MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Sprawdzanie sprężania....
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=18102
Strona 1 z 2

Autor:  drakoz [ wt kwie 04, 2006 4:59 pm ]
Tytuł:  Sprawdzanie sprężania....

witam wszytkich uzytkowników :)

przegladajac ostatnio ksiazke H.R.Etzold'a "sam naprawiam..." natknąłem sie na stwierdzenie ze pomiar spręzania wykonuje sie cytuje" Rozgrzać silnik do temperatury roboczej (temperatura czynnika chlodzacego +80°C ), natomiast jest tez opinia by sprawdzanie ciśnienia odbywało sie przy jak najzimniejszym silniku ... - czy sa jakies dwie szkoły tego pomiaru ?? ,a jesli tak to ktora jest lepsza...///??
Pozdrawiam ->> drakoz

Autor:  wielki3333 [ wt kwie 04, 2006 5:34 pm ]
Tytuł: 

mi kiedyś sprawdzali to na ciepłym 80 C

Autor:  Martin [ wt kwie 04, 2006 6:08 pm ]
Tytuł: 

Witam

Ja ostatnio mierzyłem spręzanie w 240D i na ciepłym silniku miał odpowiednio 29 28 26 30 a rankiem na zimno 21 20 19 21.
Wydaje mi się że ważne jest sprężanie na zimno wtedy właśnie są problemy z odpalaniem a nie jak silnik jest ciepły.

Pozdrawiam Marcin

Autor:  drakoz [ wt kwie 04, 2006 6:30 pm ]
Tytuł: 

Martin pisze:
Witam

Ja ostatnio mierzyłem spręzanie w 240D i na ciepłym silniku miał odpowiednio 29 28 26 30 a rankiem na zimno 21 20 19 21.
Wydaje mi się że ważne jest sprężanie na zimno wtedy właśnie są problemy z odpalaniem a nie jak silnik jest ciepły.

Pozdrawiam Marcin


To rzeczywiście jest pewne przekłamanie, wiec wynika z tego ze Pan H.R.Etzold sie omylił [zlosnikz]
Dzieki Panowie ->> Pozdrawiam drakoz

Autor:  SoYeR [ śr kwie 05, 2006 9:18 am ]
Tytuł: 

Martin pisze:
Ja ostatnio mierzyłem spręzanie w 240D i na ciepłym silniku miał odpowiednio 29 28 26 30 a rankiem na zimno 21 20 19 21.
Wydaje mi się że ważne jest sprężanie na zimno wtedy właśnie są problemy z odpalaniem a nie jak silnik jest ciepły.


mechanikiem nie jestem, jednak patrząc na budowę np. pierścieni na tłokach, wydaje mi się że ciśnienie sprawdza się raczej na gorącym silniku (co by szczeliny w pierścieniach były zamknięte.) dopiero wtedy wynik będzie miarodajny.
:-?

Autor:  Wookee [ śr kwie 05, 2006 10:46 am ]
Tytuł: 

Ważniejszy i bardziej miarodajny jest na zimno.

Autor:  SoYeR [ śr kwie 05, 2006 11:30 am ]
Tytuł: 

Wookee pisze:
Ważniejszy i bardziej miarodajny jest na zimno.

a dlaczego?
:-? ;)

Autor:  _me: how_ [ śr kwie 05, 2006 12:54 pm ]
Tytuł: 

SoYeR pisze:
a dlaczego?
:-? ;)



Żeby ci zupa bardziej smakowala. Zobacz jak jest różnica.


Zanim ktoś popelni wyklad o rozszerzalności cieplnej metali...

Tak jak napisal Martin, chodzi o zimny start. Nie wiem jak ciebie, ale mnie mniej interesuje sprężanie w czerwcu, kiedy największy zdechlak, kartofel i sztrucel zapali, a bardziej w styczniu, kiedy muszę dojechać do pracy. Bardziej miarodajny, a więc bardziej użyteczny dla wlaściciela samochodu, szczególnie teraz, kiedy auta te mają ponawijane po kilkaset tys km i są zmęczone.

Nie wiem, skąd pomysl rozgrzania silnika, być moze w nowym aucie taki jest potrzebny do porównania z książkowym, bo Etzold to mądry facet, pisal przecież SAM NAPRAWIAM o wielu autach, a przeklad z początku lat 90-tych na jęz. polski jest fatalny i jest tam dużo nieściclości, ogólny balagan i średnie tlumaczenie.

Autor:  SoYeR [ śr kwie 05, 2006 1:16 pm ]
Tytuł: 

wydawało mi się że coś takiego jak "compresion ratio" podawane w specyfikacji technicznej mojego auta, jest podawane dla silnika pracującego (ciepłego)... więc jeżli teraz sprawdze na ciepłym silniku to będę wiedział (po porównaniu z tym co podaje producent) w jakim stopniu "zużyty" mam silnik... :-?
- czy czegos nie rozumiem?

PS:
(me: how) pisze:
Żeby ci zupa bardziej smakowala

zadając pytanie myślełem własnie o tej reklamie.. [zlosnik]

Autor:  _me: how_ [ śr kwie 05, 2006 2:40 pm ]
Tytuł: 

SoYeR pisze:
wydawało mi się że coś takiego jak "compresion ratio" podawane w specyfikacji technicznej mojego auta, jest podawane dla silnika pracującego (ciepłego)... więc jeżli teraz sprawdze na ciepłym silniku to będę wiedział (po porównaniu z tym co podaje producent) w jakim stopniu "zużyty" mam silnik... :-?
- czy czegos nie rozumiem?


Bardzo możliwe, że tak jest, ale w stosunkowo nowym aucie, najlepiej z silnikiem benzynowym, gdzie zapłon następuje od iskry, a nie jest wynikiem sprężania właśnie. Inż. Etzlod prezentuje zdjęcia funkiel nówki egzemplarza W123 (czasem przez pomyłkę W116 :lol: ), bo w tamtych czasach pisał swoją pracę. Jeśli wiemy, że poniżej jakiejś wartości silnik kwalifikuje się do N.G. to wiadomo, że wartści te będzie prędzej osiągał porą zimową, a więc albo zapadnie w zimowy sen, albo będą z nim problemy.

Dość powiedzieć, że kiedy chciałem zmierzyć komprę w ASO, mechanik od razu zaproponował mi pozostawienia auta na całą noc i odbiór następnego dnia już o 9tej.

Inna kwestia to dokładność pomiarów, kalibracja urządzeń w różnych warsztatach itd.

Jeśli uznać pomiary Martina za dokładne, to wzrost temperatury nie zwiększa kompresji jednakowo na wszystkich garnkach, więc tym bardziej ważny jest zimny pomiar. Poza tym oprócz wartości z manometru ważna jest jeszcze różnica pomiędzy cylindrami.

SoYeR pisze:

zadając pytanie myślełem własnie o tej reklamie.. [zlosnik]


Ja tysz. :lol:

Autor:  MercSwir [ śr kwie 05, 2006 5:41 pm ]
Tytuł: 

pewnie ze na zimnym sie sprawdza jaki miało by sens sprawdzanie silnika jaką mam kompresje jak odpalił?? no bo jeśli odpalił to znaczy ze kompresje ma(no może nie do końca bo jak kupiłem beczke to chodziła a rano w lutym przy -5 już dupa :evil: gość ją zaciągał tak długo az nie zapali) i co jakbym go zmierzył na rozgrzanym to by było 20 a na zimnym rano miałem 13 14 12 15 :evil: tak mnie skubany porobił na ciepłym mi zmierzył wrrr

Autor:  Wookee [ śr kwie 05, 2006 6:09 pm ]
Tytuł: 

SoYeR pisze:
o tej reklamie..

Co najmniej tendencyjnie odwołujecie się do niedostępnych mi danych :D

Autor:  laudan [ śr kwie 05, 2006 7:14 pm ]
Tytuł: 

Etzold sie nie myli. Wartosci cisnien podal tez dla cieplego silnika i nie ma co pomiarow na zimnym z nimi porownywac.

Autor:  pszamrej [ śr kwie 05, 2006 8:18 pm ]
Tytuł: 

poprzez porownanie wartosci pomiarow cisnienia na zimnym i rozgrzanym silniku mozemy ocenic stan zuzycia pierscieni tlokowych, tzn jesli przy zimnym silniku ( pierscienie nieuszczelnione olejem ) cisnienie bedzie male natomiast zwiekszy sie znacznie na cieplym ( pierscienie uszczelnia sie olejem ) jest to objaw zuzycia pierscieni tlokowych.

Autor:  MercSwir [ czw kwie 06, 2006 2:23 pm ]
Tytuł: 

pszamrej pisze:
( pierscienie uszczelnia sie olejem )

hmmm a to ciekawe stwierdzenie [szalone] [szalone] chyba motodoktorem PIERŚCIENIE POWINNY NAWET NA ZIMNYM SILNIKU USZCZELNIAĆ CO ZA BZDURY :evil:

Dodano po 3 minutach.:

Aha a nie ciepły olej je uszczelnia tylko rozgrzane tłoki puchną i zmniejsza sie szczelina między tłokiem a cylindrem! olej uszczelnia haha a to dobre [zlosnik] :lol: :lol:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/