MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
[W116] W czasie urlopu powalczyłem z PUZONEM https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=20427 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | MacKuz [ pn sie 21, 2006 11:40 pm ] |
Tytuł: | [W116] W czasie urlopu powalczyłem z PUZONEM |
No to w wolnych ![]() ![]() 1. naprawiłem central bo po 3 latach coś dwa siłowniki elektryczne zaniemogły ( znaczy działau wirtualnie 2. przy okazji grzebania w drzwiach wyczyściłem i wymalowałem wnętrza drzwi farbą antykorozyjną i zylcem do przestrzeni zamkniętych 3. wymienilem mechanizm wycieraczek bo moje ostatnio wykonane patenty (było o tym na forum) czyli przeróbki/ratowanie mechanizmu jakby sie skończyły Fotki starego mechanizmu - jakby lekko zużyty ![]() Widzicie prawą oś ostatnio ją ratowałem bo aluminium/znal sie skończyło zamontowałem tam prowadnice zaworową ![]() ![]() ![]() ![]() Z drugiej strony mechanizmu również wprowadziłem swoje poprawki Tak wyglądają bebechy wycieraczek w W116 ![]() Ta ruda blacha i śrubki to już moje dodatki ![]() Jako że rozwaliło mi sie plastikowe gniado czopa musiałem ją zastosować jako zawlecze która trzyma dźwignie na czopie aby nie wypadała ![]() Jeszcze raz widok prowadnicy osi wycieraczki ![]() Natomiast tak wygląda zamontowany nowy mechanizm. ![]() Jak już miałem zdjętą maskownice/srebrą kratke ![]() Na fotce widać brak tego platikowego dinksa do otwierania/zamykania zaworu. ![]() ![]() Przy okazji pokombinowałem ze sterowaniem tym zaworem MB zrobiło to na podciśnienie ale ze wywaliłem praktycznie wszystko związane z podciśnieniem z auta musiałem to przerobić na elektryke. Może nie wygląda to estetycznie ale działa ![]() ![]() Tutaj natomiast musiałem uszczelnić otwór/gume przez którą wchodzi przewód od wycieraczek do auta. Guma była mocno sparciała i woda dostawała się do auta. ![]() A tak wygląda bagażnik w PUZONIE praktycznie zawsze gdy przy nim coś dłubie ![]() w szwedce zresztą nie lepiej ![]() Wyprułem z PUZONA również wentylator od nagrzewnicy bo też sie chyba kończył jutro zakładam nowy - dzisiaj wygrzebałem go z piwnicy Mieć skład części do auta w piwnicy to rewelacja mówie wam - schdze dłubie przekładam i wyciągam to co potrzebne ![]() Zawsze jak jade na wieś wypatroszam auta do zera z dywanów i gum niech sobie wysychają. ![]() Natomiast kanape musiałem zdjąć do prania po zlocie w Legionowie ![]() ![]() Przy okazji poprawiłem ochrone antykorozyjną w przestrzeniach zamkniętych pod kanapą. ![]() Musiałem sporo wpsikać zylcu w tę dziure z której wychodzą kable. A teraz widok ogólny ![]() ![]() ![]() ![]() No a z takim wyposażeniem MacKuz jeździ na wczasy ![]() A tutaj moja Lalunia zarobiona po same pachy ![]() A teraz dla przypomnienia - pozycja klubowego rekina finansjery ![]() ![]() W szwedce też podłubałem ale fotki robiłem analogiem więc będą za jakiś czas. W skrócie - pozbyłem sie strasznej rdzy na dachu wokoło szybra. W ruch były fleks, wiertara farby podkładowe, szpachle i lakiery Nie ma jak to czynny wypoczynek cdn jak odbiore fotki i zeskanuje ![]() Pozdrawiam |
Autor: | erio [ wt sie 22, 2006 8:03 am ] |
Tytuł: | |
podoba mi się twój sposób wypoczywania ... ja na urlop nie moglem niestety zabrac QP do bagażnika ... choc i tak z moim bachorkiem nie bylo czasu na grzebanie przy aucie ![]() |
Autor: | _me: how_ [ wt sie 22, 2006 9:00 am ] |
Tytuł: | |
Mówią na mieście, że własciciel ośrodka wypoczynkowego patrząc na faceta latającego z co rano z flexem najpierew zmienił regulamin pobytu, a po tygodniu zwrócił Maćkowi całą kasę, żeby się szybciej spakował, bo inni goście zaczęli wyjeżdżać. |
Autor: | airkomin [ wt sie 22, 2006 9:43 am ] |
Tytuł: | |
