MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
[W123] silnik m102, chce zmienic, na jaki? https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=18939 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | holyfido [ wt maja 23, 2006 6:09 pm ] |
Tytuł: | [W123] silnik m102, chce zmienic, na jaki? |
Witam. Przyszedl kres na moj silnik. Przebojow z nim mam sporo. Ceny uzywek sa takie, ze wlasciwie nie oplaca mi sie cokolwiek grzebac przy starym. Pytanie jest takie: Czy silnik 102.982 z 91 roku z kombi bedzie pasowal w miejsce 102.980? Doczytalem, ze roznica polega na zasilaniu paliwem. W tym 102.982 z 91 roku jest wtrysk KE-Jetronik, a w moim 102.980 jest K-Jetronik? Mam silnik ze skrzynia automatyczna, czy moge wlozyc silnik od auta ze skrzynia manualna? W obecnym silniku mam zalozony gaz do instalacji K-jetronik, czy bedzie on pasowal do instalacji KE-Jetronik (pomijam zupelnie problemy prawne, typu zakaz przekladania instalacji gazowej)? A moze podejsc do tematu inaczej i zalozyc M115.954 z gaznikiem? Chodzi mi o to aby bezproblemowo poruszac sie na gazie. Dziekuje z gory za odpowiedzi. |
Autor: | FENIX [ wt maja 23, 2006 6:48 pm ] |
Tytuł: | Re: [W123] silnik m102, chce zmienic, na jaki? |
holyfido pisze: A moze podejsc do tematu inaczej i zalozyc M115.954 z gaznikiem?
Chodzi mi o to aby bezproblemowo poruszac sie na gazie. taki silniczek M115 ma kolega w swojej W123 i bez żadnych problemów jeździ na LPG silnik ma 109KM także większych problemów z przemieszczaniem z punktu A do B nie ma ![]() I napewno lepiej zniesie LPG niż M102 ![]() |
Autor: | Ted43 [ wt maja 23, 2006 7:04 pm ] |
Tytuł: | |
Witam A co zamierzasz zrobiś ze starym M102.980? Dlaczego nie opłaca się nic przy nim nie robić? Według mnie jest to niezły silnik i dość optymalny jeśli chodzi o eksploatację, oczywiście przy porównaniu tylko silników benzynowych w beczkach. Włożenie wersji nowszej silnika owszem jest kuszące tylko zawsze pociaga nieco kosztów z dopasowaniem do już istniejących warunków. Są lepsi znawcy ode mnie ale warto policzyć wcześniej zyski i niezbędne wydatki czyli wszystko za i przeciw. Łatwo się wpędzić w drogę bez wyjścia. |
Autor: | pszamrej [ wt maja 23, 2006 8:51 pm ] |
Tytuł: | |
holyfido pisze: A moze podejsc do tematu inaczej i zalozyc M115.954 z gaznikiem?
Do m115 zalozenie gazu wyjdzie ci grosze ( jesli umiesz sam poskladac ), instalacja I generacji najprostsza i zarazem najmniej problemowa, silnik pracuje bardzo ladnie, przy prawidlowo ustawionej instalacji traci niewiele mocy w stosunku do benzyny |
Autor: | holyfido [ wt maja 23, 2006 10:10 pm ] |
Tytuł: | |
Proba szczelnosci pokazala duza nieszczelnosc na dwu cylindrach, efektem jest zanik spalania na jednym (tym gorszym) cylindrze. Rzuca motorem, przygasa. Jak odlaczylem fajke od czwartego cylindra, to nie bylo roznicy w pracy motoru. Jezdze na trzech garach... Silnik mi sie przegrzewa. A do tego wyszlo mechnikowi, ze na jednym z cylindrow pierscienie przepusczaja. Mechaniki stwierdzili, ze do remontu bedzie glowica (koszt od 500 do 1500) i jeden cylinder, czyli szlif, nie jednego, a czterech + tloki i pewnie jeszcze panewki (slychac) i lancuch itd. itp.) Robilem juz remont glowny w dieslu i jakos odeszla mi ochota na kolejny remont, po uslyszeniu rachunku. Za 1500 pln mam spory wybor reaktorkow + pewnie z 500 wymiana. No mysle, ze i tak wyjde lepiej niz na remoncie. Boje sie remontu. Czyli co, motor od 124 nie pasuje tak od razu do 123? Lapy moge przelozyc od tego co mam teraz. Jakies rzezbienie bedzie potrzebne? |
Autor: | Wojtek123 [ wt maja 23, 2006 11:17 pm ] |
Tytuł: | |
pszamrej pisze: Do m115 zalozenie gazu wyjdzie ci grosze Może lepiej M123, on też bardzo dobrze działa z gazem. holyfido pisze: Czyli co, motor od 124 nie pasuje tak od razu do 123? Lapy moge przelozyc od tego co mam teraz. Jakies rzezbienie bedzie potrzebne?
