MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

[W123] Wymiana dolnego sworznia zwrotnicy w 123
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=17184
Strona 1 z 2

Autor:  Karol [ pn lut 20, 2006 4:10 pm ]
Tytuł:  [W123] Wymiana dolnego sworznia zwrotnicy w 123

Dziś pojechałęm do znajomego mechanika, bo miałem problem z przednim lewym zawieszeniem. Okazało się, że do wymiany jest dolny sworzeń zwrotnicy (chyba, że coś przekręciłem - taki element, na którym cała zwrotnica się obraca, z gumką na środku). Jest już poważnie zurzyty, gdy podniosę bok i chwycę za koło wówczas całe zawieszenie lewe sięprzesuwa na tym elemencie.
Szukałem poforum, ale nei znalazłem interesujących informacji - gdzie w okolicach Warszawy i za ile można dostać taki element (kupić nowy, czy może wystarczy używany ze szrotu - jeżdżę mało, poniżej 10 000 km rocznie), a takżę jak go wymienić i czy w ogóle da się go wymienić we własnym zakresie? Hm...to chyba tyle, dzięki za pomoc :)

Autor:  Maniek [ pn lut 20, 2006 4:21 pm ]
Tytuł: 

Po pierwsze najlepiej kupić nówkę. Nie jest to droga sprawa, przynajmniej jeśli idzie o cenę części. Lemforder kosztuje chyba coś ok 60 zł i to jest najlepsza z mozliwych propozycji. Innej firmy sworznie będą nieznacznie tańsze ale znacznie gorsze.
Dostaniesz taki sworzeń od ręki w sklepie Kal Car na Powstańców/Muszlowej w Warszawie.
Wymiana to dość powazna sprawa. Niektórzy próbują wbijać młotkiem, a tak naprawdę potrzebna jest prasa i to taka dostosowana do wtłaczania sworzni. Nie polecam zabierać się za to samemu.
Pozdrawiam

Autor:  stanleym126 [ pn lut 20, 2006 4:56 pm ]
Tytuł: 

Na jesieni kupowałem ten sworzeń firmy Moog w Intercarsie za ok. 50 zl juz nie pamietam dokladnie. Sam jeden tego nie wymienisz, a i fachowcom zabiera to sporo czasu. Ja potrafiąc go wymienic wolalem by zrobili to mechanicy.

Autor:  Stawros [ pn lut 20, 2006 7:38 pm ]
Tytuł: 

O ile chodzi o demontaż to nie nastręcza on zbyt wielu trudności, natomiast jeżeli chodzi o montaż nowego, to bez odpowiedniego przyrządu (budowa banalnie prosta , ale trzeba go mieć :roll: ) nie radzę do tej zabawy podchodzić. Prasa nie jest potrzebna - wystarczy młotek 2,5 - 5kg. Stanowczo odradzam jakieś zakupy na szrocie.

Autor:  ux [ pn lut 20, 2006 8:21 pm ]
Tytuł: 

Musiałem to zrobić we wrześniu.
Zrobiłem, ale popełniłem 2 poważne błędy:
1. z powodu braku kasy wrzuciłem słabej jakości sworznie (wypomnieli mi to od razu u Wroneckich we W-wiu - polecam ten warsztat)
2. poważniejszy - zrobiłem to w beznadziejnym warsztacie na starobrzeskiej w Brzegu (tego warsztatu serdecznie nie polecam). Przy pierwszej rozmowie kolesie powiedzieli, że maja prasę i wszystkie potrzebne narzędzia.
Jak rozkręcili koło to powiedzieli, że ich prasa tego nie wykona, więc robili to ręcznie = młotek i wybijak. No i rozpiep... mi czujnik ABS. (chcieli go sklejać!!!!!!!). Po 2 m-cach kłótni wywalczyłem 350 PLN zwrotu.
Oczywiście nie udało mi się już kupić tego czujnika i jeżdzę bez ABS'u.

(przy okazji informuję, że od jakiegoś czasu jest zaraz handlu używanymi częściami z kilkunastu kategorii, m.in. ukł. hamulcowy, pasy, inst. gaz., itp. Jeśli ktoś coś popsuje w warsztacie to nie może już wstawiać używek).

Radzę:
Sworzeń Lemfordera (do 70pln) i porządny warsztat, co już wymieniał sworznie w MB i ma do tego sprzęt.
U Wroneckich powiedzieli, że by to zrobili za 140 PLN (wymiana 2 sztuk).

Odradzam:
Pozornych oszczędności czasu i pieniędzy.

