MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pt cze 27, 2025 2:24 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: wt sty 07, 2003 9:59 am 
Offline
kombatant

Rejestracja: pn kwie 29, 2002 9:49 am
Posty: 3594
Lokalizacja: WAWA
Moze jest to nieco przewrotne co napisze i moze sie wydac oszczednoscia burzuja, ale:
Przeciez zawsze mozna sobie kupic benzynke na niedziele i diesla na codzien.
Rozwiazanie to zastosowalem, gdy moja pensja wynosila 1300 PLN, brutto.

_________________
W108 - 250 S 1967
S123 - 300TD 1982 Rudolf
S123 - 300TD 1985 Burak


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sty 07, 2003 10:44 am 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr cze 26, 2002 3:11 pm
Posty: 6660
Numer GG: 267496
Lokalizacja: Łomianki Dolne
webster pisze:
4. DO WSZYSTKICH:
DOPIERO TERAZ ZROZUMIAŁEM, ŻE U WAS (FORUMOWICZÓW)(NIE U WSZYSTKICH WIĘC SIĘ NIE OBRAŻAĆ) ZALOŻENIE GAZU = NIEDBALSTWO SAMOCHODU - A GÓWNO PRAWDA!!!!!!!!!!!!!!!! :evil:
To jest po to, żeby i biedniejszy mógł cieszyć się Mercedesem, którego wcale nie traktuje jak konia pociągowego..... :roll:


Niestety akurat silniki Mercedesa są mało odporne na działanie gazu i niestety sypią się. Nie raz będąc na warsztacie słyszałem "Panie, wywal tę butlę", a po miesiącu klienta "Miał Pan rację". Dlaczego Mercedes nie montuje oryginalnych instalacji gazowych? Oto odpowiedź. MOżesz kupić nowe Volvo, Renault z fabryczną gazownią, która jest na pewno o niebo lepsza od tych, co się u nas na podwórkach montuje, ale u Mercedesa tego nie dostaniesz. Niedawno stojąc obok Landu na Wałbrzyskiej z kolega Idzikiem zauważyliśmy podjeżdżającego SEC'a (5.0). Zanim się do nas zblizył powiedziałem "ma gazownię" - to było słychac po pracy motoru. Jak napisałem wyżej - szkoda autka. Smutne to, ale prawdziwe [szalone] .

_________________
SEBIAN

MB V250d long 4M '21
MB GLC 220 CDI 4M '18


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sty 07, 2003 11:52 am 
Offline
kombatant

Rejestracja: pn kwie 29, 2002 9:49 am
Posty: 3594
Lokalizacja: WAWA
Mam zdjecie W123 z fabryczna instalacja gazowa. Klapka na gaz jest taka jak w T, a oprocz tego jest normalna klapka benzynowa przy slupku. Musze sprawdzic co to byl za motur, ale chyba nie 280, a juz na pewno zadna 8.

_________________
W108 - 250 S 1967

S123 - 300TD 1982 Rudolf

S123 - 300TD 1985 Burak


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sty 07, 2003 5:13 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 03, 2001 2:00 am
Posty: 2496
Lokalizacja: Warszawa
Napewno tez nie 280 tam byl 200 i chyba 230 ale nie jestem pewien

A jak sie sprawoje 123 ???

_________________
Pozdrowienia Adam
W116 300SD Turbo Diesel

MIKE SANDERs Korrosionsschutzfett
www.bezkorozji.pl
535-466-616


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sty 07, 2003 8:34 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw gru 05, 2002 10:32 pm
Posty: 1162
Lokalizacja: Warszawa
Może Koledze Octowi chodzi o zdjęcie ze str. 176 "Mercedes-Benz Personenwagen Band 2 1945-1985" Wernera Oswalda, gdzie jest pokazana z kilku stron limuzyna "200" napędzana gazem. Dostępna od jesieni 1982 za dodatkową opłatą 3,000 DM.

Tak czy owak, gaz to nie to :-)

Pozdrawiam,

Piotr

_________________
W114 280C 1974 "Esther"


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sty 07, 2003 11:26 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: śr lut 20, 2002 1:00 am
Posty: 233
Lokalizacja: Kraków
Hmm ja też choruję na 126 ale w wersji 300 albo 350...

