Po Walnym zrobily mi sie 2 odpryski

w sumie male ale zawsze sa na nowym laieru
pomalowalem delikatnie zapalką i prawie nie widac (znaczy sie ja widze bo wiem gdzie jest i to mnie denerwuje ), musie jeszcze sie lakier ulozyc bo troszke wystaje.
Moje pytanie brzmi :
1. czy sie troszke wyglupic i dac do lakiernika ktory mi to robil ( w koncu odpryski nie powinny sie robc na owym lakierze). Lakiernik to chba i tak cieniutkim pedzelkiem maluje???
2. czy wziasc papier scierny ( jaka zerowke i potrzec jeszcze o szklo zeby byl delikatniusi ) i delikatnie to przyszlifowac ??? a puzniej pasta TEMPO ???
Jeszcze zobacze jak to bedzie wygladalo za kilka dni .
z gory dzieki za rady.
a moze macie inne pomysly