Tak, trzeba trochę pokombinować, ale jest to możliwe, skontaktuj się z barym, to Ci wszystko powie co i jak. Pozdrawiam. |
Autor: | areksz1977 [ śr maja 24, 2006 7:26 am ] |
Tytuł: | |
Jeśli masz już gaz to pewnie I generacji i jeśli chcesz ją zostawiać i nic nie zmieniać to silnik na wtrysku optymalnym nie będzie. Wersja z gaźnikiem to święty spokój na gazie (no, prawie... ![]() A jeszcze jedno: od niedawna można montować używane instalacje gazowe. |
Autor: | Ted43 [ śr maja 24, 2006 7:40 am ] |
Tytuł: | |
Witam Jeżeli masz czym jeździć do czasu oceny co rzeczywiście jest w silniku to warto zobaczyć co dzieje się. Bez zobaczenia jak wyglądają gładzie cyclindrów nie można mówić o szlifie. Nie wiem jaki masz przebieg ale jeżeli w okolicach 300 tyś i nic nie porysowało gładzi to raczej nie ma co się bawić w szlif. No chyba, że próg jest dobrze wyczówalny. Jeżeli szlif nie będzie konieczny to nie potrzeba też tłoków, chyba, że któryś ma jakieś uszkodzenie, które dyskwalifikuje go do dalszej pracy. Jeżeli nie trzyma ciśnienia to przed pomiarem postarałbym się o regulację luzu na zaworach i dopiero zrobił pomiary ciśnienia i oceniał czy puszcza na pierścieniach. Co do panewek to widziałem swoje po 330 tyś. km i nie ma co ruszać. Oceniło je dwóch mechaników. Łańcuch rozrządu do wymiany, tutaj nie dyskutowałbym wogóle. Osobną sprawą jest głowica. Na pewno będą do wymiany gniazda zaworów (bedą utopione) i prowadnice bo na pewno sa na nich luzy. Same zawory jeśli są proste i niewypalone niekoniecznie. Wymiana silnika na inny niż był oryginalny zawsze wiąrze się z dopasowaniem do aktualnych warunków. Nie trzeba zapominać o tylnym moście i dopasowaniu przełożeń, chyba, że skrzynia zostaje stara. Jeżeli wymiana ze skrzynią to trzeba sprawdzić z jakim przełożeniem jeździł dawca. Trzeba też sprawdzić wał czy wszystko razem da się zmontować. No i oczywiście jeśli to będzie silnik nowszy to nieco rozbudowy instalacji w komorze silnika. I na koniec trzeba postawić sobie pytanie w jakim stanie jest silnik, który się chce założyć. |
Autor: | holyfido [ śr maja 24, 2006 8:18 am ] |
Tytuł: | |
Skrzynia zostaje stara. Ja powaznie sie zastanawiam czy warto grzebac w tym silniku. Mam propozycje wymiany bloku i glowicy na jakas sprawdzona i sprawna, cena to 800 pln +koszt przekladki. Warto sie grzebac w starym? |
Autor: | lysy2 [ śr maja 24, 2006 9:01 am ] |
Tytuł: | |
ja mam M102 + LPG i chodzi idealnie - zero problemów od 100k km to tylko kwestia gazownika i stanu silnika z osprzętem silnik będzie pasował nie zamieniałbym na gaźnik - więcej problemów gdy chcesz odpalać lub podjechać na Pb i konstrukcja starsza poza tym jak auto wyszlo z fabryki z M102, to tak powinno zostać |
Autor: | Ted43 [ śr maja 24, 2006 9:22 am ] |
Tytuł: | |
Witam Czy warto grzebać się w starym? Naprawdę trudno ocenić. Nie ufam już w tzw. okazje i złote podpowiedzi. Remont mojej głowicy miał kosztować około 430 PLN. Oceniając koszty: remont głowicy, wymiana dwóch tłoków z pierścieniami oraz już wymieniony łańcuch rozrządu no i nieco uszczelek (obowiązkowo pod głowicę, klawiaturę, kolektor ssący i wydechowy oraz pod miskę) stwierdziłem, że koszty bedą porównywalne z zakupem silnika. Miałem propozycję silnika 1,8 od 190-tki z przebiegiem 130 tyś km (rzeczywisty) za kwotę jakieś 1200 PLN ze skrzynią piątką. Nie podjąłem tematu z prostej przyczyny. Mechanizm różnicowy do wymiany ze względu na znaczne różnice przełożeń oraz przy okazji wał napędowy też. Dodatkowo ocena dobrego mechnika, że do czasu dopasowania instalacji elektrycznej jazda na benzynie nie bedzie możliwa. Brak modułu i reszty instalacji. Gaz owszem tak. Dlatego powziąłem decyzję, że jednak zrobię remont swojego. Rachunek kosztów jest podstawą. Ile za koszt przekładki? Rozsądnym i najtańszym rozwiązaniem jest znaleźć silnik taki jaki był z małym przebiegiem i podmienić. Tylko jak sprawdzić przebieg? Ten kto sprzedaje powie, że silnik dobry i samochód tylko jeździł na niedzielne przejażdżki. Rzeczywisty koszt regeneracji głowicy u mnie to 785 PLN. Zostałem jak to się mówi wrobiony bo fakt zwiększonych kosztów powinien mi być przedstawiony a decyzję czy warto robić za te pieniądze powinna należeć do mnie. Stało się. U mnie jak na dzień dzisiejszy koszt części do wymiany łącznie z regeneracją głowicy to jakieś 1700 PLN. Dodatkowo jeszcze olej i płyn chłodniczy. Jeśli rzczywiście podejmiesz decyzję o wymianie silnika to raczej unikaj silnika M123. Mimo, że pasuje to jednak ekonomia eksploatacji pozostawia wiele do rzyczenia. Silnik M102.980 w warunkach beczki jest jednym z najlepszych rozwiązań. Moc optymalna do jazdy a apetyt na paliwo w granicach przyzwoitości. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |