Tu chyba ktoś przekombinował z tłumaczeniem, bo jest to wosk. Wg mnie sprawa idealna, bo zamiast kłaść nową warstwę bitumiczną, pędzlujesz po pierwszej powłoce PVC, która pęka sama z siebie ze starości. Pęknięć nie widać gołym okiem, a wodę można wyciskać z PVC jak pryszcza. Woski są półprzeźroczyste, więc bardziej widać co dzieje się pod spodem, można to usunąć, nanieść następne itd. Poza tym można tym polecieć zawiechę, w MB szczególnie duże powierzchnie z tyłu, tak, żeby zawsze miały świeży wygląd.
Ten drugi bajer do powierzchni lakierowanych powinien mieć każdy w garażu. Każde odkręcenie drzwi, klap, zdjęcie listew, lamp, po prostu po każdej takiej czynności warto spryskać lub pociągnąć takim filmem.
Tylna klapa Golfa II jest przykładem najlepszej konserwacji woskiem. Widział ktoś nieruszaną - zardzewiałą?? Z większości po kilkunastu latach wyciekają jeszcze w upalne dni stróżki wosku na tylną belkę i zderzak. W III klapa rdzewieje już w okolicy ramienia wycieraczek i na dole szyby.
Wookee pisze:
A ten PROTEWAX, to myslisz, że to dobre? Jest sens banbrać blok i skrzynię? Co prawda pod spodem mu UV raczej nie grozi
![[hehe]](./images/smilies/hehe.gif)
, ale na pewno będzie złazic. Zresztą nie słyszałem, żeby się silnik skończył z powody rdzy od spodu

Zgadza się, chodzi wybitnie o efekt estetyczny, ale najpierw trzeba pozbyć się naturalnej konserwacji w postaci wyciekającego oleju. Nie mamy jeszcze w zwyczaju na spotach włazić pod auta, ale kto wie co nam odbije, jak znudzą nam się knajpy i basen.