I da się pojeździć i z gazem święty spokój !

_________________
Mercedes W123 240D `80
Mercedes W123 300D `79 - ex
Warszawa W223 2.1 E `72


Na górę
 Tytuł:
Post: wt sty 07, 2003 11:44 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 16, 2002 7:55 pm
Posty: 70
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Cytuj:
Trochę tego jeździ, myślę, że z częściami do tego kłopotów nie byłoby, cenowo nie wychodzą aż tak strasznie, a do tego jaki prestiż . Z dumą mówisz, że jeździsz S-klasą, na mieście też nie wstyd się pokazać.
Tak sobie rozmyślam nad W126 z roku gdzieś 1988-1990 za jakieś 25-30 tysiecy. Koniecznie duża benzyna i do niej gaz.


nie wiem czy gaz czy nie ja do starego auta bym nie ryzykowal w kazdym razie odnosnie cytatu to jezdze w-123 300D z 78 roku i tez jezdze z duma, i wedlug mnie to tez prestiz. w ogole jesli mowimy o mercedesach to zadnym nie wstyd sie pokazac...
a jak mialbym 30 gotowki i auto do jezdzenia to pomyslalbym bardziej o jakiejs 107 ...

_________________
pozdrawiam
SimpeR
w123 300D '78


Na górę
 Tytuł:
Post: śr sty 08, 2003 10:12 am 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr cze 26, 2002 3:11 pm
Posty: 6660
Numer GG: 267496
Lokalizacja: Łomianki Dolne
Pawełek pisze:
Hmm ja też choruję na 126 ale w wersji 300 albo 350...

I da się pojeździć i z gazem święty spokój !


Może wyjściem jest 260 - najmniejszy motor, jaki pakowano do W126. Niedawno taki model sprzedał Maxit. Też się da jeździć, na pewno osiągi mniejsze, ale i spalanie tez chyba duzo niższe.

_________________
SEBIAN

MB V250d long 4M '21
MB GLC 220 CDI 4M '18


Na górę
 Tytuł:
Post: sob maja 17, 2003 4:22 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob sty 04, 2003 12:22 am
Posty: 67
Lokalizacja: Bytów/Gdańsk
Hej Panowie:
Witam po długaśnej przerwie, zmieniałem HDD, i potem nie pamietałem hasła, znalazłem je wzoraj więc jestem.

Ale do rzeczy

Z racji iż jestem stary dizlowiec tematyka gazu była mi znana jedynie pobieżnie i ze słyszenia. Z tego co nauczali na studiach - nie mowili iż to szkodzi motorowi - fakt faktem, iż omawiano poldkowe silniki.

Ale zasięgnąłem jęzora i jest jak mówi Sebian. Niestety Mercowe motory gazu nie lubią. I mowili to po serwisach, mechanicy indywidualni oraz sporo użytkowników.

Oczywiscie wiele zależy od instalacji ale jak na razie nie ma ponoć "kompatybilnej" z motorami DB. Co prawda są instalacje IGS (wtrysk gazu) ale nie wiem jak się to zachowa w motorze DB

Na razie auta jeszcze nie nabyłem - brykam cały czas moim 124, ale się rozglądam jak się da tu i tam
W grę wchodzi zakup zabytku z zagranicy, na razie zbieram info na ów temat

Jakbym jednakowoż w ojczyźnie utrafił 126 ładny a zadbany - chyba się pokuszę nań. I gazował go nie będę. W końcu obliczyłem sobie. Mam wóz codzienny (124) a 126 byłby jako niedzielno - zlotowo - reprezentacyjny. I rezerwowy też. Stąd szacowane roczne przebiegi nie będą wielkie, zatem koszty zużycia szlachetnego paliwka (nawet gdyby podżerał dwie dychy benzyny @ miasto) - będą znośne.

W końcu miałem kiedyś kredensa 125 pe i ten gangsta-potwór [zlosnikhihi] podjadał osiemnascie @ miasto ! Taki jakiś feler egzemplarzyk.

Co interesujące - na traderze cały czas wisi 126-ka opisywana przeze mnie bez mała pół roku temu. Sto siedemnasty motor - piątka benzyna. Albo felerna jaka, albo naprawdę nie ma chętnego na taki wóz.