Skądś to znam, ja też się urolpuje i gluce w najlepsze, a ten me:how, to co podjedzie pod moją gluciarnię, to albo sobie szydzi jak w poście powyżej, albo mówi "mówiłem ci weź to w cholere otynkuj i pogoń..", a ja mu na to: "czymś sie trzeba interesować". W razie każdym bardzo ładny patencik na ruszanie zaworem, tylko zastanawiam się jak go zatrzymać w pozycji pośredniej. Da się to zrobić, czy nie zajmujesz się pierdołami na tak niskim poziomie energetycznym i olewasz, a w chwilach refleksji wkurzasz się, że musisz to i owo mieć w ... uchu (jako i ja czynie). |
Autor: | _me: how_ [ wt sie 22, 2006 10:35 am ] |
Tytuł: | |
Jako zagorzały zwolennik oryginalnych rozwiązań idę w tym momencie zaparzyć sobie herbatę, a patronem klubu proponuję uczynić Władysława Hasiora. Punktem zbornym na szczecińskie spoty będzie od dzisiaj Park Kasprowicza, tuż pod rzeźbą "Ptaki". Wycinek z biografii patrona klubu, gdyby ktoś miał wątpliwości, czy Hasior zasługuje: Władysław Hasior (ur. 14 maja 1928 w Nowym Sączu, zm. 14 lipca 1999 w Krakowie), polski artysta rzeźbiarz, malarz, scenograf. Jego twórczość nawiązuje do nowoczesnych prądów artystycznych (surrealizmu, rzeźby abstrakcyjnej, nowego realizmu), ale także do tradycyjnego rzemiosła i wytwórczości o charakterze ludowym. W pracach swych Hasior wykorzystywał przedmioty gotowe - "zużyte rekwizyty codzienności", które kolekcjonował w swoim domu w Zakopanem. |
Autor: | MacKuz [ wt sie 22, 2006 11:33 am ] |
Tytuł: | |
airkomin pisze: tylko zastanawiam się jak go zatrzymać w pozycji pośredniej.
hmmm w sumie olewka Jeżeli jednak zaistnieje taka potrzeba mam już plana - jakis serwomotorek ze sterowaniem na potencjometr i też bedzie OK Niestety do podciśnienia nie ma już powrotu. |
Autor: | dobrzan [ wt sie 22, 2006 6:24 pm ] |
Tytuł: | |
(me: how) pisze: Jako zagorzały zwolennik oryginalnych rozwiązań idę w tym momencie zaparzyć sobie herbatę, a patronem klubu proponuję uczynić Władysława Hasiora. Punktem zbornym na szczecińskie spoty będzie od dzisiaj Park Kasprowicza, tuż pod rzeźbą "Ptaki".
Wycinek z biografii patrona klubu, gdyby ktoś miał wątpliwości, czy Hasior zasługuje: Władysław Hasior (ur. 14 maja 1928 w Nowym Sączu, zm. 14 lipca 1999 w Krakowie), polski artysta rzeźbiarz, malarz, scenograf. Jego twórczość nawiązuje do nowoczesnych prądów artystycznych (surrealizmu, rzeźby abstrakcyjnej, nowego realizmu), ale także do tradycyjnego rzemiosła i wytwórczości o charakterze ludowym. W pracach swych Hasior wykorzystywał przedmioty gotowe - "zużyte rekwizyty codzienności", które kolekcjonował w swoim domu w Zakopanem. ![]() Maciek !!! bys sie wstydzil chwalic tymi patentami.. tu naprawde nie ma sie czym chwalic.... ![]() |
Autor: | MacKuz [ wt sie 22, 2006 8:04 pm ] |
Tytuł: | |
dobrzan pisze: tu naprawde nie ma sie czym chwalic...
Wszystko zależy od gustu ![]() Grunt aby wszystko działało, PUZON i tak już jest lekko ![]() |
Autor: | Debesciak [ wt sie 22, 2006 9:13 pm ] |
Tytuł: | |
widze ze robota paliła sie koledze w rekach ![]() |
Autor: | MacKuz [ wt sie 22, 2006 9:21 pm ] |
Tytuł: | |
Debesciak pisze: gasnica na pierwszym planie
Najważniejsze to BHP i P.poż na stanowisku pracy |
Autor: | airkomin [ wt sie 22, 2006 9:53 pm ] |
Tytuł: | |
Z tymi gotowymi, zużytymi przedmiotami codzienności to mnie natchnąłeś Herr Michal (ale z tą biografią to dobre jest hie hie). Właśnie patrzyłem na pralkę, a tam kupa przetłoczonych blach. Jak wiadomo przetłoczone jest sztywniejsze, a ja tu od dwóch dni z błotnika od /8 płaskie wycinam, do konia. Niestety jest po fakcie, ale następną razą... Panie Dobrzanie, Pan nie histeryzuje ![]() pozdrówka |
Autor: | mycha [ wt sie 22, 2006 10:26 pm ] |
Tytuł: | |
i jak umiejetność adaptacji rzeczy dla 90% społeczeństwa nieprzydatnych ![]() ![]() |
Autor: | dobrzan [ śr sie 23, 2006 9:23 am ] |
Tytuł: | |
eeeh i na co mi to bylo ![]() ![]() Maćku ale na ostatnim zdjeciu to wyszedles niczym zaginiony i odnaleziony po latach kuzyn samego Adamsa lub co najmniej szpiega z pewnej bajki do nauki angielskiego - Corvax-a ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |