MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
Ile jest wart w123 280E z 1980 roku? https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=1526 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Daniel [ pn gru 23, 2002 5:24 pm ] |
Tytuł: | Ile jest wart w123 280E z 1980 roku? |
Jeszcze jedno mnie gnebi. Mialem stluczke ![]() ![]() Czekam na odpowiedz bardzo niecierpliwie ![]() Pa |
Autor: | Kowal [ wt gru 24, 2002 12:31 am ] |
Tytuł: | |
W123 sedan 1982 jest wart około 5tys złotych. Cena średnia szacowana przez ubezpieczyciala według wykazów cen giełdowych. |
Autor: | Mike_THE_GR8 [ wt gru 24, 2002 1:11 am ] |
Tytuł: | |
Kowal pisze: W123 sedan 1982 jest wart około 5tys złotych. Cena średnia szacowana przez ubezpieczyciala według wykazów cen giełdowych.
Cena i tak będzie zależeć od stanu egzemplarza: od 1000PLN do 20 kPLN ![]() |
Autor: | Kowal [ wt gru 24, 2002 1:41 am ] |
Tytuł: | |
Raczej bardziej od łapówki ![]() |
Autor: | webster [ wt gru 24, 2002 5:59 pm ] |
Tytuł: | |
Ja zgadzam sie z Mike'iem. Cena zależy od stanu pojazdu. Jednak nie mniej z silnikiem 280E nie powienien być wart mniej niż 5000 PLN (chyba że naprawdę żle wygląda). Jeśli jest w dobrym stanie może przekroczyć 10 000 PLN i więcej jeśli właściciel tak sobie zechce ![]() |
Autor: | Mike_THE_GR8 [ wt gru 24, 2002 9:49 pm ] |
Tytuł: | |
Przyznam, że chodziło mi raczej o przypadki giełdowo-ogłoszeniowe. Natomiast w bezpośredniej wycenie to chyba tak właśnie powinno być, że biorą sobie średnią z cen w ogłoszeniach dla danego modelu (mówię tu oczywiście o naszych "emerytach" nie ujętych w Eurotax'ie). Chociaż z tego co wiem, to PZU stosuje taką praktykę przy wycenie szkody za poszczególne elementy, że jeśli samochód ma już swoje lata, to za dany element oddają tylko pewien procent kwoty wartości nowego tegoż elementu, bo według nich jeśli ktoś miał lekko zardzewialy błotnik, to taki sam powinien sobie znaleźć i wstawić ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Konik [ wt gru 24, 2002 10:56 pm ] |
Tytuł: | |
Witam Nie wiem czy stwierdzenie ubezpieczalni, że wartość naprawy przekracza wartość pojazdu jest powodem do radości. Nie znam paktyk firmy Allianz przy likwidacji szkody, ale większość obecnych na rynku firm ubezpieczeniowych działa w takim przypadku niezbyt korzystnie dla właściciela pojazdu. Mianowicie: 1. wycenia wartość pojazdu (zawsze jest to wartość zaniżona - nawet w przypadku ubezpieczenia AC, które np. miesiąc wcześniej pobrali składkę od dużo wyższej wartości), odlicza od tej wartości pozostałe nie uszkodzone części np. silnik, skrzynia biegów, wnętrze pojazdu, szyby itp. itd., po uwzględnieniu amortyzacji pojazdu i części proponują właścicielowi pozostawienie mu auta i wypłacenie różnicy jako odszkodowania, najczęściej jest to bardzo nie korzystne - często brakuje na zakup starych lub kradzionych części na giełdzie samochodowej, nie wspominając o naprawie i lakierniku, 2. zabierają auto i wypłacają wartość rynkową (również zaniżoną) Nie spotkałem się z zakładem ubezpieczeniowym, który uwzględniałby przy wycenie, że auto było kupione jako nowe u dealera, że jest bezwypadkowe i tym podobne rzeczy. Najczęściej jest tak, że wycena wg Eurotaxu lub Audatexu lub w przypadku starszych samochodów wg gazety, a w gazecie najwięcej jest ogłoszeń od handlarzy, którzy jak łatwo się domyślić nie wspominają o minusach sprzedawanego auta. Ale za to chętnie podają jeden ze skłaników ceny np. cenę bez cła i podatku VAT. A zakład ubezpieczeniowy nie wnika. Jemu to pasuje. Sugeruję bardzo dużą ostrożność we wszelkich poczynaniach z zakładem ubezpieczeniowym. Szczególnie w momencie podejmowania próby podpisania ugody przez ubezpieczyciela. Często stosują chwyt. Wycena auta. Propozycja wypłaty pieniędzy "od ręki". Oczywiście najpierw ugoda. Kasy zawsze jest mało. Od ugody nie ma odwołania. Życzę powodzenia i wytrwałości W razie problemów, ewentualnych zapytań śmiało pytaj jeżeli będę potrafił to podpowiem. Pozdro Maciej |
Autor: | Daniel [ ndz gru 29, 2002 6:22 pm ] |
Tytuł: | Wycena |
Dzieki Macieju za rzeczowa pomoc. Jak juz pisalem nie mam doswiadczenia z ubezpieczeniami (na szczescie i nieszczescie zarazem) i takie rady jak Twoja i kolegow sa nieocenione. ![]() ![]() Mam nadzieje ze sie z Wami spotkam niedlugo na jakims zlocie czarownic i bede mogl sie pochwalic swoim autkiem. POzdrawiam bardzo serdecznie i zycze Szczesliwego Nowego Roku dla Was i Waszych maszyn |
Autor: | Maniek [ ndz gru 29, 2002 9:00 pm ] |
Tytuł: | |
Witam! Życzę Ci przedewszystkim naprawy bardzo zacnego autka. Z ubezpieczycielami to będziesz mógł mieć rzeczywiście problemy, bo oni to by woleli abyś "trupa" zezłomował, wziął kredyt kupił plastokowe DU, z racji że na kredyt to je ubezpieczył w pełnym zakresie i byłoby fajnie. Dla nich! Ale do rzeczy! Zderzaki masz z długimi końcami, tak jak opuścił fabrykę? Mogą być problemy bo nie wim czy ktoś to podrabia. A na szrotach to ja już dwa miesiące szukam ładnego z krótkimi końcami. I nic. Jak przyjdzie do szukania to pisz na priv, bo ja taki zderzak do 280E niedawno widziałem. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |