Ten tydzien spędziliśmy na ostrej pracy przy naszej signalrot W114 250CE. dzisiaj przeszła na 6-tkę próbę wody. Szyberdach nie cieknie a to jest podstawowe miejsce na nerwice w czasie jazdy. Jutro odbieram konsolę i bedzie można kończyć podłogę (wykładzina) plus fotele przednie. Czeka mnie jeszcze przegląd w stacji okręgowej z racji antyku i jazda na zlot. A po drodze jeszcze tablice i ubezpieczenie oczywiście.
Szukam jeszcze tylnego zderzaka a właściwie cześci lewej i prawej (kły) moje są trochę sfatygowane a chromowanie kosztuje majątek

jeżeli ktoś wie lub ma ładne chętnie kupię. Niebawem zrobię parę fotek i podziele się naszą radością. Tymczasem.