MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pn cze 23, 2025 5:03 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
Post: pn paź 14, 2002 7:00 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 21, 2001 1:00 am
Posty: 584
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
... na swoim sprzęcie.
Obrazek
Ledwie zrobiłem łożysko w sprzęgle, nie zrobiłem nawet kilometra od kanału, a tu coś zaczyna popiskiwać w okolicach tylego koła. Początkowo podejrzewałem zbyt mocno naciągniętą linkę ręcznego. Nic groźnego jednym słowem. Jednak gdy wzieliśmy kurs na miasto Poznań szybko okazało sie, że nie można jechać z powodu grzejących się hebli.
Obrazek
Próbowałem wyłączyć ręczny regulacją luzu szczęk ręcznego przez dziurę po wykręceniu śrubki, ale po zrobieniu 3 km hebel tak złapał, że nie dało rady ruszyć z miejsca.
Obrazek
Sięgneliśmy po radykalne środki i wywaliliśmy w tych pieknych okolicznościach przyrody (ciemno i mokro) zacisk i tarczę. Skreciłem łapą ręczny do zera i po złożeniu całego burdelu do kupy okazało sie, że jeszcze raczyło sobie wyleźć łożysko. Zdołałem się dokulać do chaty, ale była to pierwsza w historii awaria, która zmusiła mnie do zawrócenia z trasy. Tym samym nie mogę już mówić o mym sprzęcie "niezawodny" i zastanawiam nad zmianą zaszeregowania go z rodzaju aut do jeżdzenia na auta do leżenia (pod nimi). Wiaze sie z tym konieczność czemszybszego pozbycia się go jakoże nie mam nijak czasu i kasy na remonty od zera, a glucić częsciej niż 3x w tygodniu to mi sie nie uśmiecha. I co wy na to?

_________________
komin


Na górę
 Tytuł:
Post: pn paź 14, 2002 8:01 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 28, 2002 7:43 pm
Posty: 1054
Numer GG: 3764542
Lokalizacja: Wrocław
No faktycznie czerstwo jest trochę, ale Kominie Ty sobie poradzisz a i wybaczyć "Kórnikowi" musisz wszak auto przeżyło juz swoje. [zlosnik]

_________________
ex/8 74'


Na górę
Post: pn paź 14, 2002 9:17 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: ndz paź 06, 2002 7:13 pm
Posty: 251
Lokalizacja: Białystok
Mercedes ten przeżył już swoje i to jest normalna kolej rzeczy. Niezawodną to możesz nazwać TOYOTĘ a nie 30-letniego merca. Tylko że Mercedesa możesz dorwać w każdej cenie, a że ma go mnóstwo ludzi to nie kłopot o (tanie) części. I tak mój kumpel kupił Corollę 2000r. za 36tys. zł 1.4 VVT-i i rzeczywiście nie będzie go tykał palcem. Ale ja mając takie pieniądze to sobie za 30 000 pln złożę takiego 126 SEC, że gały będą ludziom wychodzić a zostaje mi 6000zł(i to i tak aż nadto) na ewntualne wymiany części bo to będzie w końcu kilkunastoletnie auto. Podsumowanie- będę jeździł wygodnie, miał dużo pod nogą i wyjdzie mnie to taniej (mówię tu o gazowni najlepiej IGS). A silnika V8 5.0i to nie zajeżdżę tak jak japońskiej 1.4 bo w V8 to gaz tylko dotykasz a ten samochód się napędza.....MB rządzi a Ty Kominie rób co uważasz za stosowne..:)

_________________
...własny MB soon
Nierzadko W126 500 SE....


Na górę
 Tytuł:
Post: pn paź 14, 2002 10:30 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lip 26, 2001 2:00 am
Posty: 3441
Numer GG: 1442573
Lokalizacja: Trzebnica
Oj Kominku nie daj się, to tylko pierwsze Twoje odczucia :) zaraz potem zaskoczy Cię to auto bardzo pozytywnie. Nasuwa mi sie tutaj moja historia nieszczęsnego powrotu z naszego bałtyckiego morza. Wpadłem na szalony pomysł ze pojadę sobie tam moją zielona coupe, i w nosie miałem że wszyscy mi odradzali choćby z powodów finansowych. Nie ja postawiłem na swoim. Pojechałem mimo wszystkich znaków na niebie i ziemi. Sory ze opowiadam moja historię w Twoim temacie. I fajnie było jechałem tak sobie z cała rodzinką nad morze i dojechałem żadnego problemu nie było a wręcz przeciwnie ludzie mnie widzieli podziwiali auto i spoglądali z zazdrością 8) Kiedy nadszedł czas powrotu okazało się że mamy straszny upał i ok. 80 km od wyjazdu auto tak jakby zgubiło ponad 100KM może nawet więcej. Odwiedziłem warsztat po drodze bo myslałem ze zatankowałem paliwko przemycane i naszpikowane jakimiś swiństwami.
Objaw taki jakby auto nie dostawało paliwa a ponieważ pompa chodziła wykluczyłem jej defekt. Wymieniłem filtr na inny prawie nowy auto zaczeło jechac jak należy ale tylko przez 30 km i sytuacja sie znowu pojawia do tego stopnia ze auto staje w lesie i już koniec dupa blada. Tutaj przytoczyłbym słowa jakie wtedy mi się wydawały słuszne i właściwe w stosunku do całej sytuacji ale sobie daruję. Po ok 15-20 min auto odpaliło jakby nigdy nic się nie stało i jechało dalej znowu prze ok 25km i STOP. Juz nawet została pocięta na żyletki :( Cała sprawa tzn. powrót do domu trwał 12 godzin. Jak się ściemniło i trochę spadła temperatura auto odzyskało dawny wigor ale nie do końca.
Przyczyną wszystkiego była pompa paliwowa która poprostu pracowała ale nie do końca. Ten model silnika w tej pompie pracuje w paliwie która od razu go chłodzi ale doszło do zatarcia łozyska i wszystko kreciło się razem i powodowało że rosła temperatura a ciśnienie spadało i silnik tracił moc w rezultacie czego stawał gdzie chciał. Jedno jest w tej całej historii pocieszajace dowiozła nas do domu. Po wymianie pompy auto jeździ jak dawniej a nawet lepiej. Ostatnia próba pod Opolem 225 km/h oczywiście poświadczona przez kolegę Edwarda i jak tu ich nie kochać. Komin daj spokój ona się poprostu przypomina [zlosnik] ;) 8)

_________________
Pozdrawiam Sebi

http://www.zelazko.com.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: pn paź 14, 2002 10:46 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lut 25, 2002 1:00 am
Posty: 370
Lokalizacja: Michałowice /k Warszawy
Drogi Kominie z całego serca polecam Ci zakup beczki [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] Jej nie trzeba tak często naprawiać no i ma gwiazde na masce [zlosnik]

_________________
Jest gwiazda jest jazda [zlosliwy]

W123 230E '82 "Vanishing Point"


Na górę
 Tytuł:
Post: pn paź 14, 2002 10:50 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lip 26, 2001 2:00 am
Posty: 3441
Numer GG: 1442573
Lokalizacja: Trzebnica
Kowal pisze:
Drogi Kominie z całego serca polecam Ci zakup beczki [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] Jej nie trzeba tak często naprawiać no i ma gwiazde na masce [zlosnik]

Komin nie słuchaj go on nie wie o co w tym wszystkim chodzi [zlosnik]
Ty wiesz ze bedzie ok :P [cool]

_________________
Pozdrawiam Sebi

http://www.zelazko.com.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: pn paź 14, 2002 10:59 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lut 25, 2002 1:00 am
Posty: 370
Lokalizacja: Michałowice /k Warszawy
sebi pisze:
Kowal pisze:
Drogi Kominie z całego serca polecam Ci zakup beczki [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] Jej nie trzeba tak często naprawiać no i ma gwiazde na masce [zlosnik]

Komin nie słuchaj go on nie wie o co w tym wszystkim chodzi [zlosnik]
Ty wiesz ze bedzie ok :P [cool]


Pamiętaj Kominku beczki nie psują się zbyt często a pracujące w nich diesle uchodzą za jedne z najbardziej żywotnych silników [zlosnik] [aniol]

