Szable pisze:
200D ma mniejszy skok od rodziny 220 - 300D, stad problem z zwiekszeniem pojemnosci. na pewno jest to nie oplacalne.
z 220 zrobic 240 - no problem - tylko tloki sie roznia.zmieniasz tuleje i tloki i juz. ponadto w pewnym momencie pojawil sie tez wyzszy wal rozrzadu, wraz z wzmocnionymi "slizgaczami" - zarowno do 240 jak i 300. warto to miec bo to chyba 6 konikow. dobry silnik 300D od w123 to koszt rzedu 3000 zl. tyle samo kosztuje material do remontu + remont - na co ja sie zdecydowalem - kupilem "cos" 300D kompletnego za 400zl i robie remont, impreza zamknie sie w 3000.
co do dyfrow to byly 3 - cos kolo 3.9 do 200D; 3.7 do 240D; i 3.46 do 300D. uwazam, ze warto np kupic wraka 240 lub 220 , zrobic remont i kupic dyfer od 300D.
i uwaga na ogloszenia w stylu - silnik po remoncie za 1200 zl.
pozdrawiam szable
w115 - 300D/przeszczep od w123/