Witam
Historia wydarzeń i efekty widoczne na zdjęciach.
Na początek informuję, że dzień wcześniej wymieniony został łańcuch rozrządu i odbyła się regulacja zaworów.
Zanim do tego doszło beczka odmówiła pracy objawami, że pomimo odpalenia silnika nie było mocy by jechać. Czyszczenie filterka gazu a nawet jego całkowite wyjęcie nie przyniosły rezultatu. Efekt końcowy brak możliwości odpalenia na gazie a na benzynie próba załapania i cisza. Następnego dnia znajomy stwierdził, że trzeba regulować zawory i scholował mnie do mechanika. Samochód odpalił u niego ale mnie nie było przy tym. Wieczorem mnie udało się odpalić ale po jakieś chwili zaczęło stukać gdzieś w okolicy klawiatury. Ocena mechanika przeskoczył o zęba na rozrządzie i trzeba wymienić łańcuch. Zamówiłem, kupiłem i po wymianie oraz regulacji zaworów mechanik miał mi go odstawić do domu.
Nie odstawił więc zadzwomiłem i usłyszałem, że nadal stuka. Zaznaczam, że nie było mnie przy tym jak został odpalony. Kolejna ocena to trzeba szukać dalej.
Druga część zmagań
Demontaż głowicy, przy której byłem obecny pokazał szokujący obraz.
Ocena mechanika jest taka, że przy przestawionym rozrządzie zawory uderzyły w tłoki a wyrwane kawałki z tłoków poszatkowały powierzchnie głowicy i tłoków.
Ja osobiście nie widzę w okolicach zaworów wyrwanych kawałków tłoków które by mogły spowodować takie spustoszenia. Pytanie w związku z tym, czy jest taka możliwość, żeby aluminiowe kawałki mogły spowodować takie skutki.
Remont głowicy obejmujący regenerację powierzchi, wymianę kompletu zaworów, prowadnic i wymianę gniazd zaworowych (bardziej utwardone do LPG), w cenie 785,00 PLN za całość oraz tłok z pierścieniami 250,00 PLN/szt.
Oczywiście uszczelki i niezbędna wymiana płynów. Koszt porównywalny z opcją wymiany kompletnego silnika.
Dodano po 2 minutach.:
Znowu coś pomieszałem. Nie wkleiły się zdjęcia ale postaram się je wkleić ponownie.
Nauka czyni cuda i udało się wkleić. Usunąłem więc zbędne linijki i proszę sobie oglądać efekty.
Zdjęcia głowicy i silnika zaraz po demontażu:
Reszta zdjęć już po osuszeniu płynu chłodniczego:
Trzeci i czwarty cylinder
Wszystkie
Zdjęcia głowicy
Teraz można się doktoryzować na przyczynami. Za wszelkie uwagi będę wdzięczny.