MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Przednie fotele w123 https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=15766 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Maniek [ pt gru 09, 2005 8:15 pm ] |
Tytuł: | Przednie fotele w123 |
Czym się dokładnie różni fotel kierowcy od pasażerskiego. Chodzi mi konkretnie czy tylko tym co jest przykręcone do siedziska od spodu i odpowiada za jego przesuwanie i kontakt z podłogą czy różnice też są w samej konstrukcji siedziska z oparciem. Wiem w zasadzie tylko o tym że z różnej strony jest pokrętlo do regulacji oparcia. A coś jeszcze? Gniazdo pasa, regulacja wysokości czy są one częścią siedziska czy szyn do niego od spodu przykręconych. Pytanie sprowadza się do tego na ile mogę do naprawy fotela kierowcowego wykorzystać dobry fotel pasażerski. Dziekuję. ![]() |
Autor: | stanleym126 [ pt gru 09, 2005 8:56 pm ] |
Tytuł: | |
Witam.W jednym i drugim fotelu są szyny do przesuwania przykręcone do foteli i podłogi i dodatkowo fotel kierowcy posiada przesuwny mechanizm do regulacji wysokości siedziska uruchamiany rączką z boku siedzenia od strony drzwi.ponadto w fotelu kierowcy jest montowany podlokietnik(zależy do wersji wyposażenia).Poza tym innych różnic w obu fotelach nie ma. |
Autor: | wojz [ pt gru 09, 2005 10:52 pm ] |
Tytuł: | |
stanleym126 pisze: dodatkowo fotel kierowcy posiada przesuwny mechanizm do regulacji wysokości siedziska uruchamiany rączką z boku siedzenia od strony drzwi Prawda, ale nie znaczy to, że nie ma siedzeń pasażera z takim właśnie bajerem - są jak najbardziej. Ponadto, nasz nowy kolego, są również siedzenia tej regulacji zupełnie pozbawione. Poza tym wydaje mi się, że sam mechanizm do regulacji wysokości jest demontowalny, jednak pewności nie mam bo nie miałem (jak dotąd) potrzeby tam zaglądać. Maniek pisze: na ile mogę do naprawy fotela kierowcowego wykorzystać dobry fotel pasażerski
A co konkretnie chcesz naprawiać? |
Autor: | Wojtek123 [ pt gru 09, 2005 11:20 pm ] |
Tytuł: | |
Maniek pisze: Pytanie sprowadza się do tego na ile mogę do naprawy fotela kierowcowego wykorzystać dobry fotel pasażerski.
Dziekuję. Cześć, poza mechanizmami regulacji położenia, które są od obu foteli odkręcane, są one identyczne- chyba nawet to pokrętło można przełożyć w zależności od strony. Sam zastanawiam się nad operacją zastąpienia "wnętrzności" swojego fotela kierowcy innymi od dobrego fotela pasażera, gdyż z reguły są one mniej "wysiedziane". Pozdrawiam! |
Autor: | laudan [ pt gru 09, 2005 11:36 pm ] |
Tytuł: | |
Siedziska (odkrecone od prowadnic - 4 sruby) mozna zamienic stronami (nie trzeba chyba nawet przekrecac mocowania pasa). Co do oparcia to nie pamietam. Ja z dobrego fotela pasazera zrobilem dobry fotel kierowcy. Zostaly tylko prowadnice, podlokietnik, tapicerka, co do opracia to nie jestem pewny. |
Autor: | michau [ sob gru 10, 2005 1:38 am ] |
Tytuł: | |
wojz pisze: Prawda, ale nie znaczy to, że nie ma siedzeń pasażera z takim właśnie bajerem - są jak najbardziej.
