MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Przymierzaliśmy się z kol. Marcinem280E do wstawienia szyby i nowej uszczelki w moim samochodzie i natrafiliśmy na problem usunięcia resztek starej pasty uszczelniającej. Z upływem czasu i nie-wiadomo-czego-jeszcze, zamieniła się ta pasta w twardy plastik, który za cholerę nie chce się wydłubywać z zagłębienia w nadwoziu. Czy ktoś może zetknął się już z takim problemem i może zna jakiś patent na to? Myśleliśmy o gumowej nasadce na wiertarkę, ale czy coś takiego istnieje i czy to ma sens...?

Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

Pozdrawiam.

_________________
W114 280C 1974 "Esther"

Czasem w takich przypadkach pomaga zwykła suszarka

A wiesz jaki rozpuszczalnik na nią działa? Ja też miałem problem z usunięciem masy uszczelniającej z uszczelki mimo, że nie była stwardniała. Brudziła wszystko i niczym nie chciała się zmywać. Dopiero BIROL pomógł, choć i tak trzebe było kilka godzin poświęcić na domycie uszczelki.

_________________
Michał M Pruszków
W123 240D `82 classic white "Księżniczka"
W115 220D Kombi BINZ `73 Touring-Service
.....
Golf 1.2 TSI
maniek@w114-115.org.pl

Ja mam uszczelkę nową. Chodzi mi o usunięcie resztek pasty z nadwozia i nie chciałbym przy tym porysować (zniszczyć) lakieru.

Pozdrawiam.

_________________
W114 280C 1974 "Esther"

No właśnie z nadwozia to by było te resztki najlepiej zmyć. A jeśli nie chce zejść to w którymś automobiliście testowali taką tarczkę, gąbkę specjalną do usuwania naklejek z lakieru firmy 3M. Może więc tym?

_________________
Michał M Pruszków
W123 240D `82 classic white "Księżniczka"
W115 220D Kombi BINZ `73 Touring-Service
.....
Golf 1.2 TSI
maniek@w114-115.org.pl

Ciekawy trop. Dziękuję, zbadam tę metodę.

_________________
W114 280C 1974 "Esther"