MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://forum.w114-115.org.pl/

auto w warsztacie
https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=10254
Strona 1 z 3

Autor:  michau [ wt sty 25, 2005 3:58 pm ]
Tytuł:  auto w warsztacie

dzisiejszego poranka wraz z Cemem i AMG (ogromne dzieki dla Nich) zacholowalismy moje auto do warszatatu, gdyz nie chcialo odpalac i na ogolny przeglad. Po drodze zerwala sie Nam linka holownicza,i spowodowalismy maly zator na drodze (pozatym raz smignelismy na czerwonym swietle [zlosnik] ), odbylo sie jednak bez wiekszych problemow (oprocz problemu z otwarciem drzwi rano, maski nie udalo sie otworzyc, przez co nie zamontowalismy akumulatora i jechalismy bez swiatel)). Samochod po kilku dniach stania na mrozie, po regulacji zaworow odpalil bez problemu od pierwszego grzania swiec. Ponadto jak na razie zostaly wymienione:
- tarcze i klocki z przodu
- sworznie, gorne wachacze i jedna sprezyna z przodu
- przegub walu napedowego

Jak na razie zamknelo sie to w kwocie 800zl (robocizna+czesci, uzywki)

Autor:  MercBeginner [ wt sty 25, 2005 4:19 pm ]
Tytuł:  Re: auto w warsztacie

michau pisze:
dzisiejszego poranka wraz z Cemem i AMG (ogromne dzieki dla Nich) zacholowalismy moje auto do warszatatu...

...zostaly wymienione:
- tarcze i klocki z przodu
- sworznie, gorne wachacze i jedna sprezyna z przodu
- przegub walu napedowego


Czy to jest dobry pomysł wymieniać jedną sprężynę?
Nie znam się i tylko pytam...
Wiem, że jeśli amory są wymieniane, to należy wymienić komplet.

Autor:  michau [ wt sty 25, 2005 4:34 pm ]
Tytuł:  Re: auto w warsztacie

MercBeginner pisze:

Czy to jest dobry pomysł wymieniać jedną sprężynę?
Nie znam się i tylko pytam...
Wiem, że jeśli amory są wymieniane, to należy wymienić komplet.


raczej tak,biorac pod uwage,ze wlozona jest tez uzywana i, ze nie stac mie teraz na dwie, to wole miec chociaz jedna wymieniona niz jezdzic z peknieta [zlosnik]

Autor:  Cem [ wt sty 25, 2005 5:02 pm ]
Tytuł:  Re: auto w warsztacie

michau pisze:
dzisiejszego poranka wraz z Cemem i AMG (ogromne dzieki dla Nich) zacholowalismy moje auto do warszatatu, gdyz nie chcialo odpalac i na ogolny przeglad. Po drodze zerwala sie Nam linka holownicza,i spowodowalismy maly zator na drodze (pozatym raz smignelismy na czerwonym swietle [zlosnik] ), odbylo sie jednak bez wiekszych problemow (oprocz problemu z otwarciem drzwi rano, maski nie udalo sie otworzyc, przez co nie zamontowalismy akumulatora i jechalismy bez swiatel)). Samochod po kilku dniach stania na mrozie, po regulacji zaworow odpalil bez problemu od pierwszego grzania swiec. Ponadto jak na razie zostaly wymienione:
- tarcze i klocki z przodu
- sworznie, gorne wachacze i jedna sprezyna z przodu
- przegub walu napedowego

Jak na razie zamknelo sie to w kwocie 800zl (robocizna+czesci, uzywki)


Z tym czerwonym światłem to się nawet nie przyznawaj :P

Autor:  michau [ wt sty 25, 2005 5:38 pm ]
Tytuł:  Re: auto w warsztacie

Cem pisze:

Z tym czerwonym światłem to się nawet nie przyznawaj :P


moze sa wsrod nas milicjanci [zlosnik]

Autor:  _me: how_ [ wt sty 25, 2005 6:22 pm ]
Tytuł:  Re: auto w warsztacie

michau pisze:
Ponadto jak na razie zostaly wymienione:
- tarcze i klocki z przodu
- sworznie, gorne wachacze i jedna sprezyna z przodu
- przegub walu napedowego

Jak na razie zamknelo sie to w kwocie 800zl (robocizna+czesci, uzywki)


michau pisze:

(...)biorac pod uwage,ze wlozona jest tez uzywana i, ze nie stac mie teraz na dwie, to wole miec chociaz jedna wymieniona niz jezdzic z peknieta [zlosnik]



Sorry, ale co jeszcze oprócz tej nieszczęsnej jednej sprężyny wymieniłeś na używkę?

Autor:  michau [ wt sty 25, 2005 6:29 pm ]
Tytuł:  Re: auto w warsztacie

(me: how) pisze:
Sorry, ale co jeszcze oprócz tej nieszczęsnej jednej sprężyny wymieniłeś na używkę?

Duzo z tych rzeczy to uzywki. Mechanik, ktory robi mi auto mial je na skladzie i podobno sa ok.

Autor:  MercBeginner [ wt sty 25, 2005 6:40 pm ]
Tytuł:  Re: auto w warsztacie

michau pisze:
MercBeginner pisze:

Czy to jest dobry pomysł wymieniać jedną sprężynę?
Nie znam się i tylko pytam...
Wiem, że jeśli amory są wymieniane, to należy wymienić komplet.


raczej tak,biorac pod uwage,ze wlozona jest tez uzywana i, ze nie stac mie teraz na dwie, to wole miec chociaz jedna wymieniona niz jezdzic z peknieta [zlosnik]


Chyba, że tak. Ale ja niestety przekonałem się, że jesteśmy zbyt
biednym narodem żeby korzystać z tanich rozwiązań [szalone]
No ale jest jak jest...

Autor:  .:SPEEDYRIDER:. [ wt sty 25, 2005 7:30 pm ]
Tytuł:  Re: auto w warsztacie

michau pisze:
(me: how) pisze:
Sorry, ale co jeszcze oprócz tej nieszczęsnej jednej sprężyny wymieniłeś na używkę?

Duzo z tych rzeczy to uzywki. Mechanik, ktory robi mi auto mial je na skladzie i podobno sa ok.


Heh dziwne. Co tam jeszcze moze być używane, bo chyba nie wsadziłes używanych tarcz albo co gorsza używanych klocków hamulcowych :lol:

Autor:  WeebShut [ wt sty 25, 2005 7:38 pm ]
Tytuł:  Re: auto w warsztacie

.:SPEEDYRIDER:. pisze:
michau pisze:
(me: how) pisze:
Sorry, ale co jeszcze oprócz tej nieszczęsnej jednej sprężyny wymieniłeś na używkę?

Duzo z tych rzeczy to uzywki. Mechanik, ktory robi mi auto mial je na skladzie i podobno sa ok.


Heh dziwne. Co tam jeszcze moze być używane, bo chyba nie wsadziłes używanych tarcz albo co gorsza używanych klocków hamulcowych :lol:


To to jeszcze pol biedy, ale jak sobie pomysle, ze michau wsadziles uzywane

Cytuj:
...
- sworznie, gorne wachacze i jedna sprezyna z przodu


To az mi dreszcze po plecach przechodza. To jest zawieszenie, rzeczy ktora Cie trzyma przy drodze jak zapierniczasz te 70 km/h [szalone]

Lepiej wymienic powoli, ale na nowe.

Autor:  Cem [ wt sty 25, 2005 7:53 pm ]
Tytuł:  Re: auto w warsztacie

WeebShut pisze:
To to jeszcze pol biedy, ale jak sobie pomysle, ze michau wsadziles uzywane

Cytuj:
...
- sworznie, gorne wachacze i jedna sprezyna z przodu


To az mi dreszcze po plecach przechodza. To jest zawieszenie, rzeczy ktora Cie trzyma przy drodze jak zapierniczasz te 70 km/h [szalone]

Lepiej wymienic powoli, ale na nowe.


Z tego co wiem to stare zawieszenie było już w stanie krytycznym, więc nie było wyboru, trzeba było wymieniać, bo inaczej koło by odpadło i cholera wie co jeszcze :-? Na powolną wymiane jeszcze przyjdzie czas...
Więc nie atakujcie kolegi który dopiero co kupił sobie autko...

Autor:  _me: how_ [ wt sty 25, 2005 8:06 pm ]
Tytuł: 

Ale tam od razu atakujemy...

Lista w sumie małoskomplikowanych części nie jest długa, więc jak zobaczyłem cenę na poziomie 800 zł, nawet z robocizną, to mnie to zaciekawiło.

Autor:  JareG [ wt sty 25, 2005 9:10 pm ]
Tytuł:  Re: auto w warsztacie

Cem pisze:
Więc nie atakujcie kolegi który dopiero co kupił sobie autko...

.. i juz zaczyna lepic z gumy i sznurka [hehe][no]

Autor:  FENIX [ wt sty 25, 2005 10:18 pm ]
Tytuł: 

nie będę komentować wymiany części na używki bo to jest już powiedziane kilkukrotnie... jest takie przysłowie

"Biedny dwa razy traci".... używki szybciej się zużywają i znowu jedziesz wymieniać na używki i dwa razy płacić za robocizne oraz 2x tyle czasu auto spędza na klockach....

a tak poza tym to dbaj o auto a ono będzie się odwdzięczać [zlosnikok]

Autor:  .:SPEEDYRIDER:. [ śr sty 26, 2005 12:06 am ]
Tytuł:  Re: auto w warsztacie

JareG pisze:
Cem pisze:
Więc nie atakujcie kolegi który dopiero co kupił sobie autko...

.. i juz zaczyna lepic z gumy i sznurka [hehe][no]


Ja też niedawno kupiłem auto.. i jestem na debecie, ale jak się okazalo że mam zapieczone hamulce :x to nie żałowalem na nowe klocki , czy też zestawy naprawcze do zacisków, bo to w końcu chodzi o moje bezpieczeństwo. Wiadomo że jest mało przychodow a dużo odchodów, ale na bezpieczeństwie się nie oszczędza!!

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/