MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob cze 28, 2025 5:22 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
Post: śr kwie 30, 2003 12:02 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 26, 2001 1:00 am
Posty: 136
Lokalizacja: Ostrowiec Sw.
Panowie ! W moim cudzie W 123 mam unieruchomiony jeden (zewnętrzny) cylinderek w prawym tylnym zacisku hamulcowym. Wyglada tak jakby się krzywo wsunął w cylinderek i tak pozostał. Ponieważ bardzo drażnią mnie wszelkie niesprawności w moim aucie zakupiłem cały używany zacisk. Właściciel zapewniał, że jeździł na nim do końca (cokolwiek to znaczy). Zacisk był wypełniony płynem hamulcowym. Jednak na stole cylinderki ani drgną. Jak je rozruszać nie uszkadzając zacisku. Czy jest sens montować cos takiego (może w trakcie jazdy się rozrusza). Czy cała operacja nie pogorszy istniejącej sytuacji.
Dziękuje za jakiekolwiek podpowiedzi.


Na górę
Post: śr kwie 30, 2003 12:08 pm 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lip 14, 2001 2:00 am
Posty: 6403
Numer GG: 85536
Lokalizacja: [ZS] Szczecin
ta linia pisze:
Panowie ! W moim cudzie W 123 mam unieruchomiony jeden (zewnętrzny) cylinderek w prawym tylnym zacisku hamulcowym. Wyglada tak jakby się krzywo wsunął w cylinderek i tak pozostał. Ponieważ bardzo drażnią mnie wszelkie niesprawności w moim aucie zakupiłem cały używany zacisk. Właściciel zapewniał, że jeździł na nim do końca (cokolwiek to znaczy). Zacisk był wypełniony płynem hamulcowym. Jednak na stole cylinderki ani drgną. Jak je rozruszać nie uszkadzając zacisku. Czy jest sens montować cos takiego (może w trakcie jazdy się rozrusza). Czy cała operacja nie pogorszy istniejącej sytuacji.
Dziękuje za jakiekolwiek podpowiedzi.



po pierwsze primo - Stary jak cos nie działa na stole to na pewno nie zadziała na aucie
po drugie primo - z hamulcmi nie ma zartów jak by nie patrzeć sa potrzebne :D
po trzecie primo - musisz je rozruszać metoda siłową ale najlepiej włóż najpierw zacis na jakis czas do wiadra z ropą niech sie troche pomoczy bedzie łatwiej siłować się z tłoczkami.


Pozdrawiam

_________________
Nissan Pathfinder 3,5 03'
Sprzedana w dobre ręce - W116 280 SE '77 - Szwedka


Na górę
 Tytuł:
Post: śr kwie 30, 2003 1:56 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: śr cze 05, 2002 1:45 pm
Posty: 66
Lokalizacja: Warszawa
załóż zacisk na samochód z jednej strony tam gdzie dziala Ci tłoczek wsadz klocek, z drugej wsadz miedzy tarcze a niedzialajacy tłoczek jakiegos klucza , badz jakiegoś pręta czy łyżke i niech ktoś pompuje, popatrz co sie stanie:

1- tłoczek mysywac sie bedzie pokawałku , wtedy go wpychaj i od nowa pompowanie, tak go rozruszasz, jak bardzo zastany to kupa roboty, wiem bo robilem to
2- nie bedziesz mogl wogóle odpowietrzyć tloczek bedzie stał w miejscu i bedziesz słyszał cały czas taki świst zasysanego powietrza i ew. może zaczac Ci ciec- kibel
3- bedzie sie wysuwał i bedzie ciekł - kibel do wywalenia, reperaturki gówno daja na stare zaciski, wywalisz tylko kase, chodzi o to ze tłoczki moga miec wżery i nic na to nie poradzisz, ew, jak masz dwa zaciski to rozkrec je i zrób z dwóch jeden.


Zeby go rozruszac musisz go załozyc bo inaczej nie dasz radyy, pozatym , jak był naprawdekrzywo wsadzony, badz wbity to na 90 % możesz o nim zapomnieć , ale skoro nie cieknie to .......
......jest nadzieja, wiec powodzenia, jakbys mial jakies pytania to pytaj z hamulcami robiłem juz chyba wszystko

_________________
[palacz] czarny MB 123coupe + 16'' Borbet


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 05, 2003 12:08 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lis 26, 2001 1:00 am
Posty: 136
Lokalizacja: Ostrowiec Sw.
Wielkie dzięki jolo !!!
Zrobiłem dolkładnie tak jak napisałeś.
Tłoczek można cofnąć na stole ale jak go potem wypchnąć ?
Trzeba założyć do samochodu i pompować, żeby ciśnienie zrobiło swoje. Mój nie chciał ruszyć i dopiero po odpaleniu jak ruszyło wspomaganie to dało sie go trochę rozruszać. Potem WD 40, porządna łapka i gimnastyka tłoczka tam i z powrotem. Po całej operacji mam nareszcie sprawne hamulce (ciekawe tylko na jak długo :( ) pozdrawiam i dziekuję za podpowiedzi. Cześć !!


Na górę
 Tytuł:
Post: pn maja 12, 2003 11:56 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz maja 04, 2003 6:00 pm
Posty: 58
Lokalizacja: przemysl
Witaj! W miedzy czsie proponowalbym sprawdzic czy na tloczku nie ma wzerow bo jak sa to poco masz sie meczyc skoro i tak bedzie ciekl :lol: :cry: ?!?


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl