Witam.
Chciałem pokazać szanownym forumowiczom projekt, nad którym pracuję z przerwami od mniej więcej 3 lat.
Mieszkam w Londynie, przyjechałem tu wraz z dziewczyną 21 stycznia 2004 roku. Bardzo szybko znalazłem pracę na myjni, w podziemnym garażu. Jakież było moje zaskoczenie, gdy po kilku dniach pracy zajrzałem pod plandekę przykrywającą jeden z samochodów tam zaparkowanych. Okazało się, że to pięknie wymalowana skorupa 190SL, należąca do właściciela owego garażu-myjni, Irańczyka. Jak później się okazało, facet jest milionerem, firma którą prowadzi ma ponad 80 limuzyn, które wynajmowane są wraz z kierowcami (ostatnio przyszło 10 nowych S klas). Oprócz tego szef mój zajmuje się rodziną królewską Arabii Saudyjskiej w GB.
Mój angielski w tym czasie był bardzo słaby, ale zdecydowałem się porozmawiać z szefem na temat tego autka. Powiedziałem mu: "ja się znać, ja zrobić dla ty, ta piękna samochoda". Facet się zgodził. Wyekwipował mnie w narzędzia najwyższej jakości (głownie snap-on ) i tak zaczęła się moja przygoda ze 190SL.
Na początek zająłem się zawieszeniem przednim i tylnym (wszystkie tuleje, sprężyny, amortyzatory, układ hamulcowy- nowizna, zamawiane od firmy SLS z Niemiec (
http://www.sls-hh-catalogue.de/start/index.phtml )
Autko stanęło na kołach, więc zająłem się silnikiem, który odbudowałem również na nowych częściach zamówionych w wyżej wymienionej firmie.
Potem instalacja elektryczna, którą robiłem od podstaw na wzór oryginalnej (fajna zabawa).
I NAGLE MOJEMU SZEFOWI PRZYCHODZI DO GŁOWY POMYSŁ, KTÓRY MNIE ZWALIŁ Z NÓG, mianowicie kupił 190E 230 16V z 86 roku z zamiarem, że ja, jego mechanik przełożę ze 190-ki wszystko co możliwe do ESELI.
Oto dawca stan idealny nawet jednej kropki rdzy nie było(wiem, bo ciąłem go na kawałki) (WDB2010342f261244)
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169232565_dawca.jpg
Na nic były moje prośby i błaganie, żeby tego nie robić, że to nie prosta operacja i że przede wszystkim piękne zabytkowe auto zostanie skundlone.
I tak piękny odremontowany silniczek od 190SL stoi sobie pod ścianą
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169232869_silnik.jpg
(będzie z niego stolik ze szklanym blatem, jest to pomysł oczywiście mojego szefa), a ja zacząłem walczyć z niemożliwym.
Dla laika, jakim jest mój szef, to było po prostu przełożenie silnika i skrzyni biegów, oczywiście o wzmocnieniu układu hamulcowego nie pomyślał, to że przełożenie w dyfrach obu aut różni się bardzo, również nie, ale od czego ma mnie.
Najtrudniejszą sprawą było zmieszczenie silnika (M102 z 16-to zaworową głowicą) i automatycznej skrzyni biegów do komory silnika eseli. Wymagało to znacznego przekonstruowania ramy pojazdu i przedniego wózka, dorobienia łap i poduszek, na których miał spocząć. To mam już za sobą .
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11692 ... ilnik1.jpg
Jak również uzbrojenie zawieszenia eseli w hamulce tarczowe.
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169233732_ham1.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169233793_ham2.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169233885_ham3.jpg
W tym momencie jestem na etapie przystosowywania instalacji elektrycznej z 190E do 190SL (deska rozdzielcza, wszystkie przełączniki i zegary na niej maja być oryginalne od 190SL )co przyprawia mnie o niemały ból głowy.
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11692 ... lglowy.jpg
Zostało jeszcze milion rzeczy do ogarnięcia, między innymi: dorobienie chłodnicy z wymiennikiem ciepła do ASB, dorobienie ataku i talerza do dyfra o odpowiednim przełożeniu (kto to może zrobić, papa nie gra roli ) dorobienie kolektora wydechowego, który uda se wcisnąć w tę ciasnotę i wiele innych, których nie będę wymieniał. Zasadniczo, to każda sprawa za którą się zabieram wymaga ostrego rzeźbienia.
A tu jeszcze kilka fotek.
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169234599_1.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169234710_2.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169234749_3.jpg
Co do jakości wykonanych do tej pory robót, jedne jak przerobienie hamulców bębnowych na tarczowe, remont silnika, instalacja elektryczna jestem jak najbardziej zadowolony. Niestety moją pietą achillesową jest spawanie (niemożna znać się na wszystkim), ale i to zostało wykonane może nieatrakcyjnie z wyglądu, ale spawy są dobrze przetopione i nie martwię się, że coś się oderwie w czasie jazdy.
Wiem, że zostanę zniszczony na tym forum, za to co robię z tym wspaniałym do niedawna samochodem, lecz proszę zrozumcie, że "ja tu tylko sprzątam" czyli robię, to czego ode mnie wymaga mój chlebodawca.
Będę starał się zamieszczać fotki z postępów prac, bo w końcu dorobiłem się aparatu cyfrowego, ale do ukończenia tej rzeźby upłynie jeszcze dużo wody, bo w międzyczasie pracuje też nad innymi autami.
Tu jeszcze kilka fotek, innych samochodów, którymi się zajmowałem.
Garbaty, w którym remontowałem silnik i wnętrze:
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169235769_garb1.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169235869_garb2.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169235685_garb3.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169236144_garb4.jpg
garbaty karman ghia cabriolet, w którym robiłem wszystko prócz lakierowania i szycia tapicerki:
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11692 ... abrio1.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11692 ... abrio2.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11692 ... abrio3.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11692 ... abrio4.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11692 ... abrio5.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/11692 ... abrio6.jpg
ferrari dino, montaż klatki bezpieczeńsrwa, siedzenia recaro sytem gaśniczy i ogólny serwis:
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169236635_dino.jpg
bmw 2002 zawieszenie przód i tył układ hamulcowy i serwis
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169236786_bmw.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169236842_bmww.jpg
A teraz zagadka. Co za to samochód?:
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169236987_coto.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169237254_coto1.jpg
http://mackuz.bolinko.org/is/img5/1169237362_coto2.jpg
Nagroda nie jest przewidziana bo i tak nikt nie zgadnie :)
Proszę wybaczcie, że się tak rozpisałem.
Jeżeli ktoś z forumowiczów przebywa lub będzie przebywał w Londynie, to zapraszam na oględziny na żywca.
Pozdrawiam.