MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

[W116] 300D, Puzon nie lubi rzepaku
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=18908
Strona 1 z 1

Autor:  MacKuz [ pn maja 22, 2006 8:50 am ]
Tytuł:  [W116] 300D, Puzon nie lubi rzepaku

A było to tak.

Jedziemy sobie do domku ze zlotu patrzymy a tu księgowy sie zapalił ale tak pechowo że w okolicy gdzie wszystkie stacje benzynowe już zamknięte - niedziela 21

No to podbudowany opowiesciamy Marcina na zlocie staneliśmy przy pierwszym otwartym sklepie spozywczym zakupiłem dwie 5 litrowe bańki OR i dalej do baku.

Mietek ładnie zapalił i pojechał jak złoto po dorodze dotankowałem jeszcze 10 litrów OR i dalej na Szczecin.

Jechał slicznie jakby ciszej i bardziej miękko procował silnik, osiągi super no generalnie na 20 litrach OR miałem 20 zł w kieszeni a PUZON jeździł.

Do porannego odpalenia a w sumie nieodpalenia :(.

Rano wsiadam do PUZONA zagrzewam świeczki kręce a tu [dupa2] auto zdecydowanie odmawia chęci do kolaborowania :(.

Marcin co teraz odkręcić filtr wlać ON i kręcić czy jakies inne propozycje.

Niedoszły ekolog :D :D :D

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ pn maja 22, 2006 9:14 am ]
Tytuł: 

poprostu masz silnik w stanie nieidealnym [szalone] powinien zapalic i najwyzej nierowno chodzić.Teraz to najszybciej to zagotuj czajnik wody i polej pompe wtryskową i wtryski-napewno odpali-a co do OR to proponuje 50-50 i bedzie git.

Autor:  Sokol [ pn maja 22, 2006 9:14 am ]
Tytuł: 

jeżeli to pierwsza przygoa puzona z rzepakiem to stawiam na zapchane filtry paliwa. OR ze względu na dużo większą lepkość "łapie" wszystkie syfy ze zbiornika przez co masz czysto w zbiorniku ale brudno w filtrze. każda pierwsza przygoda tak się kończy.
co do wypowiedzi o nieidealnym silniku. mój 207 '79 ledwo klekocze a na OR jeździ, ale oczywiście po pierwszym zalaniu przejechał 30 km i zdechł - wymiana filtra i jeździ dalej

Autor:  gorex [ pn maja 22, 2006 9:32 am ]
Tytuł: 

a widzisz czy paliwo dociera do silnika?

Autor:  _me: how_ [ pn maja 22, 2006 10:15 am ]
Tytuł: 

Motyla noga!

Żeby jeździć hardcorowo, czyli na zimno zapalać OR to silnik & peryferia trzeba mieć bez zarzutu. Tylko, czy wtedy warto spalać rzepak w tak zacnym reaktorze...?

Niedrożne filtry są możliwe, ale to by było za proste.

Maciek, dzisiaj w nocy było w ZS poniżej 10 st. C, jak dla mnie to wystarczy.
Albo za słabo rozpylasz, albo słabo sprężasz. W to drugie wątpię, bo przecież to silnik od Stomasa.

Albo zlej świństwo z baku w cholerę, albo bańkę pod maskę i na krótko z ON, zagrzej motor, przełącz i spal jeżdżąc po city bez celu. Żeby oszczędzić sobie efektu zarzynanej świni, odkręć zasilanie wtrysków i wypompuj nawet rozrusznikiem olej z układu. A jak chcesz bawić się dalej, to rozcieńcz dolewając ropy mocno opodatkowanej. Tylko nie wiem po co, bo co to za oszczędność lejąc fifty fifty.

PS: Wyleczyłem się już z alergii na dwuzbiornikowe układy z wymiennikiem.

A opoczątki zawsze są trudne. [oczko]

Autor:  Irek [ pn maja 22, 2006 10:33 am ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:

, to rozcieńcz dolewając ropy mocno opodatkowanej. [oczko]


Dokładnie !!! U mnie akutar zapala choć muszę pokręcić ale zwykle (wczesna wiosna) dolewam 10l ON pomacham pompką ręczną aż mnie pot zleje i zapala . OR to długie trasy i ostatnie 10 km na ON .Powodzenia

Autor:  MacKuz [ pn maja 22, 2006 12:32 pm ]
Tytuł: 

(me: how) pisze:
Albo zlej świństwo z baku w cholerę, albo bańkę pod maskę i na krótko z ON, zagrzej motor, przełącz i spal jeżdżąc po city bez celu. Żeby oszczędzić sobie efektu zarzynanej świni, odkręć zasilanie wtrysków i wypompuj nawet rozrusznikiem olej z układu. A jak chcesz bawić się dalej, to rozcieńcz dolewając ropy mocno opodatkowanej. Tylko nie wiem po co, bo co to za oszczędność lejąc fifty fifty.


Na szczęści w zbiorniku zostały sladowe ilości OR :D najgorzej że baterie już rano wychechłałem a kabli nie mam coby do szwedki sie podpiać.

Michał nie wpadłbyś pomóc odpalic PUZONA bo nawek karnisterka nie mam na 5 l ON.

Autor:  art0 [ pn maja 22, 2006 8:58 pm ]
Tytuł: 

ja do or ustawiłem większą dawke rozruchową i jest gitara

Autor:  Yetiii [ pn maja 22, 2006 9:31 pm ]
Tytuł: 

ja swojego też testowałem na OR i jedyne co zauważyłem to:
-trzeba dłużej przygrzać przed rozruchem
-wydaje mi się że paliło wiecej OR niż ropy (ale nie jestem tego w stanie dokładnie sprawdzić)
-silnik głośniej chodzi mimo że znowu wróciłem do ropy :/

(me:how) pisze:
na zimno zapalać OR to silnik & peryferia trzeba mieć bez zarzutu


u mnie jeżdziło mimo że silnik jak i peryferia ledwo trzymają się kupy :)

tankowanie OR odbywało się metodą studencką, tj:
pusty bak.... 3l OR..... pusty bak.... 3l OR.... pusty bak...

Autor:  MacKuz [ wt maja 23, 2006 8:35 am ]
Tytuł: 

Reanimacja PUZONA zakończyła się sukcesem w operacji udział wzięli:
Chirurg (me: how) anestezjolog MacKuz ;) .
Zapalił przy pomocy autostartu za pierwszym razem ale zanim sie dobrze zagrzał zgasiłem go w celu wyjęcia lejka z bagażnika aby dolac mu ON.

No i po zgaszeniu już nie zapalił :(

Stało się cos dziwnego rozrusznik nie miał siły kręcić motorem no to niewiele mysląc wyciagam baterie ze szwedki ładuje do PUZONA a on dalej nic rozrusznik nie daje rady. Przy róbie krecenia coś w motorze stuka puka a obracać sie nie chce.

Następne podejście Micjał obraca swojego 123 i podłączamy rurociąg z życiodajnym prundem od niego i dokłądnie to samo silnik ledwo sie obraca nie mówiąc o zapłonie.

Konsylium i decyzja ciągamy PUZONA na krawacie najwyżej operacja sie uda a pacjent nie przeżyje.

No i po kilkuset metrach PUZON gada jak ta lala.

Po odpaleniu wieczorny crusing po podszczecińskich wioskach w celu wypalenia do końca OR tankowanie ON i znowu przejażdzka.

Mam nadzieje że PUZON wybaczy mi przeprowadzanie doswiadczeń na jego sercu :).

generalnie gaz jest do kuchenek a olej roślinny do smażenia :D :D :D

Autor:  kruszyn [ wt maja 23, 2006 10:20 am ]
Tytuł: 

ojaaa rozpetam tym burze ...ale jak mi ktos jeszcze raz napisze ze nie zasila sie MB benzynkowych gazem bo to nie przystoi jest be i wogole wstyd ..... to udusze... bo jak czytam jak robicie sobie z zacnych dieselkow frytkownice to ......... :P:P:P:P i w dodatku kto to robi ...... :D:D:D ladnie ladnie :D:D [jezyk5] [jezyk5] hihihihihih

Cytuj:
Mam nadzieje że PUZON wybaczy mi przeprowadzanie doswiadczeń na jego sercu .

generalnie gaz jest do kuchenek a olej roślinny do smażenia

i masz szczescie :D:D bo juz myslalem ze bedem usial sobie innego wzorca poszukac :D:D:D:D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/