_________________
Jest gwiazda jest jazda [zlosliwy]



W123 230E '82 "Vanishing Point"


Na górę
 Tytuł:
Post: wt paź 15, 2002 8:40 am 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lip 14, 2001 2:00 am
Posty: 6403
Numer GG: 85536
Lokalizacja: [ZS] Szczecin
Komin twardy bądź nie wolno być mientkim [zlosnik]

Co tu taki delikatny sie nagle zrobiłeś co kurde poleżeć pod autem sie nie chce, właż pod bryke i nie kombinuj jak by tu sie jej pozbyć.

Jak nie będziesz miał MB zostaniesz wywalony z klubu [zlosnik]

_________________
Nissan Pathfinder 3,5 03'
Sprzedana w dobre ręce - W116 280 SE '77 - Szwedka


Na górę
 Tytuł:
Post: wt paź 15, 2002 9:34 am 
Offline
kombatant

Rejestracja: pn kwie 29, 2002 9:49 am
Posty: 3594
Lokalizacja: WAWA
Idac sladami Kowala polecam A - klase.
OK, zartowalem.
Beczki tez sa fajne.
Polecalbym jakas cieplejsza odziez ochronna, zima idzie, a nowy samochod nie bedzie mial juz zrobionego tego wszystkiego, co do tej pory zrobiles, niezaleznie od tego co to bedzie.

_________________
W108 - 250 S 1967
S123 - 300TD 1982 Rudolf
S123 - 300TD 1985 Burak


Na górę
 Tytuł:
Post: śr paź 16, 2002 9:29 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 21, 2001 1:00 am
Posty: 584
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Po paru dniach stwierdzam, że chyba zostane przy tym co jest. Jak zmienie auto na niezawodne to nie będe mógł opisywać napraw jakie przy nim zrobiłem, a spodobało mi się to. Poza tym nie mogę rozsprzedawać kolekcji - zbieram przecież meredesy, a ten to nie byle co tylko nr 001.
Chyba, że pakiet wychodzących awarii skoczy do 5 w ciagu tygodnia...

_________________
komin


Na górę
 Tytuł:
Post: śr paź 16, 2002 9:48 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: sob lip 06, 2002 12:52 pm
Posty: 1226
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Hej ,

Lepiej zadekuj to auto w jakimś garażu niż miałbyś sprzedać .
To zawsze można zrobić .
Jak się polepszy ( czyt. Leper dojdzie do władzy :lol: ) to je doprowadzisz do stanu dawnej świetności .
A póki co może jakiś panerski pojazd a'la C-klasa ? [zlosnikz]

Pozdrówka

_________________
Witek J.
'95 S 350 Turbodiesel żaba
'01 E46 320D Touring
'07 E60 530D Sedan
'03 Aprilia SR50


Na górę
 Tytuł:
Post: śr paź 16, 2002 10:19 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 21, 2001 1:00 am
Posty: 584
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Nie tak to nie ma sensu, bo po pierwsze szkoda garażu, a po drugie OC trzeba płacić. Chyba, że go gdzieś zakopie i powiem, ze mi ukradli :roll:

_________________
komin


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 17, 2002 7:35 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: czw paź 17, 2002 7:33 pm
Posty: 11
A potem nastąpi cudowne odnalezienie? [oczko]


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 17, 2002 11:17 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lut 25, 2002 1:00 am
Posty: 370
Lokalizacja: Michałowice /k Warszawy
airkomin pisze:
Nie tak to nie ma sensu, bo po pierwsze szkoda garażu, a po drugie OC trzeba płacić. Chyba, że go gdzieś zakopie i powiem, ze mi ukradli :roll:

A masz tam gdzieś na Polibudzie kierunek archeologia???
Żeby wytłumaczyć późniejszy zapał do wykopalisk [zlosnik]

_________________
Jest gwiazda jest jazda [zlosliwy]



W123 230E '82 "Vanishing Point"


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 18, 2002 10:18 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 21, 2001 1:00 am
Posty: 584
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Mam budownictwo lądowe - tam też ryje się w ziemi.

_________________
komin


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl