MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

zabezpieczenie spawow, korozja
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=2399
Strona 1 z 3

Autor:  Pszczola [ wt kwie 15, 2003 8:09 pm ]
Tytuł: 

generalnie jak beda spawy to juz puzniej bedzia wychodzily purchle. jak juz cos bylo robione to niestety ale juz nie ma takiej ochrony jak z fabryki i co 2/3lata juz trzeba bedzie robic od nowa.

ja widzialem jak kupowalem szyberdach niezla blache 123 we wrocku. napawde sie zdziwilem bo lacha jak nowa a stoi pod golym niebem. koles by nawet za grosze puscil. niestety nie wiem czy znajde nr. do goscia.

co rozumiecie przez dbanie pozimie ?? zaprawki ???

Autor:  Pszczola [ wt kwie 15, 2003 8:10 pm ]
Tytuł: 

a jeszcze co sznowne grono poradzilo by na wasy przy grilu ( penkanie lakieu ) prawie nie widocze ale zawsze. podobno w gre wchodzi tylko nowa maska nie tak dobita bo jak sie zaprawki zrobi to i tak na nowo wasy wyjda.

Autor:  lysy2 [ wt kwie 15, 2003 8:33 pm ]
Tytuł: 

Pszczola pisze:
generalnie jak beda spawy to juz puzniej bedzia wychodzily purchle. jak juz cos bylo robione to niestety ale juz nie ma takiej ochrony jak z fabryki i co 2/3lata juz trzeba bedzie robic od nowa.

co rozumiecie przez dbanie pozimie ?? zaprawki ???


no wlasnie niekoniecznie - jak dobrze zrobione to starczy i na >5 lat
dbanie po zimie = mycie karoserii + konserwacja blach od spodu (zwlaszcza blotniki) i profili zamknietych
zaprawki - jak purchle wylazly lub srubokret sie omsknal [zlosnik]

Autor:  mroziu [ wt kwie 15, 2003 10:20 pm ]
Tytuł: 

Pszczola pisze:
a jeszcze co sznowne grono poradzilo by na wasy przy grilu ( penkanie lakieu ) prawie nie widocze ale zawsze. podobno w gre wchodzi tylko nowa maska nie tak dobita bo jak sie zaprawki zrobi to i tak na nowo wasy wyjda.

najlepiej kupic now ą maskę [firmy AP 400 złotych, dunska cos kolo 600]. uzywana maska na szrocie kolo 130 złotych, ale nie wiadomo, czy byla szpachlowana, klepana itd itp. Więc wydaje mi się, że lepiej kupić nową, porzxądnie zabezpieczyć [równiez od wewnątrz] i polakierować, niz kupić uzywana, wywalic jeszcze na lakier i za rok robic [poprawki i tak w kółko....

Autor:  szable [ ndz kwie 20, 2003 1:17 pm ]
Tytuł:  ja tez mam z klokkerholma z ochotniczej... :)

uparlem sie zeby cynkowac blachy, co tez uczynilem, ale oczyscic oryginalne zabezpieczenie antykorozyjne dunskie to jest po prostu masakra. to jakas grubo kladziona czyrna twarda farba - jezeli blachy sa tak dobre jak pokrycie antykorozyjne to to bedzie recepta na sukces....

a co do polskich zamiennikow przy remontowaniu mercedesow i innych szlachetnych aut to apeluje do was ludzie - przypomnijcie sobie jak waglada 5 letni polonez - zwlaszcza truck, a przeciez to auto /lub to co z niego pozostaje po 5 latach/ tez jest robione wg jakichs (cenz Ocet) norm?

najgorszemu wrogowi bym takiego blotnika nie sprzedal.

Autor:  Ocet [ ndz kwie 20, 2003 5:59 pm ]
Tytuł:  Re: ja tez mam z klokkerholma z ochotniczej... :)

szable pisze:
uparlem sie zeby cynkowac blachy, co tez uczynilem,


Gdzie, jak i za ile to zrobiles?

Autor:  laudan [ ndz kwie 20, 2003 10:28 pm ]
Tytuł:  Re: ja tez mam z klokkerholma z ochotniczej... :)

szable pisze:
przypomnijcie sobie jak waglada 5 letni polonez - zwlaszcza truck


Trucki, szczegolnie te stare z Nysy nie byly zabezpieczane antykorozyjnie [zlosnik]

Autor:  Pszczola [ pn kwie 21, 2003 4:51 pm ]
Tytuł: 

Panowie jedno pytanko:
Mówicie tak o tym cynkowaniu a czy wymagane jest tez cynkowanie nowych części blacharskich firmy Dania Klokkerholm??? Czy już te blachy są dobrze zabezpieczone?

