MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Rudy 280TE - kupić ?
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=20638
Strona 1 z 4

Autor:  Jacku [ ndz wrz 03, 2006 10:22 pm ]
Tytuł:  Rudy 280TE - kupić ?

Chciałbym zasięgnąć opinii w sprawie zakupu W 123 kombi- 280 TE, oglądałem ostatnio w/w model :84 r. z dość bogatym wypasem m.in.: automat,nivo- dzialajace,tempomat,elektr.szyby- zielone,drewno, wycieraczki reflektorów,podłokietnik,ławeczka,centrlany zamek ,automatyczna antena,roleta, siatka - ładna jasna ( creme) tapicerka- trochę zaniedbana, ale bez dziur i przetarć.
Silnik,napęd, zawieszenie- bez dramatów, ale do zachwytu daleko. Reszta- to rudy [szalone] : na większośći elementów pęcherze, pryszcze i dziury, progi- gnój, komora silnika dziwnie trzyma się, we wnetrzu stoi woda, podłgoa bez dziur ale plaszczyznowa korozja - aż trzeszczy, klapa tył- szrot , ale jest zapas w dobrym stanie.W mojej ocenie nie jest złamany.Oto kilka fotek tego dramatu :o [szalone] :
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Cena nie wygórowana- w okolicach cen sedanów W123 z tego roku, nie ma mowy o sprzedarzy na części.VIN oryginalny i zgodny z rzeczywistością.Niestety instalacja LPG.
Wiem że auto wymaga wkładu kilku ;) ( -nastu) [zlosnik] tys w samą blacharkei lakier, ale dziwnie kusi mnie reszta.Poza tym nie mam teraz wystarczająco dużo kasy na zakup "igły".
Pytania:
1.Czy warto kupić jako bazę do odbudowy?
2.Czy warto kupić jako dużego-dawce do innego T z lepszą blachą?
3.Czy w ogóle da się wyprowadzić blacharkę w takim nieszczęściu ?
4.Co należy jeszcze sprawdzić przy b. dogłębnej ocenie-( podnośnik)?

Autor:  Janfocus [ ndz wrz 03, 2006 11:15 pm ]
Tytuł: 

nie zaciekawie, na moje amatorskie oko, to wygląda na lekko spartolone naprawy kiedyś tam... Proponuję lekturę artykułu na temat newralgicznych miejsc w beczkach, bo one decydują o opłacalności odbudowy auta, a tak poza tym, to do beczek blachy są tanie (gorzej z dobrą robocizną), a to co jest na zdjęciach jeszcze o tragedii nie świadczy...

Autor:  FENIX [ pn wrz 04, 2006 12:58 am ]
Tytuł: 

Widziałem kiedyś to auto na żywo... bardzo fajne auto.. oczywiście ma już pewne braki (kwestie wieku ciężko przeskoczyć)

na zachęte dodam tylko że 280TE wyprodukowano tylko 19.775sztuk !!

Autor:  _me: how_ [ pn wrz 04, 2006 10:37 am ]
Tytuł: 

FENIX pisze:
oczywiście ma już pewne braki (kwestie wieku ciężko przeskoczyć)


To chyba jednak nie wiek, a dzika eksploatacja, zaniedbania i amtorszczyzna.

Wystarczy przeskoczyć zachodnią granicę. [oczko]

Jacek, ma być koniecznie M110 w T? To rzeczywiście z racji ilości egzemplarzy będzie ciężko w PL (poza tym kundle, sam mam 280TE / 300D do sprzedania) i drogo w DE, bo popyt na najmocniejszego kombiaka jest duży.

Autor:  Boulik [ pn wrz 04, 2006 10:46 am ]
Tytuł: 

To jest ten??
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=125356692

Autor:  Jacku [ pn wrz 04, 2006 11:29 am ]
Tytuł: 

Boulik pisze:


Nie to nie ten, o tym z twojego linku było już trochę na forum, ale Rudy to inny egzemplarz - bliźniaczy.

Autor:  Dariusz Suchorz [ pn wrz 04, 2006 1:38 pm ]
Tytuł: 

Ten egzemplarz wygląda troche gorzej od mojego, powiem szczerze, że odbudowa tego auta to jest majątek.
Wiem po sobie, robie swojego merca ponad rok i wiem coś o tym.
Po zdjęciach widać, że gnije tam gdzie każde kombi.
Jak chcesz to mogę podesłać Ci trochę zdjęć mojego po rozebraniu, wyglądał tragicznie.
Z zewnątrz przed rozebraniem wyglądał przyzwoicie, ale po rozebraniu pokazał jak jest źle.
Mimo tych dużych braków i tak uważam, że warto odbudować ten samochód, nie dlatego, że to jest mercedes, ale dlatego że po odbudowie wiesz co masz.
Wstępnie liczyłem koszty odbudowy mojego egzemplarza i wychodzi wstępnie 15tyś zł bez robocizny.
Koszty są tak duże dlatego, że chce doprowadzić auto do stanu idealnego, jak z fabryki ( piaskowanie zawieszenia+ lakierowanie, cynowanie nadwozia, nowa tapicerka ze skóry, nowe całe zawieszenia, ukł. ham, nowe blachy, ponowne cynkowanie elememtów zniszczonych itd).

