MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Zaciski hamulcowe https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=2467 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | ta linia [ śr kwie 30, 2003 12:02 pm ] |
Tytuł: | Zaciski hamulcowe |
Panowie ! W moim cudzie W 123 mam unieruchomiony jeden (zewnętrzny) cylinderek w prawym tylnym zacisku hamulcowym. Wyglada tak jakby się krzywo wsunął w cylinderek i tak pozostał. Ponieważ bardzo drażnią mnie wszelkie niesprawności w moim aucie zakupiłem cały używany zacisk. Właściciel zapewniał, że jeździł na nim do końca (cokolwiek to znaczy). Zacisk był wypełniony płynem hamulcowym. Jednak na stole cylinderki ani drgną. Jak je rozruszać nie uszkadzając zacisku. Czy jest sens montować cos takiego (może w trakcie jazdy się rozrusza). Czy cała operacja nie pogorszy istniejącej sytuacji. Dziękuje za jakiekolwiek podpowiedzi. |
Autor: | MacKuz [ śr kwie 30, 2003 12:08 pm ] |
Tytuł: | Re: Zaciski hamulcowe |
ta linia pisze: Panowie ! W moim cudzie W 123 mam unieruchomiony jeden (zewnętrzny) cylinderek w prawym tylnym zacisku hamulcowym. Wyglada tak jakby się krzywo wsunął w cylinderek i tak pozostał. Ponieważ bardzo drażnią mnie wszelkie niesprawności w moim aucie zakupiłem cały używany zacisk. Właściciel zapewniał, że jeździł na nim do końca (cokolwiek to znaczy). Zacisk był wypełniony płynem hamulcowym. Jednak na stole cylinderki ani drgną. Jak je rozruszać nie uszkadzając zacisku. Czy jest sens montować cos takiego (może w trakcie jazdy się rozrusza). Czy cała operacja nie pogorszy istniejącej sytuacji.
Dziękuje za jakiekolwiek podpowiedzi. po pierwsze primo - Stary jak cos nie działa na stole to na pewno nie zadziała na aucie po drugie primo - z hamulcmi nie ma zartów jak by nie patrzeć sa potrzebne po trzecie primo - musisz je rozruszać metoda siłową ale najlepiej włóż najpierw zacis na jakis czas do wiadra z ropą niech sie troche pomoczy bedzie łatwiej siłować się z tłoczkami. Pozdrawiam |
Autor: | jolo [ śr kwie 30, 2003 1:56 pm ] |
Tytuł: | |
załóż zacisk na samochód z jednej strony tam gdzie dziala Ci tłoczek wsadz klocek, z drugej wsadz miedzy tarcze a niedzialajacy tłoczek jakiegos klucza , badz jakiegoś pręta czy łyżke i niech ktoś pompuje, popatrz co sie stanie: 1- tłoczek mysywac sie bedzie pokawałku , wtedy go wpychaj i od nowa pompowanie, tak go rozruszasz, jak bardzo zastany to kupa roboty, wiem bo robilem to 2- nie bedziesz mogl wogóle odpowietrzyć tloczek bedzie stał w miejscu i bedziesz słyszał cały czas taki świst zasysanego powietrza i ew. może zaczac Ci ciec- kibel 3- bedzie sie wysuwał i bedzie ciekł - kibel do wywalenia, reperaturki gówno daja na stare zaciski, wywalisz tylko kase, chodzi o to ze tłoczki moga miec wżery i nic na to nie poradzisz, ew, jak masz dwa zaciski to rozkrec je i zrób z dwóch jeden. Zeby go rozruszac musisz go załozyc bo inaczej nie dasz radyy, pozatym , jak był naprawdekrzywo wsadzony, badz wbity to na 90 % możesz o nim zapomnieć , ale skoro nie cieknie to ....... ......jest nadzieja, wiec powodzenia, jakbys mial jakies pytania to pytaj z hamulcami robiłem juz chyba wszystko |
Autor: | ta linia [ pn maja 05, 2003 12:08 pm ] |
Tytuł: | |
Wielkie dzięki jolo !!! Zrobiłem dolkładnie tak jak napisałeś. Tłoczek można cofnąć na stole ale jak go potem wypchnąć ? Trzeba założyć do samochodu i pompować, żeby ciśnienie zrobiło swoje. Mój nie chciał ruszyć i dopiero po odpaleniu jak ruszyło wspomaganie to dało sie go trochę rozruszać. Potem WD 40, porządna łapka i gimnastyka tłoczka tam i z powrotem. Po całej operacji mam nareszcie sprawne hamulce (ciekawe tylko na jak długo ![]() |
Autor: | memonick [ pn maja 12, 2003 11:56 am ] |
Tytuł: | |
Witaj! W miedzy czsie proponowalbym sprawdzic czy na tloczku nie ma wzerow bo jak sa to poco masz sie meczyc skoro i tak bedzie ciekl ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |