MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz :: Peknięta sprężyna z przodu

Dzięki wielkie za chęci, ale jeśli operacja miała by mieć sens, to musiałbym to wykonać dzisiaj - czyli Mission Impossible [zlosnik]

Swoją drogą to ciekawe, co panowie kolejarze powiedzieliby na widok tych śrubek :lol:

(nie)wiadomego pochodzenia

Mike_THE_GR8 pisze:

Dzięki wielkie za chęci, ale jeśli operacja miała by mieć sens, to musiałbym to wykonać dzisiaj - czyli Mission Impossible [zlosnik]

Swoją drogą to ciekawe, co panowie kolejarze powiedzieliby na widok tych śrubek :lol:

(nie)wiadomego pochodzenia

Oddaliby Komina sokistom i powiedzieli by że rozkręcał tory kolejowe [zlosnik]

Niestety okazało się, że do sprężyny w W123 z przodu potrzeba jakiegoś specjalistycznego ścisku,którym ów pan niestety nie dysponował, wobec czego zabrał się za robotę dysponując kilkoma rodzajami ścisków uniwersalnych.
Efekt jest taki, że mam wymienioną na razie tylko tą sprężynę, która była pęknięta, zabawa trwała około 4 godzin i niestety nie obeszło się bez wysunięcia wahacza (ale ten typ tak ma, jak się okazało i bez tego raczej nowej sprężyny by nie dało rady włożyć), skutkiem czego po wymianie drugie sprężyny czeka mnie jeszcze ustawianie geometrii zawieszenia

Autor:	Mike_THE_GR8 [ wt sty 14, 2003 7:34 pm ]
Tytuł:	Peknięta sprężyna z przodu - rewelacja
Dziś ruszając spod domu odczułem bardzo niemiłą niespodziankę - nie mogłem skręcić kół więcej niż o 1/4 obrotu w lewo. Okazało się, że pękła sprężyna z prawej strony i opiera się jeszcze na wachaczu, ale wystaje mocno do przodu i blokuje skręt koła. Pojechałem więc nabyć sprężyny (trafiłem 2 sztuki za 100PLN, więc chyba nieźle) - z tym nie było większych problemów. Schody zaczęły się, kiedy zacząłem szukać warsztatu, który mogłby mi to zrobić od ręki (potrzebuję samochodu na jutro). Po dłuuugich poszukiwaniach trafiłem wreszcie na warsztat, w którym mechanik podjął się sprawy. Umówiłem się godzinę później i pojechałem po samochód. Rewelacyjnie jedzie się czymś takim 10 kilosów przez miasto . Dojechałem na umówioną wcześniej godzinę, a wtedy pan łaskawca powiedział mi, że on jednak tego mi dziś nie zrobi, bo nie. Ewentualnie może, ale za 150 PLN za dwie sztuki Po targach stanęło na 120PLN (trudno, skoro zależy mi na czasie...), ale zapytałem jeszcze o szczegóły wymiany, bo coś mi ściemniał facio o jakichś kilku śrubach, które się nie wiadomo, czy odkręcą.... Okazało się, że on ma zamiar wymontować cały wachacz, żeby zmienić sprężynę. Co równa się z późniejszym ustawianiem zbieżności - dodatkowo 80 PLN. Czyli w sumie 200PLN za zmianę sprężyn. Wyśmiałem gościa i pojechałem znów rozpieprzonym autem z powrotem Znalazłem innego mechanika, który może to zrobić za 60 PLN (tyle jestem w stanie przeżyć), ale dopiero za kilka dni.... Czyli jutro kupa z jeżdżenia samochodem. A tak mi był potrzebny.... Komin, czemu Ty mieszkasz tak daleko z tymi ściskami fajnymi ???

Autor:	airkomin [ wt sty 14, 2003 7:38 pm ]
Tytuł:
Jak bym był w Szczecinie, to przykleiłbym do lokomotywy "Barbakana" i zaraz miał byś patent w Krakowie, a tak to lipa. Znaczy mogę, ale procedura sterowana z Poznania cechuje się większą inercją, więc na jutro to na pewno nie. Jak byś jednak potrzebował to ślij szorta mesydża, albo co.

Autor:	Mike_THE_GR8 [ wt sty 14, 2003 7:53 pm ]
Tytuł:
Dzięki wielkie za chęci, ale jeśli operacja miała by mieć sens, to musiałbym to wykonać dzisiaj - czyli Mission Impossible Swoją drogą to ciekawe, co panowie kolejarze powiedzieliby na widok tych śrubek (nie)wiadomego pochodzenia

Autor:	MacKuz [ wt sty 14, 2003 8:03 pm ]
Tytuł:
Mike_THE_GR8 pisze: Dzięki wielkie za chęci, ale jeśli operacja miała by mieć sens, to musiałbym to wykonać dzisiaj - czyli Mission Impossible Swoją drogą to ciekawe, co panowie kolejarze powiedzieliby na widok tych śrubek (nie)wiadomego pochodzenia Oddaliby Komina sokistom i powiedzieli by że rozkręcał tory kolejowe

Autor:	Mike_THE_GR8 [ wt sty 14, 2003 8:10 pm ]
Tytuł:
MacKuz pisze: Mike_THE_GR8 pisze: Dzięki wielkie za chęci, ale jeśli operacja miała by mieć sens, to musiałbym to wykonać dzisiaj - czyli Mission Impossible Swoją drogą to ciekawe, co panowie kolejarze powiedzieliby na widok tych śrubek (nie)wiadomego pochodzenia Oddaliby Komina sokistom i powiedzieli by że rozkręcał tory kolejowe Aleś pięknie Doktora Komina podkablował

MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/

Peknięta sprężyna z przodu - rewelacja https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=1651	Strona 1 z 1

Autor:	Brandon [ wt sty 14, 2003 8:45 pm ]
Tytuł:
żal mi Ciebie Mike, dlatego widzisz dlaczego uznaję tylko 2 mechaników, z czego jednym nazywam siebie..... gdzie pójdziesz tam cię albo wyj...ą albo oleją, a na koniec okradną... Nie wiem czy można na forum reklamować mechaników, ale jak mi Mackuz "zezwoli" to powiem wszyskim gdzie ma warsztat ten Drugi mechanik , któremu zaufałem i polecam go każdemu, na moją odpowiedzialność .

Autor:	Mike_THE_GR8 [ wt sty 14, 2003 9:06 pm ]
Tytuł:
No to szkoda, że Ty jako mechanik nie posiadasz ścisku do sprężyn, bo wtedy sprawa byłaby rozwiązana. A tak to d**a blada

Autor:	Brandon [ wt sty 14, 2003 9:13 pm ]
Tytuł:
jak tylko mogę to pomagam jak coś to możemy przjść na PKP i wykręcić kilka śrób??

Autor:	Mike_THE_GR8 [ czw sty 16, 2003 5:43 am ]
Tytuł:
Kolejny etap jest taki, że znalazłem fachowca, który nie dał mi terminu na przyszły tydzień, tylko zgodził się zrobić to od razu, i nawet zaproponował rozsądne pieniądze. Niestety okazało się, że do sprężyny w W123 z przodu potrzeba jakiegoś specjalistycznego ścisku,którym ów pan niestety nie dysponował, wobec czego zabrał się za robotę dysponując kilkoma rodzajami ścisków uniwersalnych. Efekt jest taki, że mam wymienioną na razie tylko tą sprężynę, która była pęknięta, zabawa trwała około 4 godzin i niestety nie obeszło się bez wysunięcia wahacza (ale ten typ tak ma, jak się okazało i bez tego raczej nowej sprężyny by nie dało rady włożyć), skutkiem czego po wymianie drugie sprężyny czeka mnie jeszcze ustawianie geometrii zawieszenia (lekko coś się poprzestawiało, a nie chcę ściąć sobie opon). Podsumowując pozytywnie: chwilowo mam mniej więcej sprawny samochód. Tylko czemu w baku dalej pusto ??

Autor:	Maniek [ czw sty 16, 2003 5:03 pm ]
Tytuł:
Mike_THE_GR8 pisze: Niestety okazało się, że do sprężyny w W123 z przodu potrzeba jakiegoś specjalistycznego ścisku,którym ów pan niestety nie dysponował, wobec czego zabrał się za robotę dysponując kilkoma rodzajami ścisków uniwersalnych. Efekt jest taki, że mam wymienioną na razie tylko tą sprężynę, która była pęknięta, zabawa trwała około 4 godzin i niestety nie obeszło się bez wysunięcia wahacza (ale ten typ tak ma, jak się okazało i bez tego raczej nowej sprężyny by nie dało rady włożyć), skutkiem czego po wymianie drugie sprężyny czeka mnie jeszcze ustawianie geometrii zawieszenia Dwa razy wyjmowali mi sprężyny z przodka. Fakt trudno jest znaleźć warsztat który by się tego podjął. Pierwszy raz robili to amatorzy i mordowali się, próbowali różnymi ściągaczami. Dopiero trzecim dali radę, ale nie musieli odkręcać wachacza!!! Drugi raz było to w warsztacie do którego dziś wyłącznie zajeżdżam i za pomocą specjalnego ściągacza do mercedesowskich sprężyn i trawało... jakieś 2 - 3 minuty/strona Moja uwaga: Sprawdź koniecznie stan dolnych kielichów sprężyny. U mnie obydwa były przerdzewiałe i musiałem awaryjnie rowerem zasówać na szrot, bo auto było już rozkręcone.

Autor:	Mike_THE_GR8 [ czw sty 16, 2003 7:27 pm ]
Tytuł:
Właśnie szukam teraz fachmana, który ma właściwy ściągacz - przynajmniej nie muszę się śpieszyć, auto może spokojnie jeździć. Niestety i tak muszę robić geometrię. A kielichy są OK (na szczęście), ale dzięki za zwrócenie uwagi.

Autor:	hubert [ sob sty 18, 2003 7:16 pm ]
Tytuł:
Z doświadczenia wiem ze takimi sprawami zajmują się kowale a nie mechanicy przynajmniej tak jest w szczecinie i kogoś kto by temu podołał szukał bym wsrod nich kowali ktorzy zajmuja sie rozcąganiem sprezyn i resorow

Autor:	Pawełek [ pn lut 03, 2003 10:52 pm ]
Tytuł:
To jakaś plaga w tym Krakowie - przychodzę dzisiaj na parking po trzech dniach nieobecności w mieście, patrzę a tu sprężynka spod auta wystaje Pękła i wyskoczyła jakoś dziwnie. Z uwagi na późną porę dalsze kroki podejmę jutro, czy ktoś z szanownych kolegów wie czy są w sprzedaży nowe sprężynki rozsądnej jakości prócz ASO ??? Czy mam zadowolić się jakimiś używkami po regeneracji ??

Strona 1 z 1	Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/