Autor:  _me: how_ [ pn wrz 04, 2006 2:45 pm ]
Tytuł: 

Sorry, ale mając 4.000 EUR (+ jeszcze jak piszesz robocizna), to można jeżdzić W123 z przebiegiem pięciocyfrowym, a purchel jeden, trzy czy pięć jeśli będą na takim aucie wogóle, to raczej dla ozdoby, a ich opanowanie to tyle, co pierdnięcie średniej wielkości komara.

Rozumiem budować latami i z dużym budżetem 115tkę, których w dziewiczym stanie niemal kompletny brak, ale bekolota, którego za takie same lub mniejsze pieniądze można jeszcze dziś kupić w stanie nienaruszonym?

Autor:  Dariusz Suchorz [ pn wrz 04, 2006 2:57 pm ]
Tytuł: 

Nie masz racji, za tą kase nie kupisz 280TE w super stanie, takie kosztują ok 10tys Euro, a i tak nie będą w takim stanie jak moja po remoncie.
280TE z ostatnich roczników na ebayu są w cenach 6-10tyś Euro.
Wolę zrobioną beczkę niż W 107 do remontu.
280 kombi jest bardzo mało, moja miała I wł, mam pełną dokumentacje, książkę serwisową, przebieg 360tyś km, najważniesze jest to, że nikt przy tym aucie jeszcze nic nie robił, był dziewiczy.

Autor:  Jacku [ pn wrz 04, 2006 3:00 pm ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
......115tkę, których w dziewiczym stanie niemal kompletny brak, ale bekolota...

Michał sam wiesz, że dziewiczy "bekolot" 280TE z dobrym wypasem to duża ( b.droga [zlosnik] ) rzadkość.

Poza tym jak bym miał na zakup 4000 EUR to nie było by tego postu [zlosnik] [zlosnik].

Autor:  Dariusz Suchorz [ pn wrz 04, 2006 3:16 pm ]
Tytuł: 

Za swoją beczkę dwa lata tamu dałem 2500zł, auto jeździło i wyglądao lepiej niż to ze zdjęć.

Autor:  _me: how_ [ pn wrz 04, 2006 3:24 pm ]
Tytuł: 

No jak wam się zachciało nie dość, że 280TE, to jeszcze żeby się kody na tabliczce nie mogły zmieścić... :lol:

Możemy tak się licytować, 10 tys EUR to kosztują auta, które nie wyjeżdżają już na ulicę i których nikt też za takie pieniądze nie kupuje, więc nie wiele z tego, że tyle kosztują.

Może nie rozumiemy się też dlatego, że mnie bardziej kręci 200T nullwypas na gaźniku w przepięknym oryginalnym stanie, niż ta nibywypasiona z allegro i perspektywa jej odbudowy oraz budżet, który i tak nigdy nie będzie wystarczający, bo zawsze coś można zrobić lepiej, znaczy drożej. O tym, że puchną na tym forum auta, których odbudowa pochłonęła kilkadzisiąt tysięcy nie wspominam, bo to normalne i wszystkim się wydaje, że tym razem będzie pięknie, a z korozją trzeba walczyć zawsze.

Ale możliwości jest zawsze więcej i jeśli widzę w garażu u adlera1934 280TE w naprawdę ciekawym stanie i również nie gołą, bo ma i klimę, i ABS, i elektrykę, i ławkę, a środek naprawdę jak nowy, tyle że obecnie z silnikiem 300D, to prościej doszczepić wiązkę i jak ktoś się uprze przywrócić tam M110 niż walczyć z takim grzybem jak na powyższych zdjęciach.

Autor:  Dariusz Suchorz [ pn wrz 04, 2006 3:28 pm ]
Tytuł: 

Moja beczka po remoncie już nie będzie wyjeżdzać z garażu nacodzień, a tylko odświętnie.
znalazłem w necie ładną:
http://www.autoscout24.pl/home/index/de ... oto=0&zip=
Na codzień mam inny samochód, beczułka ma przewidziane miejsce w ogrzewanym garażu, aż znajdzie nowego właściciela.

Autor:  _me: how_ [ pn wrz 04, 2006 3:37 pm ]
Tytuł: 

Dariusz Suchorz pisze:
(...)beczułka ma przewidziane miejsce w ogrzewanym garażu, aż znajdzie nowego właściciela.


??

Autor:  Jacku [ pn wrz 04, 2006 4:06 pm ]
Tytuł: 

Dariusz Suchorz pisze:
.... aż znajdzie nowego właściciela.


Sama nie znajdzie ;) ,a tak serio to będziesz sprzedawal po renowacji ?? :-? - bo jakoś nie łapie tego "nowego właściciela".

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/