MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

[W123] jak naprawić licznik kilometrow
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=19904
Strona 1 z 1

Autor:  veedo [ śr lip 19, 2006 11:28 pm ]
Tytuł:  [W123] jak naprawić licznik kilometrow

Witam forumowiczów, mam problem z licznikiem kilometrów dziennych, często już rozważany ale przeglądając całe archiwum nieznalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi jak to w końcu naprawić, bo zatrzymuje mi sie przy 9,9 km i dalej juz niedaje rady przeskoczyć, rokręciłem już licznik tu i uwdzie poczyściłem, posmarowałem żeby były mniejesze opry ale lipa,jak było tak jest. Doszedłem do wnioski że najlepiej by było docisnąć te małe trybik do tych dużych wtedy by było dobrze ale jak to zrobić czy ktoś ma na to jakiś patent? jakieś rozwiązanie? bo ja narazie niepodołałem temu. Przy okazji się spytam czy możliwe jest, że jeżeli niebyło żaróweczki od podświetlania rezerwy, mogły być przekłamania w mierniku paliwa? bo okazało się, że u mnie niebyło więc prxełożyłem z podświetlenia hamulca"ręcznego' i zaczęło mi dokładmniej wskazywać rezerwa, przy pustym baku jest na xerowej kresce a nigdy przedtem tego niebyło, zawsze wskazówka zatrzymywała się w połowie rezerwy najbidniej. Ciekaw jestem tego czy to czysty przypadek że coś zruszyłem i naprawiłem?

Autor:  areksz1977 [ czw lip 20, 2006 7:21 am ]
Tytuł: 

[zlosnikz] Mam to samo z licznikiem, jak jeszcze postoi w cieniu w garażu to idzie, ale jak na dziennym liczniku pojawiają się 9,9 to odmawia współpracy. Tematu jeszcze nie zgłębiałem, podczas urlopu zamierzam się tym pobawić.

Autor:  Student [ czw lip 20, 2006 9:50 am ]
Tytuł: 

Problem zatrzymującego się licznika kilometrów można rozwiązać w sumie przy małym nakładzie pracy.
1. Należy ściągnąć pokrywę pod kolumną kierownicy (3 wkręty metalowe + 2 plastikowe)
2. Sięgamy (najlepiej lewą) ręką od dołu do tylnej części zespołu wskaźników i wykręcamy linkę szybkościomierza.
3. Delikatnie luzujemy zespół wskaźników i wyciągamy go nieco do przodu. Można teraz zauważyć, że zespół ten trzyma się na przewodzie ciśnieninowym oleju oraz przewodach elektrycznych.
4. Odkręcamy przewód ciśnienia oleju. W tym celu (tutaj nie pamiętam dobrze!) kluczem 10 przytrzymujemy mocowanie wskaźnika do płytki a kluczem 8 (a może też 10? - nie pamiętam) odkręcamy nakrętkę na przewodzie ciśnienia.
5. Odpinamy pojedyncze przewody elektryczne i wtyczkę zespoloną.
Gdy mamy już wyciągnięty zespół wskaźników możemy zabrać się do wyciągnięcia szybkościomierza.
6. O ile dobrze pamiętam to należy odkręcić podzespół zegara oraz poluzować wkręty trzymające całą płytkę.
7. Wyciągamy podzespół szybkościomierza, zwracając uwagę na to jak ułożona jest dźwigienka służąca do kasowania licznika dziennego, tak aby podczas montażu poprawnie ją zamontować.
8. Odkręcamy tylną ściankę szybkościomierza.
9. Odkręcamy moduł do którego przykręcany jest kołnierz linki szybkościomierza.
No to jesteśmy w domu!
Mając w ręku tak zdemontowany licznik kilometrów możemy sobie go dokładnie obejrzeć. Zwracamy szczególną uwagę na oś, na której osadzone są kółka z cyferkami. Proszę zauważyć, iż oprócz kółeczek z cyferkami na osi znajduje się jeszcze jedno kółeczko - szare - to ono jest właśnie przyczyną naszego nieszczęścia. Kółeczko to powinno być osadzone na osi tak aby kręciło się tylko wtedy gdy obraca się oś.
Z jednej strony owa oś jest zakończona mosiężną (tak mi się wydaje!) tulejką a z drugiej mosiężną zębatką.
10. Zdejmujemy tulejkę - należy użyć tutaj mieszanki siły oraz wyczucia czyli należy robić to z głową.
11. Po zdjęciu tulejki delikatnie wyciskamy ośkę na przykład wiertłem o tej samej średnicy tak aby kółeczka z cyferkami pozostały na swoim miejscu. Dzięki temu wyciągniemy interesującą nas ośkę a cała reszta mechanizmu pozostanie nie naruszona.
Po wyciągnięciu ośki możemy przystąpić do zabiegu mającego na celu trwałe osadzenie szarego kółeczka na owej osi. Ja w tym celu użyłem twardego śrubokręta i wykonałem kilka zadziorów na osi w miejscu gdzie osadzone jest szare kółeczko. Można spróbować przykleić kółeczko do osi lecz wtedy postępowanie jest nieco inne - oś uprzednio musi być wsadzona na swoje miejsce. W takim przypadku jednak nietrudno o sklejenie kółeczek obok czego przecież nie chcemy.
12. Po wykonaniu kilku zadziorów ponownie osadzamy oś na swoim miejscu wypychając ośkę "zastępczą" jaką jest wiertło. W końcowym etapie wsuwania osi powinniśmy wyczuć opór spowodowany właśnie wykonanymi zadziorami - oznacza to, że szare kółeczko wchodzi na zadziory.
13. Ponownie nasadzamy mosiężną tulejkę zabezpieczającą.
Kolejność składania jest odwrotna przy czym należy zwrócić uwagę delikatność mechanizmu przekazującego napęd z linki szybkościomierza oraz w dalszym etapie na dźwigienkę kasowania licznika dziennego.

I to by było chyba na tyle.
Uprzejmie proszę kolegów o ewentualne korekty mojej metody.

Pozdrawiam,

Student

Autor:  veedo [ czw lip 20, 2006 1:28 pm ]
Tytuł: 

To do tego szarego w środku jeszcze się niedobrałem, zaraz się za to zabiorę ale niejestem pewien czy to będzie to, zdam sprawoznadnie jak zrobię. Te szare jest w kilometrach dziennych?

Autor:  Student [ czw lip 20, 2006 8:13 pm ]
Tytuł: 

Szare kółeczko jest w zespole kółeczek licznika "dużego"... dzienny jest napędzany właśnie od tego "dużego" licznika.

Student

Autor:  veedo [ czw lip 20, 2006 10:12 pm ]
Tytuł: 

to dlaczego szare kółeczko powoduje że w dziennym nieprzeskakuje powyżej 9,9 ? cos mi niebardzo pasuje żeby to to powodowało zachamowanie, bo jeżeli szare kółeczko by niedziałało to by w ogóle chyba ten dzienny niedziałał prawda? dzisiaj się niedobrałem do tego jednak, więc rokręcanie czeka do następnego dnia, mam nadzieje że to jest ten powód :)

Autor:  Student [ pt lip 21, 2006 12:33 am ]
Tytuł: 

Nie wiem jak jest u Ciebie ale u mnie szare kółeczko raz się kręciło a raz nie. Poza tym dyskusja pozostaje akademicka dopóki nie rozkręcisz licznika i się nie przekonasz.

Student

Autor:  veedo [ pt lip 21, 2006 5:05 pm ]
Tytuł: 

zrobiłem tak ale niezadziało, jak te szare kółeczko się zawiesza to też niedziała górny licznik a on u mnie działa normalnie, zatrzymywanie się powoduje to że te kółeczka które znajdują sie na pręciku od resetowania licznika niedociska do licznika dziennego i gdy jest większy opór przy przeskakiwaniuna na 10 km kręci się w miejscu. i tu jest problem in iewiem jak to zrobić

Autor:  Przemo-MEL [ wt lip 25, 2006 12:49 pm ]
Tytuł: 

a ja się podłącze i zapytam, czy ktoś miał problem z zawieszającym się prędkościomierzem? Czasem po zatrzymaniu pokazuje jeszcze jakieś 60km/h, albo pokazuje w czasie jazdy za mało. Generalnie można powiedzieć, że się zacina i ociąga i rzadko pokazuje właściwe wskazania. Dodam, że nie występują przy tym drgania wskazówki, a oba liczniki przebiegu działają poprawnie.

Autor:  laudan [ wt lip 25, 2006 8:11 pm ]
Tytuł:  Re: [W123] jak naprawić licznik kilometrow

veedo pisze:
...wtedy by było dobrze ale jak to zrobić czy ktoś ma na to jakiś patent? jakieś rozwiązanie? bo ja narazie niepodołałem temu.


Zrob naciecia na walku pod trybem to nie bedzie sie slizgal.

Przemo-MEL pisze:
... ja się podłącze i zapytam, czy ktoś miał problem z zawieszającym się prędkościomierzem? Czasem po zatrzymaniu pokazuje jeszcze jakieś 60km/h, albo pokazuje w czasie jazdy za mało.


Problemem moze byc smar z linki. Rozbierz licznik i zobacz czy talezyk, w ktorym chodzi magnes nie jest w smarze.

Autor:  veedo [ czw lip 27, 2006 10:14 am ]
Tytuł: 

ale ten wałek to się mi nieślizga, jak będe miał aparat to zrobię zdjęcie tego co jest wadliwe

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/