Tyle sie naczytalem na forum o roznego rodzaju brudach w baku, ze postanowilem wymontowac bak (w ramach patroszenia Mietka) i zobaczyc co w srodku. PANOWIE !!! Moj Mietek jest z 1978 a wnetrze baku jest jak lusterko ! Zero syfu, lekki nalot z czarnego maselka na smoku. Myslalem ze tego syfu bedzie z pol baku. Z tego co wiem to moj Miecio palil rozne cuda (nawet opal lal poprzedni wlasciciel) a tu tak czysciutko, to jest dopiero marka. Wymontowalem takze chlodnice bo u tescia w Corolli z 1987 bylo tyle syfu, ze plukalismy z 0,5h. a tu w Mesiu delikatny czerwony nalocik i Borygo czyste jak lza. PANOWIE !!! Samochody, ktorymi jezdzimy sa niezniszczalne !!! Ogolnie to moj Mietek od wewnatrz wyglada znacznie lepiej niz z zewnatrz. Po blacharce bedzie cud, miod i antena elektryczna.
|