Mam to u siebie. Niestety nie dziala ![]() Pozdrawiam |
Autor: | Wojtek123 [ sob gru 10, 2005 3:26 am ] |
Tytuł: | |
laudan pisze: Co do oparcia to nie pamietam
Według mnie oparcie też jest takie samo jak w fotelu kierowcy, wystarczy zmienic tapicerkę i będzie ok ![]() pozdrawiam! |
Autor: | kocur [ sob gru 10, 2005 10:25 am ] |
Tytuł: | |
Ja miałem na składzie bodajże 6 foteli, zrobiłem coś w rodzaju puzli i teraz mam dwa dobre. Przekładalność części była wysoka, jeśli nie pełna ![]() Żeby zamocować podłokietnik musisz przełożyć razem z nim taki kształtownik z solidnej blachy. Jak masz podłokietnik w swoim fotelu, to powinien tam też być ten kształtownik. Pokrętło regulacji kąta oparcia da się założyć z każdej strony. Jak rozumiem, skór nie zamieniasz, więc nie będzie problemu z dziurą (także z dziurą pod podłokietnik). Rama siedziska jest jednakowa. Mocowanie pasa wkręcane jest dużą śrubą w ramę siedziska. Stosuje się tam jakiś Lockitite czy inne niebieskie coś, więc może być potrzebny dobry klucz i spory wektor. Regulacja wysokości należy do tego, co pod spodem, i ramę siedziska da się od tego całkowicie odkręcić. Na potwierdzenei przekładalności części: u mnie nawet funkcjonuje coś takiego, że prawa prowadnica siedzenia pasażera jest z ząbkami, które tam nie mają zastosowania. Ta była najlepsza, choć estetycznie trochę do tyłu. Ale do czasu. Jeśli chodzi o konstrukcję pod spodem, to naszykuj sobie przy okazji jakichś smarowideł, albo i benzyny ekstrakcyjnej, żeby ewentualnie przemyć prowadnice i znajdujące się w nich rolki. Wszystko się odkręca, czasem trzeba przyłożyć wektor. Trzeba przesuwać prowadnice, żeby odkręcić wszystkie śruby/wkręty, są odpowiednie otwory, ale trafiają na łby w określonych położeniach prowadnic. Pozdejmuj najpierw sprężyny regulacji wysokości, żeby ustrojstwo nie miało morderczych tendencji. Powodzenia, |
Autor: | kocur [ sob gru 10, 2005 10:32 am ] |
Tytuł: | |
Aha, jeszcze jedno: w braku spawarki nieliczne pęknięcia sprężyn mozna połączyć odcinkiem metalowej rurki o odpowiednich rozmiarach. Nie wiem, jak sprawdzi się to w przypadku mocno obciążonych kawałków w siedzisku (czy się znowu nie będzie cięło na krawędzi rurki), ale w oparciu spoko. Mi się podwójnie udało: znalazłem w rupieciach kawałek rurki, który był dopasowany tak znakomicie, że wszedł na drut dopiero po zdjęciu z niego farby (!!), a w dodatku był odpowiednio wygięty. Była to klamka od szafki... ![]() ![]() |
Autor: | Maniek [ sob gru 10, 2005 12:44 pm ] |
Tytuł: | |
wojz pisze: ...
A co konkretnie chcesz naprawiać? Fotel mam dosyć sfatygowany, a po ostatnim przeglądzie kiedy to pan inż. zwrócił mi uwagę na stan fotela i przytoczył opowieść jak kiedyś w swoim w123 stracił kontakt z kierownicą w wyniku rozjechania się fotela zaczęłem się tym interesować. Do wymiany mam przde wszystkim całą ramę zarówno siedziska jak i oparcia. Jest popękana i trzyma się na jakiś dziwnych patentach druciano drewniano gwoździanych ![]() Potrzebuję też wymienić cały mechanizm prowadzący (odnoszę wrażenie że ma spore luzy) ale takowego na razie nie posiadam. Dziekuję wszystkim za rozjaśnienie sytuacji i Pozdrawiam |
Autor: | wojz [ sob gru 10, 2005 1:14 pm ] |
Tytuł: | |
kocur pisze: pęknięcia sprężyn mozna połączyć odcinkiem metalowej rurki o odpowiednich rozmiarach. Nie wiem, jak sprawdzi się to w przypadku mocno obciążonych kawałków w siedzisku (czy się znowu nie będzie cięło na krawędzi rurki), ale w oparciu spoko.
W siedzisku patent słabo stosowalny, bo tam sprężyny zawsze pękają na zgięciach. Pękła mi kiedyś (z mojej winy), a że nie mam zapasowych, to pozwoliłem sobie na odrobinę druciarstwa. Wygiąłem twardy drut w taki sam sposób jak sprężyna, przyłożyłem go do niej i obwiązałem razem drutem wiązałkowym na całej długości. Potem to zataśmowałem scotch'em (dla "estetyki", ale głównie po to, aby się nie pokaleczyć gdyby mi się uwidziało pchać tam łapy) - sprawdza się ![]() ![]() Tak jak i rączkę od reg. wysokości..... ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |