MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

Mercu uratował moje zdrowie, a może życie
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=10515
Strona 1 z 2

Autor:  Marcin S [ czw lut 10, 2005 7:49 pm ]
Tytuł:  Mercu uratował moje zdrowie, a może życie

Właśnie...
dzisja o 17,40 wyjezdzając z podporzadkowanej uliczki - w zasadzie wyjazd ze stacji LPG, debil skasowąl mi Merca.
W tym samym czasie co ja miałem zamiar skręcac w prawo ( nakaz skrętu, w droge dwujezdniową dwupasmową), jakaś baba skręcala ( w prawo)w ta uliczke z której ja wyjeżdzałem... a za niż jechał Seat Ibiza, ktory lecial ok 90km/h i zaczoł hamować ok 5m przed toyotą tej baby co skręcała.... zciagnelo go na prawo - zahaczył o pobocze i wyrzuciło go w góre... i lecąc z ok 80km/h wbił sie w mojego Merca od mojej strony... ja byłem ok 5m przed ulica głowną, więc możecie sobei wyobracic jak on musił lecieć , że przeleciał ok jakieś.... 10m i zatrzymal się na moim przednim kole - dosłownie spadając wbił się w moje przednie lewe koło...
obróciło mnie ok 100* w powietrzy - mnie sie nic... kompletnie nic nei stało. Ale Mercu nei ma praktycznie przedniego zawieszenia, błotnika, nadkola, maski , podłużnicy , zawieszenie się nie wyrwało z podłużnic tylko powyginalo się we wszystkie strony ....
Generalnie , samchód juz jest w warszatcie ( laweta go tam zawiozła- ale najdroższy i najleprzy zakład w Radomiu) , i juro mają go zawieść do PZU czy go robic - czy kasacja....
jak go robić to rozliczenie bezgotówkowe, jak kasacja... to kupie nastepnego W123.

stan Merca przed kolizja - b.dobry kolekcjonerski

Autor:  Witek [ czw lut 10, 2005 8:02 pm ]
Tytuł: 

Jednym słowem poczułeś sie jak bila na stole bilardowym. Oj musialo to wyglądaś jak ta ibizka szybowala w twoją strone.

Autor:  holyfido [ czw lut 10, 2005 8:03 pm ]
Tytuł: 

Stan merca bardzo dobry, kolekcjonerski,
czyli wartosc ponad 10 kpln (jezeli wszystko idealne)
policza Ci wartosc rynkowa wg rocznika 4000
i wyplaca tyle.

Kiepsko, nie?
Mam nadzieje, ze sie myle.

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ czw lut 10, 2005 8:04 pm ]
Tytuł: 

Kurde nie znasz dnia ani godziny..... a mozna jakies foty jak 123 zniosło takie uderzenie?????? szczescie ze Ty jestes cały :)

Autor:  Marcin S [ czw lut 10, 2005 8:04 pm ]
Tytuł: 

Witek pisze:
Jednym słowem poczułeś sie jak bila na stole bilardowym. Oj musialo to wyglądaś jak ta ibizka szybowala w twoją strone.


dokłanie :roll: i widziałem jak się ten Seat leciał na mnie, ale momentu uderzenia... pamiętam tylko jak mnie obracało - potem była cisza....

Autor:  Marcin S [ czw lut 10, 2005 8:08 pm ]
Tytuł: 

MERCEDES 4 EVER pisze:
Kurde nie znasz dnia ani godziny..... a mozna jakies foty jak 123 zniosło takie uderzenie?????? szczescie ze Ty jestes cały :)


nie ma fotek, może w PZU mi zrobią [zlosnik]
ja też się ciesze że jestem cały... jak bym jechał czymś innym... pewnei właśnie by mi skręcali na drutu druga noge i znieczulali dziąsła po powybijanych zębach....

jak go do kasacji, kupuje W126, i zdrową bude do W123 i przekładam wszystko z mojej MB (a jest tego troche) , jak do remontu... tak jak wyżej już pisałem

Autor:  outsider [ czw lut 10, 2005 8:24 pm ]
Tytuł: 

W takich sytuacjach docenia się swoją Mercedes 8)

Dobrze, że Ci się nic nie stało.

Sam byłem w sytuacji, że gdybym nie jechał Mercedes to bym nieżył obecnie :(

Autor:  Marcin S [ czw lut 10, 2005 8:35 pm ]
Tytuł: 

outsider pisze:
W takich sytuacjach docenia się swoją Mercedes 8)

Dobrze, że Ci się nic nie stało.

Sam byłem w sytuacji, że gdybym nie jechał Mercedes to bym nieżył obecnie :(


no teraz , jak mi nei będą chcieli wyremontowac to kupie W126 , bo jest poprostu ogroma, i jeszcze bezpieczniejsza niż W123 ( przynajmneij tak mi sie wydaje ) , a że gratow nie ma.... to i tak zawsze taniej kupić w ASO, niż leżej kilka tygodni w szpitalu i potem do końca życia mieć problemy ze zdrowiem. Jak bym jechał 126 ... ale p - czyli polskiej Sklacie ( maluchem) to już bym mial połamane obei nogi

Autor:  gorex [ czw lut 10, 2005 8:41 pm ]
Tytuł: 

dobrze że nic sie Tobie nie stało...

Autor:  laudan [ czw lut 10, 2005 8:44 pm ]
Tytuł: 

najwazniesze, ze jestes caly

Autor:  Mitu [ czw lut 10, 2005 8:56 pm ]
Tytuł: 

Dobrze, że jesteś zdrowy.

Kolejny dowód na to jak bezpieczne jest W 123.

Moje wyrazy współczucia z powodu rozbitego auta :cry: i nadchodzącej walki z ubezpieczycielem :( . Pamiętam jak pisałeś o kupnie tego auta (jego stan, poprzedni właściciel, itd.)...

Powodzenia (cokolwiek miałoby się wydarzyć).

Autor:  janel [ czw lut 10, 2005 9:03 pm ]
Tytuł: 

cale szczescie ze Tobie nic sie nie stalo. Zycze powodzenia w naprawie swojego MB lub kupnie nowego

Autor:  wiedzmin [ czw lut 10, 2005 9:09 pm ]
Tytuł: 

to jest powód dla ktorego kocham MB

Autor:  ZORTOX [ pt lut 11, 2005 12:08 am ]
Tytuł: 

Znam to uczucie:/ kijow sprawa...ale trzymaj sie jesteśmy z Tobą...ja to przerabiałem tydzien temu --- skasowałem tyl 123 [szalone] . Najwazniejsze że jesteś cały...123 to mocne samochody.Dolaczam się do wyrazów wspolczucia...

Autor:  erio [ pt lut 11, 2005 7:31 am ]
Tytuł: 

Spójrz na to z dobrej strony ... przynajmniej wjechal w ciebie gość z OC w PZU ... a nie z Samopomocy i innych badziew ... mysle ze możesz powalczyc ... znajdz tylko rzeczoznawcę który wyceni auto jako auto o cechach zabytkowych itp, itd, i do sądu jak ci nie dadzą parę tysiączków ...

Ciesze sie ze nic ci nie jest.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/