MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

właśnie miałem dzwona :(
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=20511
Strona 1 z 1

Autor:  Janfocus [ sob sie 26, 2006 11:06 pm ]
Tytuł:  właśnie miałem dzwona :(

21:45, jadę może 20km/h a tu z uliczki spod bloku wyjeżdża prosto na mnie Renaul Kangoo. Wszystko 200m przed domem. Wzywam policję, przyjeżdżają i oświadczają, że tylko mogą nam dać po mandacie i że nic tu nie pomogą, więc lepiej jakbyśmy sie dogadali -paranoja! Spisaliśmy oświadczenie, u mnie rozwalony prawy przedni błotnik, nadkole, zderzak, listwy, i prawa lampa w pył... Wezwałem hol, przyjechali zrobili zdjęcia, spisali protokół i zaholowali mnie pod dom, bo gość powiedział, że żaden zakład mnie nie przyjmie, bo naprawa przekracza wartość auta...
Dziś też zamoczyłem telefon, więc nawet telefonu nie miałem przy sobie, bo nie działa... Tak więc mam/miałem samochód zatankowany pod komin, a teraz mogę sobie kupić bilet ztm :(
Nie mam słów... A miałem na spot wpaść :(

mały update zdjęciowy ze zniszczeń, niby nie dużo, a jednak jeździć się nie da i bez migomatu, wyciagania blach nadkola sprawy załatwić sie nie da...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
jutro zgłoszę szkodę, jak wycenią, to zobaczę co dalej...

cd.. Właśnie był rzeczoznawca i ocenił że będzie to szkoda całkowita -jako że koszt naprawy przekracza wartość. Wartości oczywiście nie zna, więc oceni to jakiś tam program... I podobno dostanę 70% wartości auta -zobaczymy tylko co to będzie za kwota, swoją drogą to ciekawe, że wypłacają tylko 70%! Rozumiem (powiedzmy, że rozumiem) że jak naprawa przekracza wartość auta, to nie ma sensu go naprawiać, ale czy nie powinienem dostać tyle kasy aby móc kupić sobie teoretycznie takie drugie? No tak już wiem, teoretycznie mogę sprzedać wrak za pozostałe 30% :)... Mocno się nad tym zastanawiam szczególnie w kontekście ładowania kasy w nasze auta -z cyklu oryginalne lampy, oryginalne części etc... skoro nie zmienia to w ogóle wartości auta, a jedno nie duże klepnięcie może spowodować, że cały dotychczasowy trud poszedł na marne! :(

Autor:  Debesciak [ sob sie 26, 2006 11:28 pm ]
Tytuł: 

policja cie po prostu olała :evil: maja obowiazek spisac protokół ustalic sprawce

Autor:  Janfocus [ sob sie 26, 2006 11:29 pm ]
Tytuł: 

Debesciak pisze:
policja cie po prostu olała maja obowiazek spisac protokół ustalic sprawce


w takim kraju żyje...

Autor:  Sikor [ sob sie 26, 2006 11:31 pm ]
Tytuł: 

Coś ostatnio pechowa jest warszawska ekipa... Szkoda, tylko też mnie zastanawia postawa policji, bo jak rozumiem, mandatu nei dali i sprawcy też nie ustalili, a jak już się ich wezwie to coś muszą zrobić, bo zwierzchnik im głowe zmyje za braki sprawdozdaniu z interwencji. Masz moze ich dane? Bo ja bym tego tak nei zostawił...

Autor:  Janfocus [ sob sie 26, 2006 11:46 pm ]
Tytuł: 

Sikor pisze:
Bo ja bym tego tak nei zostawił...


przyznam, że teraz jest mi juz wszystko jedno, chyba że sprawca zacznie się wykręcać...
Nie mam słów.

Autor:  Wojtyla [ ndz sie 27, 2006 7:54 pm ]
Tytuł: 

witam
to przykre
ale
Janfocus pisze:
21:45, jadę może 20km/h a tu z uliczki spod bloku wyjeżdża prosto na mnie Renaul Kangoo


czy aby to nie było skrzyżowanie równorzędne?
pozdro

Autor:  merolek [ ndz sie 27, 2006 7:57 pm ]
Tytuł: 

Trzymaj sie jakos!! Wszystko sie jakos ułoży. Pozdrawiam

Autor:  mycha [ ndz sie 27, 2006 8:58 pm ]
Tytuł: 

sam zauwazyłem że wjezdzając na skrzyżowanie gdzie brak jakichkolwiek oznaczeń sytuacja czasami jest patowa, jednak czlowiek sie szybko przyzwyczaja do światel, malunków na asfalcie i znaków , a zapomina o zasadzie prawej ręki [zlosnik] , janfocus to tak a lekka refleksja nic osobistego ;) [zlosnik]

Autor:  Janfocus [ ndz sie 27, 2006 11:26 pm ]
Tytuł: 

Wojtyla pisze:
czy aby to nie było skrzyżowanie równorzędne?


nie było, jest różnica pomiędzy wyjazadem z pod bloku (parking), a ulicą na której stoją regularne znaki... Z resztą sprawca przyznał się i napisał oświadczenie. Tylko co z tego, skoro ja mam rozwalony wóz... Inna sprawa, że nigdy ostrożności nie za wiele...

Autor:  Wojtyla [ pn sie 28, 2006 9:47 am ]
Tytuł: 

Witam
Janfocus pisze:
nie było, jest różnica pomiędzy wyjazadem z pod bloku (parking), a ulicą na której stoją regularne znaki... Z resztą sprawca przyznał się i napisał oświadczenie.

chodzi mi tylko o to, iż przepisy się ciut pozmieniały i za droę uważa się już odcinek 20 m, a nie jak kiedyś minimum 100 m o podłożu twardym (betonowym,......itd.) a jak z parkingu leci taka dróżka nawte o szerokości 3m i długości min. 20m to sam rozumiesz.....
Niestety przepisy w naszym kraju bardzo szybko się zmieniają ale prawie nikt w nie nie zagląda bo prawko mam i zdałem, aż tu nagle...... [totalszok] chociażby odnośnie parkowania czy zawracania na skrzyżowaniach o ruchu kierowanym sygnalizacją świetlną [totalszok]
Tak czy siak trochę szkoda ale z fotek wynika że nie jest tak źle bez chlapania koszt ok. 400-500 zela najdroższ lampa ale wynika z wyglądu że tylko żaluzja a szkło osobno zakupisz w sklepie za ok 30 zela błotnik sobie wykręcisz i wkręcisz nowy jak się postarasz dzionek dłubaniny i autko cacy
pozdro

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/