hej
kruszyn, dzieki za link. Tam byl drugi link do "warsztatu" - poczytalem i troche juz wiem: do 1980 roku bylo jakies podcisnieniowe ustrojstwo a pozniej taki sam tempomat jak w W201, W124 i W126. Ten tempomat nowszego typu jest prosty do przelozenia i nie wymaga prawie zadnej regulacji - zrobilem to w moim 300 TE i dziala az milo

Teraz planuje to samo w 280 CE bo nie wyobrazam sobie automatu bez tempomatu

Niestety tym razem to nie ja bede wyjmowal tempomat i dlatego interesuja mnie zdjecia zebym mogl sobie obejzec jak to ma byc zamontowane (rowniez przebieg wiazki elektrycznej i ew. przewodow podcisnieniowych (bo nie wiem nawet jaki to bedzie)) i dac mozliwie dokladne wskazowki temu co bedzie sprzet wyciagal z dawcy. Jezeli chodzi o twoj tempomat to, na podstawie roku produkcji kijka wnioskuje, ze masz juz elektryczny. W tym wypadku na 99% stukniety jest sterownik, ktory w W124 siedzi pod dolna obudowa deski rozdzielczej (nad nogami kierowcy). Wlaczniki w ogole sie nie psuja zreszta ich budowa jest prosta jak konstrukcja cepa a sprawdzenie trwa 4 minuty. Kiedys czytalem na jakims niemieckim forum instrukcje naprawy takiego sterownika, ktora polegala na wymianie kondensatorow. Nie znam sie dokladnie, postaram sie odnalezc te instrukcje. W kazdym razie warto sie postarac zeby przywrocic funkcje tempomatu bo to super wynalazek.