AMG pisze:
Według mnie grzałka to świetny wynalazek!
500W to srednia moc ale w zupełnosći wystarczająca do nagrzania motoru.
120zł to dośc dobra cena !!
Ja uzywałem grzałki i serdecznie polecam !!
![[cool]](./images/smilies/cool.gif)
Jakoś tak się przyjęło, że grzałka to ostateczność, ale przecież nawet w dobrym silniku jest sens stosować.
deniken pisze:
yyy no to teraz ladnie pieknie powiedz to jeszcze raz ale jak laikowi
mam cie rozumiec ze po operacji wymiany zaslepki na grzalke silnik straci kompresje ??? czy ta grzalka moze doprowadzic do jakiejs niemilej tragedii ?? bo ja to z silnikiem nie robilem nic poza regulacja zaworow.
Nie, źle mnie zrozumiałeś

.
Pytałem, czy zmierzyłeś kompresję w swoim silnku, bo od tego należałoby zacząć szukania przyczyn mizernego startu w zimie.
Sokoro ustawiałeś tylko zawory (ktoś pisał, że po dłuższym "nicnierobieniu" w tej kwestii trzebaby 2 razy), to zostało ci jeszcze kilka możliwości. Poszperaj w archiwum na temat ładowania, świec, akumulatora, końcówek wtrysków i ustawień pompy. Jeśli jednak pali na ciepłym, to kompra/grzanie/ładowanie.
Samo mierzenie kompry to gdzieś 100 zł, więc tyle co grzałka. Zależy jakie podejście ma się do auta i co na to wszystko główny księgowy. Bo może okazać się, że silnik jest jeszcze ok, ale doprowadzenie wszystkiego do takiego stanu, że startować będzie bez problemów będzie kosztowało kila ładnych stów.
W marcu ma być już ciepło, więc będzie można się pokulać kolejne 7 miesięcy
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
.