MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Kupuje W123 i sie zagubilem... https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=2269 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Peter [ czw kwie 10, 2003 11:53 pm ] |
Tytuł: | Kupuje W123 i sie zagubilem... |
Helo, Jak niektorzy wiedza, jestem w trakcie qpowania beczki i juz mnie troche dynia boli ![]() Z jednej strony slysze opinie, ze 300 to najbardziej optymalny silnik, z drugiej, ze 240 jest najbardziej trwalym motorem (oraz Mroziu jeszcze cos mowiles o sprzegle - przypomnij?), dzisiaj znow od jednego maniaka (dorosly facet) uslyszalem, ze tylko benzin + gaz, a od innej mani, ze gaz w MB sux na max ![]() To w skrocie, dodac nalezy, ze wszytkie opinie byly poparte wyczerpujacymi wywodami i sprawa pozostaje tylko w zaufaniu do gadajacego oraz wlasnym (marnym niestety) rozeznaniu. Czy Szanowne Grono zechcialoby sie odniesc do tematu silnika? Chcialbym kupic klekota, ale tu nadal pozostaje rozbieznosc. Oraz dodatkowe pytanko do ludzi jezdzacych Dieslami: Ile spalaja Wasze potfory? pozdro, |
Autor: | Pszczola [ pt kwie 11, 2003 12:01 am ] |
Tytuł: | |
ja polecam benzyne + LPG , tanio i przyspieszenie dobre. ja mam taki komplet i nie narzekam , nawet powiem ze bym sie nie zamienił ni inny. |
Autor: | shampoo [ pt kwie 11, 2003 12:42 am ] |
Tytuł: | z własnych doświadczń |
Witam i pozdrawiam ja osobiście dosiadam moją Mercedess W123 200D automat i jestem bardzo zadowolony bo zimą ja odpalałem bez jakiej kolwiek pomocy a inni (czytaj( posiadacze MB benzin+gaz płakali że im gaz zamarzł itp i musieli kombinować ażeby uruchomić swoje cacka . A ja porostu wsiadałem odpalałem i odjazd a co do spalania to moja ślicznotka pali ok.8L w trasie a w mieście potrafi i 10L spalić ale to wkońcu chodzi o prezencje i komfort z jazdy a nie o przyspieszenie więc ja preferuje diesel i to jest ten specyficzny stukot silniczka (czytaj) klekotanie ![]() |
Autor: | wooks [ pt kwie 11, 2003 12:46 am ] |
Tytuł: | |
Ja tez jezdze na lpg i jestem zadowolony, mam silniczek 2,3 i jest fajnie. Wprawdzie ktos mi jakis czas temu powiedzial ze jak kogos stac na krowe to i na trawe tez powinno ![]() ![]() ![]() Pamietajcie - jak najmniej plastiku, Proponuje ci wpierw, zastanowic sie ile jestes w stanie wydac miesiecznie na utrzymanie auta, ile planujesz jezdzic, i potem zaleznie od tego wybierz co bedzie lepsze. Oczywiscie opieranie sie na katalogowych danych dotyczacych spalania paliwa jest pomylka, trzeba te dane troche podciagnac w gore. Mysle ze w dieslu silniczek 2,4 to niezla propozycja, 3,0 tez, a jesli chodzi o benzyne to smialo polecam 2,3, tylko trzeba go dokladnie sprawdzic (posluchac, obejrzec) wieksze niz 2,5 litra, sa wg mnie ok, ale trzeba sie liczyc z wiekszymi kosztami napraw, no chyba ze ktos jest w stanie sobie pozwolic na utrzymanie takiego autka. Ja przedstawiam stanowiska, milosnika merca, ktory kazdego dnia porusza sie swoim autkiem. pozdrawiam i zycze powodzenia w kupnie, a nawet jesli nic na razie nie trafisz to wpadnij z mroziem trotylem i pszczola do mnie na spota to pogadamy ![]() ![]() |
Autor: | wooks [ pt kwie 11, 2003 12:53 am ] |
Tytuł: | Re: z własnych doświadczń |