Co sądzicie o mych przemyśleniach ?

_________________
Piotr Kopczyński
DB124 300D '90


Na górę
 Tytuł:
Post: sob maja 17, 2003 9:49 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sty 29, 2003 10:50 pm
Posty: 248
Lokalizacja: Świnoujście
jezeli mozna....
problem z gazem to jest taki raczej blizej idei wg mnie.
to znaczy, jak juz sie ma fure wy..bana w kosmos, i sie zaklada gaz, to tak jakby miec konia z najlepszej stajni, ale chorego.
Inni tego nie widza, ale ty wiesz i cie to wewnetrznie podgryza.
Jezdzac z gazem masz swiadomosc, ze to jest taka klasa ale tylko na odleglosc i dla mniej wtajemniczonych...
u mnie w miescie jezdzi Firebird, z silnikiem 240D od mesia - to byl juz szczyt wiochy. I z gazem w SEC-u czy beemie 7, czy Jaguarze to tak wlasnie jest. Jak masz prawdziwa klase to smigasz bez gazu.
A ja tam wole dizelka bom biedak :)
A gdyby mnie bylo stac to bym fruwal Double sixem 12V (bez gazu)


Na górę
 Tytuł:
Post: sob maja 17, 2003 9:56 am 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr lis 27, 2002 6:40 pm
Posty: 4100
Lokalizacja: Polska
Piotr_K pisze:
Z racji iż jestem stary dizlowiec tematyka gazu była mi znana jedynie pobieżnie i ze słyszenia. Z tego co nauczali na studiach - nie mowili iż to szkodzi motorowi - fakt faktem, iż omawiano poldkowe silniki.


Mojemu poldkowi gaz na pewno nie pomogl. Instalacja zalozona przy 90TKM i nie bylo problemu z silnikiem. Przy 100TKm sie zwrocila, przy 125TKm poszedl w swiat. Po tym przebiegu dolewalem olej, jak zaczynala mi sie swiecic kontrolka oleju, bo nie nadazalem za jego zachlannoscia na ten specyfik. Moj blad, ze po zamontowaniu gazu nie regulowalem czesciej zaworow, ale tak czy inaczej gniazda szybciej powypalalo. Nie zmienia to faktu, ze i tak mialem dosc jazdy ogolnie poldkiem [zlosnik]

Piotr_K pisze:
Ale zasięgnąłem jęzora i jest jak mówi Sebian. Niestety Mercowe motory gazu nie lubią. I mowili to po serwisach, mechanicy indywidualni oraz sporo użytkowników.

Oczywiscie wiele zależy od instalacji ale jak na razie nie ma ponoć "kompatybilnej" z motorami DB. Co prawda są instalacje IGS (wtrysk gazu) ale nie wiem jak się to zachowa w motorze DB


Kiedys widzialem SECa z instalacja 3 lub 4 generacji, 2 lata temu na Targach w Poznaniu w stoisku firmy epigaz. Silniczek chodzil ladnie, ale ile na gazie zrobil to nie wiem, wiem ze taka intalacja do 4 cylindrowego silnika kosztuje okolo 5-6 tys pl, to penie do 6-8 cylindrowca drozej. Aby sie zwrocila to trzeba zrobic okolo 30-40TKm.

Co do MB to w samochodach na rynek niemiecki nie montuje gazu, bo poprostu gaz tu jest w cenie 1l diesla, co innego moze byc w wersjach wysylanych do Belgii (taniej niz u nas) i do Holandii (gaz kosztuje tyle samo co u nas), moze tam poprostu tym sie zajmuja dielerzy. Inna rzecz, ze u nas gaz nawet chrzcza, bo na Holenderskim jakos dalej mozna zajechac [zlosnik]

Nawet na mobile moza troche MB z gazem trafic [zlosnik]

_________________
w123


Na górę
 Tytuł:
Post: sob maja 17, 2003 2:47 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob sty 04, 2003 12:22 am
Posty: 67
Lokalizacja: Bytów/Gdańsk
szable pisze:
jezeli mozna....
problem z gazem to jest taki raczej blizej idei wg mnie.
to znaczy, jak juz sie ma fure wy..bana w kosmos, i sie zaklada gaz, to tak jakby miec konia z najlepszej stajni, ale chorego.


