MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Olej w moście na gęstszy?
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=15408
Strona 1 z 1

Autor:  kocur [ pn lis 21, 2005 1:37 pm ]
Tytuł:  Olej w moście na gęstszy?

Czy ktoś z was wymieniał olej w głośnym moście na gęstszy od zalecanego? Np. SAE 100 albo i jeszcze bardziej? (trocin z bananem nie bierzmy pod uwagę [zlosnik] )
Jaki efekt? Zarówno słuchowy, jak i pod względem trwałości tego rozwiązania? Opowieści z własnego doświadczenia mile widziane.
Ja mam teraz to co trzeba, czyli Castrol EPX z dodatkiem Molyslip 2001 G. Od wczoraj jakieś 150 ml tegoż dodatku, wcześniej mniej. Wyje. Więc chodzi mi o zmianę w ogóle na gęstszy olej. Czy to sens?
Pozdrawiam,

Autor:  krzys124 [ pn lis 21, 2005 2:03 pm ]
Tytuł: 

nie ma nic sie nie zmieni ale byc moze to
http://www.auto-repair.pl/sklep/product ... ucts_id/39

Autor:  lysy2 [ pn lis 21, 2005 2:07 pm ]
Tytuł: 

ja zageszczalem - na b.gesty i nic nie pomoglo
a po jakims przebiegu olej sie troszke sam rozrzadzil, choc byl jak miod
tylko zmiana lub regeneracja mostu (ale znajdz teraz dobry most, nie mowiac o zakladzie do regeneracji :) )
ja teraz mam most, 3.69 - taki jak szukasz [zlosnik] i jest on wmiare cichy(w benzylie ledwo slychac, a w dieslu nic nie uslyszysz) troche cieknie od strony walu - trzeba uszczelnic.
chetnie go zamienie na 3.46 w takim samym lub lepszym stanie :)

Autor:  TomJ [ wt lis 22, 2005 9:20 am ]
Tytuł:  Re: Olej w moście na gęstszy?

kocur pisze:
Czy ktoś z was wymieniał olej w głośnym moście na gęstszy od zalecanego? Np. SAE 100 albo i jeszcze bardziej?


Przed zmianą dowiedz się dlaczego jest głośny...

Pozdrawiam
TomJ

Autor:  Wookee [ wt lis 22, 2005 9:38 am ]
Tytuł: 

TomJ pisze:
dowiedz się dlaczego

A w jaki sposób w warunkach garażowych ma to uczynić?

Autor:  krzys124 [ wt lis 22, 2005 9:47 am ]
Tytuł:  Re: Olej w moście na gęstszy?

TomJ pisze:

Przed zmianą dowiedz się dlaczego jest głośny...


TomJ

wyjasnij to stwierdzenie , bo ni jak go nie rozumiem !
most jest głosny , bo sie "zurzył " jesli nikt nic nie robił przy zawieszeniu tylnym , i tylnego mosu, i nie zmienił sie kąt , pod jaki powinien byc ustawiony wzgledem wału

Autor:  szable [ wt lis 22, 2005 11:36 am ]
Tytuł: 

a czy jest firma ktora za ludzkie pieniadze sprzedaje elementy mostu? np ile kosztowalby mnie zakup nowych :ataku i talerza 3,46 ? bo lozyska satelity, uszczelnienia mam.

Autor:  _me: how_ [ wt lis 22, 2005 11:40 am ]
Tytuł: 

szable pisze:
a czy jest firma ktora za ludzkie pieniadze sprzedaje elementy mostu? np ile kosztowalby mnie zakup nowych :ataku i talerza 3,46 ? bo lozyska satelity, uszczelnienia mam.


Do W124 naprawa poprzez wymianę elementów wyszła grubo ponad 1000 zł a efekt był do bani, bo ustawienie jest mistrzostwem świata.

Autor:  nimnod [ wt lis 22, 2005 12:18 pm ]
Tytuł: 

pod gdanskiem jest gosciu ktory regeneruje i spasowuje mosty, ponoc drogi dlatego ze taki dobry no i jedyny - kolega Jakon ma namiar na tego czlowieka z tego co pamietam

Autor:  kocur [ wt lis 22, 2005 1:00 pm ]
Tytuł: 

Proponowano mi wymianę tych bocznych łożysk - koło tysiąca zł za sztukę, chyba że mnie ta cena tak zatkała, że nie dotarło do mnie, że to za oba... jeden pies, i tak za dużo. A ktoś z was wie może, ile kosztowałoby (część+wymiana) łożysko tego wałka podłużnego, na którym jest koło atakujące?
Jak (jeśli) będę pieścił 116, to jej kupię nawet nowy złoty most w ASO, wysadzany brylantami, ale, Kundelku, sorry...

Autor:  TomJ [ wt lis 22, 2005 11:28 pm ]
Tytuł: 

Wookee pisze:
TomJ pisze:
dowiedz się dlaczego

A w jaki sposób w warunkach garażowych ma to uczynić?


W żadnym przypadku nie mówie o warunkach garażowych. Najlepiej niech obejrzy to ktoś kto się zna, powie czy opłaca się robota, czy lepiej szukać mostu... A gęstszy (albo jakiś inny) to działa na krótko (a przecież nie likwiduje przyczyny tylko częściowo skutki...

Pozdrawiam
TomJ

Autor:  lysy2 [ śr lis 23, 2005 8:57 am ]
Tytuł: 

TomJ pisze:
Wookee pisze:
TomJ pisze:
dowiedz się dlaczego

A w jaki sposób w warunkach garażowych ma to uczynić?


W żadnym przypadku nie mówie o warunkach garażowych. Najlepiej niech obejrzy to ktoś kto się zna, powie czy opłaca się robota, czy lepiej szukać mostu... A gęstszy (albo jakiś inny) to działa na krótko (a przecież nie likwiduje przyczyny tylko częściowo skutki...

Pozdrawiam
TomJ

nawet "specjalista" nie powie nic tylko ogladajac zeby. musi miec mierniki, scisle dane itp.
nie wiem ile w Polsce osob potrafi zregenerowac most, ale mozna je policzyc na palcach 1 reki (IMO)
most mozna sprawdzic tylko i wylacznie po zalozeniu do auta i przejechaniu kilkuset km - wtedy wiemy co i jak
na stole nie wiemy nic. malo tego nawet na podnosniku jak sie kolka kreca nie wiemy nic. wiemy tylko jak auto dociaza uklad zawieszenia i jest obciazenie na kolach - czyli hamownia lub zwykla jazda

Autor:  laudan [ śr lis 23, 2005 1:13 pm ]
Tytuł: 

W markach jest ASO FSO, przez wiele lat reperowalo polonezowe mosty, a wiec maja wszystko co trzeba, poza czesciami, a te kosztuja sporo. Jak sa zyzyte lozyska to polbiedy, gorzej jak para kol stozkowych.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/