Autor:  Ocet [ pn kwie 21, 2003 7:30 pm ]
Tytuł: 

Cynkowanie jest jednym z lepszych zabezpieczen blachy. Alternatywa jest kadmowanie (jak zrobilem swoje reperaturki) ale ogolnie jest to proces drozszy, wiec sie go nie stosuje.
Oprucz zabezpieczenia kolosalne znaczenie ma rowniez sklad materialu tej blachy, zasiarczenie i inne ktore powoduja ze blach potrafi rdzewiec niejako od srodka. :cry: Na to predzej pomoze cynk niz jakikolwiek podklad.

Autor:  Pszczola [ wt kwie 22, 2003 1:07 am ]
Tytuł: 

Ocet pisze:
Cynkowanie jest jednym z lepszych zabezpieczen blachy. Alternatywa jest kadmowanie (jak zrobilem swoje reperaturki) ale ogolnie jest to proces drozszy, wiec sie go nie stosuje.
Oprucz zabezpieczenia kolosalne znaczenie ma rowniez sklad materialu tej blachy, zasiarczenie i inne ktore powoduja ze blach potrafi rdzewiec niejako od srodka. :cry: Na to predzej pomoze cynk niz jakikolwiek podklad.


czyli co proponujesz ??? kupic ta blache i powolac sie na orginalne zabezpieczenie czy na to walnac cynk ? a moze tylko cynka walnon na spaw . istneje tez mozliwosc zdrapania warstwy ochronnej i alnac cynk na gola blache. -- jak radzisz ???

Autor:  Ocet [ wt kwie 22, 2003 9:02 am ]
Tytuł: 

Ja okadmowalem orginalne reperaturki po wczesniejszym wypiaskowaniu. Tyle ze moja decyzja byla nieco ulatwiona - kupielem je jako odpady z transportu, troche pokryte takim czerwonawym nalotem [zlosnik] i czasem pogiete. Za to bylo mnie na nie stac. Diecezja nalezy do Ciebie.

Autor:  Maniek [ wt kwie 22, 2003 6:35 pm ]
Tytuł: 

Według mnie ograniczyłbym się do cynkowania miejsc gdzie uszkodzeniu uległa warstwa farby podkładowej, czyli spawy i zgrzewy. A czy blachy firmy Klokkerholm nie są cynkowane fabrycznie?
A i jeszcze jedno pytanie, bo jesteśmy w temacie blach do 123. Czy spotkał się ktoś z elementami osłaniającymi kierunkowskaz przedni od strony nadkola (pomiędzy błotnikiem a fartuchem - górnym mocowaniem błotnika)? Ponieważ wymieniam i błotniki i fartuchy to tak głupio by było wpakować pomiędzy nowe elementy coś starego i pordzewiałego.

Autor:  Pszczola [ wt kwie 22, 2003 9:17 pm ]
Tytuł: 

Maniek pisze:
Według mnie ograniczyłbym się do cynkowania miejsc gdzie uszkodzeniu uległa warstwa farby podkładowej, czyli spawy i zgrzewy. A czy blachy firmy Klokkerholm nie są cynkowane fabrycznie?
A i jeszcze jedno pytanie, bo jesteśmy w temacie blach do 123. Czy spotkał się ktoś z elementami osłaniającymi kierunkowskaz przedni od strony nadkola (pomiędzy błotnikiem a fartuchem - górnym mocowaniem błotnika)? Ponieważ wymieniam i błotniki i fartuchy to tak głupio by było wpakować pomiędzy nowe elementy coś starego i pordzewiałego.



Czyli cynkować to miejsce spawu? Tylko czy cynk w sprayu się do tego nadaje. A może poprosić lakiernika żeby to zrobił.

Autor:  Ocet [ śr kwie 23, 2003 9:10 am ]
Tytuł: 

Lakiernik tu nie ma nic do powiedzenia, cynk w sprayu tez... Polaczenie cynk-stal musi byc galwaniczne, ewentualnie niekturzy sie bawia w cynowanie, robia to pasta cynowa i duza lutownica, ale ja z tym doswiadczenia nie mam...

Autor:  Pszczola [ śr kwie 23, 2003 11:47 am ]
Tytuł: 

Ocet pisze:
Lakiernik tu nie ma nic do powiedzenia, cynk w sprayu tez... Polaczenie cynk-stal musi byc galwaniczne, ewentualnie niekturzy sie bawia w cynowanie, robia to pasta cynowa i duza lutownica, ale ja z tym doswiadczenia nie mam...


To ja się już w takie cuda nie będę bawił. Bo raz ze się nie znam a dwa ze roboty jest od diabla. ( Trzeba przecież cały element zdjąć i ocynkować.) Na pewno nie można cynkiem w sprayu zrobić. Albo dobry podkład zastosować???

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/