Rozumiem, że róznice między W 108, a W 109 są Ci znane i temat dotyczy tylko W 108.
Idąc dalej mniemam, że ogarniasz dwie serie.
Nie będzie zaskoczeniem, ani nowością, że lepiej jest kupić egzemplarz ładny wymagający dopieszczania, niż auto do remontu blachy czy motoru albo o zgrozo tego i tego.
Skoro weryfikacja stanu blacharki i mechaniki nie stanowi dla Ciebie problemu to napiszę tylko, że warto uważnie przyjrzeć się tylnemu zawieszeniu. Łamany most ze sprężyną/siłownikiem po tylu latach może być problematyczny i drogi w naprawach. Jeśli tył wlecze się po jezdni, a podczas jazdy samochód zachowuje się dziwnie i skacze to oznacza, że te elementy będą wymagały wymiany lub naprawy, a to będzie kosztować niemało.
Co do wersji z wtryskiem paliwa to w motorach sześciocylindrowych zastosowano pompy wtryskowe Boscha (rozwiązanie podobne jak w jednostkach wyspokoprężnych z tego okresu), które też mogą być przyczyną kłopotów. Innymi słowy mogą się najzwyczajniej zepsuć i nie bardzo będzie to komu naprawić, po za serwisem Boscha, ale za odpowiednio wysoką kwotę oczywiście. Co do V8 to jest tam D-jet, a jak pewnie wiesz nie jest to system tani w naprawach/wymianach i dość wrażliwy na długotrwałe nieużywanie. Wersje gaźnikowe będą tańsze i prostsze w naprawach co nie znaczy tanie i proste, bo nadal mało kto potrafi poradzić sobie z dwoma Zenithami.
Wersje SEL swoją wyjątkowością nastręczają tych samych problemów co w nowszych klasach S.
Wybór modelu nie jest prosty. Cenowo najprzystępniejsze są 250 S/SE oraz 280 S/SE i tych można szukać w Niemczech czy w Europie. Modeli V8 lepiej szukać za oceanem, szczególnie że egzemplarzy z 4.5l (M 117) w Europie nie było (tylko 3.5l M 116). Tak jak napisał richie te auta są wciąż niedoceniane, a już szczególnie w USA, dzięki czemu można dostać bogaty model za niewielkie pieniądze. Najlepszy rodzynek to 300 SEb, ale o nim raczej zapomnij

.
Reasumując dzięki dwóm seriom i różnorodności wersji silnikowych oraz wyposażeniowych i rynkowych masz w czym wybierać. Najczęściej te auta nie miały ciężkiego życia z uwagi na okres w którym były produkowane. Wyszły z mody nim zdążyły się zestarzeć tworząc bodaj jedyny w soim rodzaju pomost między W 111/112 a W 116, będąc w rzeczywistości zmodyfikowanymi "skrzydlakami". Usterki techniczne są często powodem wieloletnich postojów niż wyeksploatowania. Nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem auta z przebiegiem zapewniającym użytkowanie bez konieczności wykonywania napraw głównych. Życzę Ci powodzenia, a jeśli ograniczysz się do poszukiwań w Polsce to się z pewnością przyda
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
. Wiele jest aut sprowadzonych, które zostały odświeżone tanio i nieudolnie, tak aby ukryć wady (korozję) karoserii.
Moje typy to 250 S/SE i 280 SE/L 4.5.
PS Pogadaj z Octem, w końcu to najbardziej uznany guru stoósemkowy na forum
![[ok]](./images/smilies/ok.gif)
.