mam problem z moim motorem OM617 88km, gdy jest zimny, lub po dluzszej postoju ma problem z odpaleniem, a konkretnie rozrusznik kreci, acu jest nowy (jesien '02), efekt jest taki jakby nie palily wszystkie gary - telepie nim na boki -> caly sie trzesie. Jesli dam lekko gazu lub skrece go recznym gazem to tez jest ten efekt dlawienia sie (?) ale zaraz ustepuje normalnej pracy, robilem wtryski pare dni temu (regeneracja - wyraznie daje sie odczuc roznice w jezdzie jest dynamiczniejszy, przy okazji wymienilem podkladki pod wtryskami bo byly rozne [sic!]), przy okazji uszczelnilem miske olejowa, wymienilem reczna pompke paliwa (stara ciekla) i zaworki na nowe, ogladalem jak pala swiece - wszedzie rowno, olej jest nowy, filtry tez, pytanie co jest grane? co moze byc przyczyna takiej pracy silnika, oczywiscie padla sugestia ze przydalby sie szwedzki remont, tym bardziej ze kompresja mierzona jakies 0,5 roku temu: 24,27,30,30,30 co raczej zle wrozy

silnik ma chyba okolo (licznik sie przekreca przy 99999) 260.000km wiec hmm... nie jest to chyba duzo dla tego silnika, moze to jest kwestia regulacji pompy paliwowej?nie wiem czy nie bede musial go sprzedac wiec na razie remont ze wzgledow finansowych nie wchodzi w gre, z gory dzieki za wszelkie sugestie, silnik ma chyba okolo (licznik sie przekreca przy 99999) 260.000km wiec hmm... nie jest to chyba duzo dla tego silnika, moze to jest kwestia regulacji pompy paliwowej?
no i ostanimi czasy mial spory apetyt na olej, rzedu 0.5l na 400km, olej wlewam mu 15W40 BP Vanelius C3 Extra, zobaczymy jak po tym uszczelnieniu bedzie