Zgadzam się z tym. Widziałem nie tak dawno casus następujący. Kolo zakupił ML'a (chyba 320) nówkę sztukę i wstawił doń gaz [zlosnik]
Ja tam mu nie zabraniam ale zastanowiło mnie własnie to, że skoro gościu zanabywa wózek za grubo ponad dwie stówki (odliczywszy nawet VAT) to są trzy możliwości:
- albo facio odkładał całe zycie i nie stac go na koszta benzynki
- albo klient kupuje wozik na zarżnięcie w firmie - licząc tylko koszta exploatacji coby jak najtaniej brykał
- albo skąpiec jak cholera

_________________
Piotr Kopczyński

DB124 300D '90


Na górę
 Tytuł:
Post: sob maja 17, 2003 2:50 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob sty 04, 2003 12:22 am
Posty: 67
Lokalizacja: Bytów/Gdańsk
laudan pisze:
Mojemu poldkowi gaz na pewno nie pomogl. Instalacja zalozona przy 90TKM i nie bylo problemu z silnikiem. Przy 100TKm sie zwrocila, przy 125TKm poszedl w swiat. Po tym przebiegu dolewalem olej, jak zaczynala mi sie swiecic kontrolka oleju, bo nie nadazalem za jego zachlannoscia na ten specyfik. Moj blad, ze po zamontowaniu gazu nie regulowalem czesciej zaworow, ale tak czy inaczej gniazda szybciej powypalalo. Nie zmienia to faktu, ze i tak mialem dosc jazdy ogolnie poldkiem [zlosnik]


Wtedy polibuda robiła jakies badania czy cóś we współpracy z FSO (pocz lat 90-tych. Montowali gaz w serwisie FSO do nówek poldków - bez utraty gwarancji i jeden pan doktór od motorów twierdził iz to nie szkodzi.
Może przeto, że do nówek montowali

_________________
Piotr Kopczyński

DB124 300D '90


Na górę
 Tytuł:
Post: sob maja 17, 2003 3:25 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
Piotr_K pisze:
- albo klient kupuje wozik na zarżnięcie w firmie - licząc tylko koszta exploatacji coby jak najtaniej brykał


Pewno ten przypadek - rabunkowa gospodarka samochodu w firmie. Działa to tak: leasing drogiego auta, czyli ucieczka z kosztami; auto zajeździć w 18 mscy (minimalny okres leasingu) bez wymiany nawet oleju; sprzedaż z firmy żonie po wartości księgowej (czyli 2000zł :lol: ), potem żona sprzedaje po cenie rynkowej (80% wartości nówki, bo przecierz od nowości w jednych rękach) - czysty interes. Bo przecierz koleś stracił gwarancję na tego MLa po założeniu gazu.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
 Tytuł:
Post: sob maja 17, 2003 9:12 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 10, 2002 9:54 pm
Posty: 3156
Lokalizacja: prawie Poznań
Sebian pisze:
webster pisze:
Wiesz co Sebian? Ja też nie popieram gazu...ale moim zdaniem nie Tobie ingerować czy ktoś kupi sobie 200D czy 560 na gazie.... :roll:


Masz rację. Szkoda tyko pieknych silniczków :cry:

Cze,
piękne to są, ale gaz im nie szkodzi. Dobry prąd i jest OK. Miałem trzy mercedesy na gaz i polecam. To nie duży fiat żeby np. wypaliły się gniazda zaworów. Po prostu trzeba dbać i szanować auto, a odwdzięczy się dużym przebiegiem bez problemów.
Pozdrawiamy Remik i Klucha

_________________
230TE S123 E23'85; 560SEC C126 E56'90; 450SEL W116 E69'75; 280CDI 4MATIC E30D'07
Pozdrowienia z Wielkopolski
604-18-22-31
EX W201E20'86; W124E26'90; W116E28'79; C123E28'81; C126E56'90; C126E56'87; R107E28'78; W126E42'90; R107E50'84; R107E50'88;R129E50'98


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl