hehehe, to fakt, na poludniu utarla sie nawet nazwa Suziquad
a co do bagna, to sam widziales.. napedza sie i leci gora, tam gdzie defendery stoja juz trzeci dzien
co do mojej Beczuni : spalilem dzis bezpiecznik, znalazlem mala dziurke w podlodze, zapodalem forte + paliwko shella do pelna ( i pobilem rekord czasu jadac do pracy

) i zauwazylem , ze zupelnie mi wygnily te dywaniki od tapicerki, orginalne z obszyciem na bokach- czy to da sie dokupic, np. na Odolanskiej, i ile moze kosztowac ?
Poza tym jestem zachwycony. Po 2 nocach na mrozie elegancko zapalila po jednym grzaniu swiec
Konkluzja- kocham stare MB. Pojawie sie w GalMoku w niedziele to pogadamy