Autor:  Karol [ pn lut 20, 2006 9:19 pm ]
Tytuł: 

No to już wiem na czym stoje :) Podjade w środe do mechanika i zobaczymy co powiedzą - ile sobie policzą za montarz :D U mnie jest do wymiany tylko jeden, z prawej stroniy był już kiedyś wymianiany, bo nie ma żadnych luzów - częściej się wjeżdża na krawężnik tą stroną to pewnie i szybciej sięzużył :) Myśle, żę za jakieś 150-200 zł powinienem się wyrobić. Rzeczywiście, odnośnie handlu urzywanymi częściami słyszałem...ojciec mojej dziewczyny ma zakład blacharsko-lakierniczy i mówił, że m.in. poduszki powietrznej z rozbiórki nie założy...a dla klienta była to różnica rzędu prawie 2000 zł :P
A tak w ogole jaka jest żywotność tego sworznia dolnego zwrotnicy, a jaka górnego?? Dzięki za pomoc :)

Autor:  wojz [ pn lut 20, 2006 11:33 pm ]
Tytuł: 

Maniek pisze:
Nie polecam zabierać się za to samemu

Nie uczęszczał Kolega na wykłady dr Komina? [hehe]

Karol, jakby co, to w dziale warsztat na stronie klubowej masz opis wymiany. :lol:

Autor:  Maniek [ wt lut 21, 2006 9:25 am ]
Tytuł: 

wojz pisze:
Nie uczęszczał Kolega na wykłady dr Komina? [hehe]

Uczęszczał tylko że ja lubuje się w pierwszej kategorii napraw - w warsztatach "o kafelkowanej podłodze", których dr komin z założenia nie opisuje [hehe]
BTW Właśnie wczoraj odebrałem auto z naprawy przedniego zawieszenia z wymianą jednego ze sworzni dolnych. Założone 3 lata temu podróbka wytrzymała raptem 30 tys km :oops:

Autor:  Karol [ śr mar 01, 2006 6:23 pm ]
Tytuł: 

No i po kłopocie :) Wymieniłem sworzeń na nowy - prawdopodobnie jeszcze oryginalny, bo leżał w warsztacie u mechanika parę lat - oni jużtych samochodów nie robią, bo...już ich nie ma :( Koszt wymiany razem z ceną sworznia - 100 zł, czyli myślę, że całkiem tanio :) Za 40 zł nie chciałoby mi sie siedizećprzy samochodzie tyle godzin :P A prasy też nie mam, a oni mieli :D Pozdrawiam

Autor:  ixes [ śr lis 29, 2006 2:28 pm ]
Tytuł: 

Ja pytałem w P-niu i chcieli 200 zł bez sworznia :o a w serwisie skody chcieli 140 zł. Postanowiłem sam się za to zabrać. Zamówiłem sworzeń lempfo.... (wiadomo czego) i dzisiaj już rozebrałem wszystko na czynniki pierwsze (w 1,5 godz). Znalazłem Pana który wyciśnie stary i wciśnie nowy sworzeń w zaciszu domowego garażu (ma prasę) za 10 zł. Wszystko razem ze sworzniem wyjdzie 76 zł - sworzeń 66zł (trochę drogo mi się wydaje :-? ).

Mam jeszcze pytanie dużo ze śrub które wykręcałem były posmarowane niebieskim Loctit'em czy jutro jak będę wszystko składał posmarować je też loctit'em??


pozdrawiam
Ixes

Autor:  MacKuz [ śr lis 29, 2006 2:32 pm ]
Tytuł: 

Tutaj masz dokładnie opisaną procedurę wymiany sworznia...
http://www.w114-115.org.pl/jomla/content/view/125/77/

Autor:  ixes [ śr lis 29, 2006 4:24 pm ]
Tytuł: 

Wiem znam tą instrukcję na pamięć bez niej nawet nie zabrałbym się do tego. Jednak odpowiedzi na moje pytanie tam nie ma czy samrować loctit'em czy nie?

pozdrawiam
Ixes

Autor:  MacKuz [ śr lis 29, 2006 6:23 pm ]
Tytuł: 

ixes pisze:
Jednak odpowiedzi na moje pytanie tam nie ma czy samrować loctit'em czy nie?


Ja niczym nie smarowałem śrub poza psiknięciem WD40 kluczowe śruby i tak są samokontrujące czyli te na sworzniach.

Autor:  Grigorij0 [ śr lis 29, 2006 6:49 pm ]
Tytuł: 

Ja radze posmarować. Teoretycznie rdzewieć nie powinno ale przy ilościach soli jakie sypie sie na drogi w Polsce...
Jak przykręcałem stabilizator przedni w w124 to wszystkie sróby smarowałem - nie zaszkodzi, a podobno dzięki temu się tam potem woda nie dostaje i łatwiej się rozkręca, za jakieś 10 lat dam znać czy to prawda :lol:

Autor:  ixes [ czw lis 30, 2006 2:41 pm ]
Tytuł: 

Wszystko poskręcane bardzo szybko i bez problemu. W czasie jazdy jednak nadal słychać delikatne stuki okazało się że to końcówka/ki drążka. Teraz pytanie jest inne jak poznać która końcówka ma dosyć ??

Obrazek

chodzi o końcówki nr. 29 i 32 bo całą "rurką" nr. 25 rusza się dość łatwo ręką, ale myślę sobie że może to wina jednej końcówki?


pozdrawiam
Ixes

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/