Witam, wszystko zalezy od tego ile pieniazkow chcesz przeznaczyc na renowacje i jak dlugo ma Ci sluzyc. Jesli chcesz zeby zderzak byl zabezpieczony w odpowiedni sposob to:
1. Jedynym rozwiazaniem na pozbycie sie rdzy jest dokladne wypiaskowanie. Mozna to zrobic samemu jesli ma sie sprzet ale tez mozna oddac do piaskarni. Zadne szczotki druciane ani papierek scierny nie wchodza w gre, poniewaz tymi sposobami nie usunie sie rdzy, ktora siedzi we wżerach i po roku, no moze dwoch bedzie to samo. Wypiaskowac nalezy zderzak od strony wewnetrznej a takze ten caly rant, na ktorym jest guma.Rant trzeba piaskowac tak aby nie uszkodzic chromu, wiec najlepiej podczas piaskowania przyslonic chrom kawalkiem blachy. Jesli wyjda dzury to tzeba je zaspawac.
2. Po wypiaskowaniu nalezaloby zagruntowac jakas farba, ja uzywalem do swoich zderzakow farby wysokocynkowej np epivelt (czy moze epiweld...nie pamietam dokladnie) z firmy OLIWA. To jest dobra farba ale i droga, jej zaleta jest to, ze ma duzo cynku i mozna po niej spawac.
3 Po zagruntowaniu trzeba polozyc "warstwe zamykajaca" - najlepiej z tej samej firmy bo wtedy mamy pewnosc, ze farby nie beda sie wazyly.
4. Nastepnie - zderzak jest zespawany z dwoch czesci, gornej i dolnej. Na ich laczeniu a wiec w srodku tego rantu, na ktory przychodzi guma, jest mala szpara, gdzie gromadzi sie syf i wilgoc. Najlepiej ta szpare zakitowac jakas guma karoseryjna, tak aby nie dostawala sie tam wilgoc i nie stwarzala dogodnego miejsca dla rudego.
Potem zostaje tylko poskladac zderzak do kupy i gotowe.
Wiem, ze to co opisalem jest zmudne i troszke kosztowne ale wtedy mozna zapomniec o kwestji zderzakow. Ja w swojej 116 tak robilem pare lat temu i do dzis wygladaja jak nowe.
Pozdrawiam
|
).
).
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)