shampoo pisze: ...a inni (czytaj( posiadacze MB benzin+gaz płakali że im gaz zamarzł itp i musieli kombinować ażeby uruchomić swoje cacka . A ja porostu wsiadałem odpalałem
Gaz zamarzł??? przyznam szczerze ze wzyciu jeszcze o czyms takim nie slyszalem, mam juz trzecie auto z gazem i jeszcze mi sie nie przytrafilo zima zebym nie mogl zapalic, ale po pierwsze to sie zima nie zapala na gazie tylko na benzynie, moje pierwsze wlasne autko to byl dieselek i zima to byl dopiero odjazd, dopoki nie nauczylem sie zeby miec na zimke mocny akumulator, sprawne swiece zarowe, jakis specjalny syf do ropy i awaryjnie flaszke denatury kufrze i oczywiscie czyste filtry to dopiero mialem jazdy, mysle ze kolega shampoo tez musi na to zwracac uwage prawda??? |
Autor: | shampoo [ pt kwie 11, 2003 12:55 am ] |
Tytuł: | w123 |
Niewiem może cię to zainteresuje zobacz sobie to autko na allegro wygląd naprawde ładny ale co więcej to się dowiedz od właściciela tego cacka http://www.allegro.pl/show_item.php?item=11941128 to jest link do tego autka pozdrawiam i miłego szukania .Bądz cierpliwy a napewno znajdziesz to czego szukasz ![]() |
Autor: | shampoo [ pt kwie 11, 2003 1:03 am ] |
Tytuł: | diesel |
No właśnie kolego trzeba dbać o autko jak się juz takowe posiada a co do świec , filtrów,i akumulatora to podstawa obsługi diesla .Ja dbam o takie detale i dlatego odpalałem i nic nielałem do ropy (denaturat itp) a dodam że całą zimę stało autko na dworze bo nieposiadam garażu (w przyszłym miesiącu robie sobie garaż ) wreszcie I teraz nikomu niechce mówić że niedba o swoje autko lub coś w tym stylu ale jak się już ktoś zdecyduje na ropniaka to trzeba o takie czy inne sprawy szczególnie zwracać uwagę .Chyba mi przyznasz racje kolego . ![]() Z całym poszanowaniem dla benzynowych + gaz szczęśliwy posiadacz diesla (klekotka ) ma ten swój urok ten stukot . |
Autor: | Wrobel [ pt kwie 11, 2003 8:14 am ] |
Tytuł: | |
Sedan 240D ma to coś ![]() ![]() |
Autor: | Stawros [ pt kwie 11, 2003 11:57 am ] |
Tytuł: | |
Całkowicie zgadzam się z kolegą Shampoo : świece,filtry,wtryskiwacze +dobry akumulator i zapominamy o problemach w zimie.Mam już drugą beczkę z silnikiem 2.4D (a trzeciego diesla wogóle) i wierzcie mi że nie by ło przypadku żebym nie odpalił. Raz tylko wytrąciła się parafina w filtrze przy temperaturze -7 , ale to była wina ropy a nie silnika(paliwko kupione u jednego z naszych monpolistów). Jeżeli chodzi o gaz to trzeba dowiedzieć się (bo niestety tego nie wiem) czy beczka posiada utwardzone zawory (przystosowane do benzyny bezołowiowej)bo jeżeli nie - to zapomnij o gazie. Niesmarowane zawory długo nie "pożyją", poza tym gaz ma raczej niezbyt dobry wpływ na wszystkie stopy lekkie, a takich mamy w motorkach sporo. Moje pierwsze 123 sedan z silnikiem 2.4 paliło 10l/100km i nie chciało mniej, obecne kombi z takim samym motorkiem chociaż cięższe bierze tyle samo w mieście a w trasie (nawet z szybkościami do 130km/h) tylko 8l-8,5l/100km. Co prawda cena ropy zbliżyła się do benzyny ale przecież Polak potrafi i cena 1.8zł. za litr też jest do ugryzienia. Z różnych powodów jestem zażartym wrogiem gazu w samochodzie i w związku z tym jeżdżąc W124 z trzylitrowym benzynowym silnikiem (który przy "umiejętnej" jeździe potrafi spalić nawet 16-17l/100km) postanowiłem dokupić beczkę z silnikiem diesla, uważając to (i chyba słusznie jak się okazało)za rozwiązanie najbardziej ekonomiczne. Pozdrowienia. Stawros |
Autor: | Pszczola [ pt kwie 11, 2003 12:28 pm ] |
Tytuł: | |
twz w zyciu nie slyszalem zeby gaz zamarzl. problemy sa jak sie wylaczy na gazie silnik a nie na bezynie to moze ciezko sie po nocy odpalac. ale za gapowe sie placi . do do 2,3 to najbardzienj obtymalny silnik bo 2,5 nie byly na wtrysku ( i sa zawodne ) a 2,8 sie gryzie z gazem. ja mam silnik od 124 i to juz jest absolutny wypas ( nowsza generacja robi swoje ) jedyny minus to ze nie jest to ten sam samochod co wyjechal z fabryki no ale coz mowi sie trudno ( dobrze ze silnikjest MB a nie Zuk ![]() co do tej 300 to naprawde ladna ( no moze zderzka trzeba bylo by wymienic ) i pytanie jak ta blacharka byla robiona ??? |
Autor: | laudan [ pt kwie 11, 2003 1:09 pm ] |
Tytuł: | Re: z własnych doświadczń |
wooks pisze: shampoo pisze: ...a inni (czytaj( posiadacze MB benzin+gaz płakali że im gaz zamarzł itp i musieli kombinować ażeby uruchomić swoje cacka . A ja porostu wsiadałem odpalałem Gaz zamarzł??? przyznam szczerze ze wzyciu jeszcze o czyms takim nie slyszalem, mam juz trzecie auto z gazem i jeszcze mi sie nie przytrafilo zima zebym nie mogl zapalic, ale po pierwsze to sie zima nie zapala na gazie tylko na benzynie, moje pierwsze wlasne autko to byl dieselek i zima to byl dopiero odjazd, dopoki nie nauczylem sie zeby miec na zimke mocny akumulator, sprawne swiece zarowe, jakis specjalny syf do ropy i awaryjnie flaszke denatury kufrze i oczywiscie czyste filtry to dopiero mialem jazdy, mysle ze kolega shampoo tez musi na to zwracac uwage prawda??? Moze sie zdarzyc, przy duzych mrozach, jak sie od razu przelaczy z benzyny na gaz. Zamarza w parowniku, do ktorego dochodza przewody z goraca woda, o ile zdarzy sie nagrzac. |
Autor: | Bukol [ pt kwie 11, 2003 1:16 pm ] |
Tytuł: | |
Pszczola pisze: ja mam silnik od 124 i to juz jest absolutny wypas ( nowsza generacja robi swoje ) jedyny minus to ze nie jest to ten sam samochod co wyjechal z fabryki no ale coz mowi sie trudno ( dobrze ze silnikjest MB a nie Zuk ![]() Ale po założeniu gazu też trudno mówić o oryginale! Ja jestem zawsze za oryginałem: benzyna za droga i za dużo pali to trzeba kupić diesla, a co do cen gazu: wcześniej czy później fiskus będzie chciał załatać kolejną dziurę budżetową i podniesie podatki na gaz i wtedy d... ![]() |
Autor: | laudan [ pt kwie 11, 2003 1:17 pm ] |
Tytuł: | Re: Kupuje W123 i sie zagubilem... |
Peter pisze: Helo,
Jak niektorzy wiedza, jestem w trakcie qpowania beczki i juz mnie troche dynia boli ![]() Z jednej strony slysze opinie, ze 300 to najbardziej optymalny silnik, z drugiej, ze 240 jest najbardziej trwalym motorem (oraz Mroziu jeszcze cos mowiles o sprzegle - przypomnij?), dzisiaj znow od jednego maniaka (dorosly facet) uslyszalem, ze tylko benzin + gaz, a od innej mani, ze gaz w MB sux na max ![]() To w skrocie, dodac nalezy, ze wszytkie opinie byly poparte wyczerpujacymi wywodami i sprawa pozostaje tylko w zaufaniu do gadajacego oraz wlasnym (marnym niestety) rozeznaniu. Czy Szanowne Grono zechcialoby sie odniesc do tematu silnika? Chcialbym kupic klekota, ale tu nadal pozostaje rozbieznosc. Oraz dodatkowe pytanko do ludzi jezdzacych Dieslami: Ile spalaja Wasze potfory? pozdro, Pamietaj sa to wozy w dosc wiekowe, a wiec kieruj sie bardziej stanem. Diesle z zasady maja wiecej w kolach i sa wolniejsze, glosniejsze, ale mniej pala i da sie nimi sprawnie jezdzic. Ja w wyborze swojego auta kierowalem sie stanem, a jak juz znalazlem przyzwoita 200D i 240D, wybralem 240, bo miala szyberdach i nie byla to zupelna golizna. Cena podobna, jesli chodzi i wrazenia z jezdy, to tamto 200D wydawalo byc sie zrywniejsze, ale troche regulacji i wymiana lancucha rozrzadu i 240 zaczelo jezdzic jak na nie przystalo. Spala okolo 7.5-9.5 litra ropy. Czy 240D jest trwalsze od innych, to zalezy od kierowcow i od przebiegow jakie te samochody maja:) Nie kupujesz nowego i to chyba nie ma znaczenia wg mnie. Powodzenia! |
Autor: | mroziu [ pt kwie 11, 2003 4:39 pm ] |
Tytuł: | |
Przerobilem [i przerabia teraz moja siostra] kwestie gazu w Lanosie. nie jest to co prawda Mercedes, ale pewne reguly są standardowe. Chodzi mi o zimę - zanim mi autko przelaczylo na gaz [automatycznie przelacza sie gdy auo sie rozgrzeje i obroty powyzej 2000], to juz bylem pod uczelnią, czego efektem bylo to, ze zima jezdzilem prawie caly czas na benzynie. [Wooks - w twoim przypadku, biorac pod uwage odleglosc - zima tego nie zauwazysz]. Do tego przy LPG trzeba uwazac na swiece, przewody wysokiego [lubi silnik strzelac jak jest minimalen przebicie - kilka strzalow juz przerobilem i dziekuje], drozszy przegląd auta no i dolewanie benzynki zima... Gaz OK jak sie dużo jeżdzi, tak jak Wooks na przyklad, ale do jazdy po miescie uwzgledniajac w/w koszty i trwalosc silnika to zastanawialbym sie mocno. Co do diesla i zimą - no problemo [Peter - pamietasz braciaka ze studiów? Dorobil sie Felicji i przy -20 juz jezdzil tramwajem! A MB odpalal jak gdyby nigdy nic].. Jezeli chodzi o 240d i 300d - w 300-tce dolozyli jeden garnek wiecej, przez co jest wyzsza kultura pracy. Ale biorac pod uwage osiagi [72 PS i 84 PS] to nie ma o co kopii kruszyc i na sile szukac 300-tki. Jak trafisz ladną 240 to bierz. [poza tym jeden garnek mniej = jedna swieca zarowa, wtryskiwacz itd mniej ![]() Jezeli chodzi o sprzeglo to mialem na mysli Visco, ktore wystepuje w 300-tkach [sprzeglo wentylatora] - zawsze dodatkowy element w kolejce do usterki ![]() Wazne, aby autko bylo oryginalne, bez przeszczepow reaktora itd. No i w dobrym stanie [patrz na tapicerke, po tym najszybciej mozna poznac jak auto bylo traktowane] Blache zawsze mozna prysnac a silnik dostroic pod sprzedaz, tapicerka prawde powie... |
Autor: | laudan [ pt kwie 11, 2003 5:29 pm ] |
Tytuł: | |
mroziu pisze: Przerobilem [i przerabia teraz moja siostra] kwestie gazu w Lanosie. nie jest to co prawda Mercedes, ale pewne reguly są standardowe. Chodzi mi o zimę - zanim mi autko przelaczylo na gaz [automatycznie przelacza sie gdy auo sie rozgrzeje i obroty powyzej 2000] czy to instalacja 2 lub 3, 4 generacji? Ja mialem w poldku I generacje i przelacznik przy 3tys obrotow, zostawialem go przy mrozach, aby chwile pochodzil i ogien na gaz ![]() ![]() mroziu pisze: tapicerka prawde powie...
o ile nie wymieniona kilka razy ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |