zapiekl

a mozesz opisać dokłądnie w/w czynność co i jak?
,
roadrunner pisze:
jesli nie pomoze to sprawdz uszczelniacze

chodzi o te małe czarne duperelki przy zaworach? I one moga mieć taki wpływ na to?

broneq pisze:
POLECAM ROZEZNAJ SIĘ W USZCZELNIACZACH!!!!!!!!!!!!!

Dzieki za rade.... widze, ze jednak ma to spory wpływ :D
Dzieki za odpowiedzi i przepraszam, ze tak katuje was :D

Autor:  roadrunner [ wt cze 05, 2007 7:51 pm ]
Tytuł: 

ALPAq pisze:
a mozesz opisać dokłądnie w/w czynność co i jak?


odkrecasz swiece lub wtryskiwacz - co ci wygodniej do kazdego cylindra wlewasz ok 20ml nafty (nie wiecej bo olej ci sie rozcienczy mocno) zostawiasz to na noc ?(mozesz poskrecac wsio od razu). Rano odpalasz i tyle.

Autor:  BrunoGiamatti [ wt cze 05, 2007 10:27 pm ]
Tytuł: 

oo :D
w sumie skomplikowana czynnosc :) a na jakiej zasadzie to działa :)??
dzieki za pomoc :)
to w wolnej chwili (a o tą ciezko) zajme sie tym i zdam relacje.
pozdrawiam

Autor:  roadrunner [ wt cze 05, 2007 10:31 pm ]
Tytuł: 

ALPAq pisze:
a na jakiej zasadzie to działa


Na zasadzie rozpuszcanie nagarow przez nafte co uwalnie pierscienie przywracajac im sprawnosc [zlosnik]

Autor:  BrunoGiamatti [ śr cze 06, 2007 5:32 pm ]
Tytuł: 

całkiem jak viagra :D
hehe... zobaczymy jak to zaowocuje :) tlyko musze sie wyposazyć w nafte ;)

... two days later .... :D

ok garnki zalałem po 20ml nafty na każdy.... i co ?? tak potrzymać do wieczora (od godz 9:30) czy lepiej nawet juz jutro rano palić??

Autor:  BrunoGiamatti [ sob cze 09, 2007 6:12 pm ]
Tytuł: 

O kurcze Panowie. Problem jest.
Zalałem, beczka postała tak z 16 godz.
odpalam sobie, jade a tu wskaźnik temperatury zaczął szaleś, drgał od 40 do 100 stopni a gdy zgasiłem i przekreciłem kluczyk wskazywalo 120 stopni.
Nie wiem teraz czy on naprawde sie grzeje czy cos mu odbiło?! odkrecałem świece i przez nie wlewałem nafte, mozliwe ze cos tam sie złego stało? a może nafta wyzarła mi uszczelke z pod głowicy :D??
cholerka pomóżcie... pozdrawiam

Autor:  Oliva [ ndz cze 10, 2007 10:59 am ]
Tytuł: 

Po tej stronie co świece żarowe są czujniki temperatury (1 do wskaźnika temp, 2 do przekaźnika od świec żarowych) Sprawdź przewody dochodzące do tych czujników, może naderwałeś przez przypadek albo sie obluzował.

Autor:  BrunoGiamatti [ ndz cze 10, 2007 11:03 am ]
Tytuł: 

hehe dzięki Oliva ... właśnie przed chwila to sprawdziłem i dokładnie tak. wyrwałem przez nie uwagę kabelek od czujnika temperatury.
dzisiaj wyposażę sie w 2l oleju i zobaczymy czy ubywa tak samo jak przed "naftowym" zabiegiem.

Autor:  kielbik [ ndz cze 10, 2007 2:39 pm ]
Tytuł: 

ALPAq pisze:
moze z 2 miesiace stało nie ruszane przed moim kupnem w październiku
2 miesiace to za malo zeby cokolwiek moglo sie zapiec albo zardzewiec. Ponadto cisnienie sprezania tez masz za dobre zeby cos zlego moglo byc z pierscieniami. Ja obstawialbym uszczelniacze zaworowe a glowice zdejmowalbym tylko w ostatecznosci.

Autor:  roadrunner [ ndz cze 10, 2007 3:39 pm ]
Tytuł: 

kielbik pisze:
Ponadto cisnienie sprezania tez masz za dobre zeby cos zlego moglo byc z pierscieniami


Akurat za cisnienie i zbieranie oleju odpowiadaja rozne pierscienie w silniku usterka jednych nie zawsze powiazana jest z usterka drugich


kielbik pisze:
Ja obstawialbym uszczelniacze zaworowe


ja rowniez ale najlepiej zaczac od rzeczy najmniej inwazyjnych i najprostszych do wykonania.

Autor:  BrunoGiamatti [ pn cze 11, 2007 11:29 am ]
Tytuł: 

roadrunner pisze:
[...] najlepiej zaczac od rzeczy najmniej inwazyjnych i najprostszych do wykonania.


Dlatego zacząłem od zalania nafta :D .. w drugiej kolejnosci beda uszczelniacze ;)
pozdrawiam

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/